No dziewczyny Wasze maluszki to leniuszki.Za dobrze im w brzuszku.Po co maja wychodzic na takie zimno:)
Monis-czuje sie dobrze.Pierwsze 2 tyg byly trudne.Troche mi psychika siadla,porod bez znieczulenia,zoltaczka malego i znowu szpital potem brak pokarmu -tego bylo za duzo.Naszczescie moglam
liczyc na wsparcie meza.Za dwa dni moj maluch skonczy miesiac.Jak ten czas leci.Juz sie robi taki fajniutki.Zaczyna sie rozgladac , lubi jak sie do niego mowi. Uwielbia zasypiac u meza na rekach jak gra na ps3 :) strzelaniny itp mu nie przeszkadzaja:)Jedynie co to nie chce mi lezec na brzuszku.Strasznie sie denerwuje.No i te noce .Naszczescie kolek jeszcze nie ma ale to pewnie przed nami.