Skocz do zawartości
Forum

kerocna

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Sławno

Osiągnięcia kerocna

0

Reputacja

  1. Zdrowy brzuszek to podstawa! Każdemu kto o niego dba należą się brawa! W maminym pakiecie sposobów na zdrowy brzuszek mam całkiem sporo, niech się tutaj wszystkie zbiorą: Odporność maluszków w jelitach się ukrywa - od prawidłowo zbilansowanej diety dzieciom zdrowia przybywa! Owoce, warzywa i zboże w menu dnia codziennego to podstawa żywienia zbilansowanego! Kolejna kwestia to probiotyki, one napędzają dzieci znakomite wyniki! Odporność i zdrowie również ruch ma w swych szeregach, dzięki niemu bakterie odpadają w przedbiegach. Jeśli do tej listy miłość dodamy, zdrowy brzuszek mamy gwarantowany. :)
  2. Dobrze pamiętam ten dzień - to było 13.08.2013 r. na dworcu kolejowym. Wtedy pierwszy raz w życiu zobaczyłam rowerek bez pedałów, a dokładniej chłopczyka śmigającego na tym wehikule i pierwsza moja myśl, że ludziom się w głowach przewraca, że wypuszczają na rynek wybrakowane produkty (no bo kto to widział rowerek bez pedałów?!?) a jeszcze bardziej się przewraca tym, którzy takie cuda nabywają. Wróciłam do domu, zapomniałam o temacie ale temat nie zapomniał o mnie. :) Kilka miesięcy później na własne oczy ujrzałam małą sąsiadkę, która z wybrakowanego rowerka po prostu przesiadła się na rower z pedałami i .... pojechała! Bez podpórek, kijka, biegającego i sapiącego rodzica usilnie próbującego złapać równowagę dziecka na rowerze. Byłam w szoku, oczywiście nikomu się nie przyznałam, że dostawałam białej gorączki biegając za dzieckiem i pomagając mu łapać równowagę za pomocą tego strasznego kijka w rowerze! Ale wtedy nastąpił przełom! Moja starsza córka nie doświadczyła dobroci rowerka ale młodsza pociecha bez dwóch zdań na rowerku biegowym, tak tak tym wybrakowanym, na tej fanaberii ;), będzie jeździć! :) Właśnie dlatego wybieram właśnie rowerek biegowy. :)
  3. Najlepszą "zabawką" interaktywną dla dziecka jest rodzic. :) Od jego zaangażowania bardzo wiele zależy. Nie od dziś wiadomo, że dzieci poznają świat wszystkimi zmysłami. Na zdjęciu nasz maluszek organoleptycznie bada najlepszy gryzak na świecie - brodę taty. :)
  4. Bajka i nie bajka o królestwie Zdrowia i Odporności "Jam wśród warzyw najważniejsza!" - krzyknęła Cebula i zaczęła wspinać się na najwyższy miejsce by siąść jak najbliżej Jej Wysokości Odporności. Również por pretendowałam do tego tytułu ale wiedział, że Cebula zrobi wszystko by wygrać, zaraz się rozbierze, wszyscy się popłaczą i będzie po zawodach. Każdego roku, właśnie jesienią gdy królewna Odporność i król Zdrowie walczyli z najazdem bakterii i wirusów, przyjmowali tabuny wysłanników, chętnych bronić ich królestwa. Kogóż tam nie było! Była Cebula, Por, Szpinak z całą gwardią swych żelaznych pomocników, Tran, który przypłynął wartkim strumykiem, a nawet sok z kwiatów Czarnego Bzu, rozśpiewujący zebranym poemat o swych niezwykłych właściwościach. Na końcu kolejki do bram królestwa stało ono - niepozorne, jakieś takie bezkształtne i nijako białe Jajko. Wszyscy patrzyli na niego z politowaniem, sądząc, że ich właściwości są znacznie wspanialsze niż jego. Gdy nadeszła kolej Jajka, troszkę się trzęsło dygocąc całym żółtkiem. Ale zdobyło się na odwagę, bo wiedziało, że ma tylko jedną szansę. Odrzekło do królewny i króla, że ma tajemniczą i niezwykłą broń w walce z infekcjami - niezwykłą bo pochodzącą z gwiazd!!! Król i Królewna byli bardzo zaskoczeni i z niecierpliwością oczekiwali aż Jajko zechce podzielić się tą nowiną. Jajko zaczęło swoją opowieść - "Jestem wysłannikiem najwspanialszej Gwiazdy, która daje życie. Tak jak Ona i ja mam żółte wnętrze, które powstało z przekazanej mi energii. Ta Gwiazda nazywa się słońce. Jesienią i zimą nie ma jej zbyt wiele, dlatego część swej siły przekazała mnie - jestem nośnikiem witaminy D, która buduje kości, wzmacnia odporność i .... wywołuje uśmiech na twarzy. I choć wyglądam jak pierdoła w rzeczywistości jestem niezwykłym siłaczem, który posiada w sobie niebywałe właściwości." Wszyscy zamilkli, Król i Królewna wstali i bez wahania odrzekli, że to właśnie Jajko usiądzie najbliżej ich i to ono będzie głównodowodzącym w odpieraniu ataków wirusów i bakterii. :)
  5. U nas w domu pastę Nenedent przywitały 2 testerki - starszak z pełnym uzębieniem i maluszek z jedną kreseczką na dole. :) O ile w przypadku starszego dziecka nie mieliśmy problemów z pielęgnacją ząbków, córka zawsze chętnie otwierała buzię i z błogością oddawała się zabiegom czyszczenia ząbków, o tyle z młodszą nie jest tak łatwo. Moja starsza córka ma 3,5 roku i jest świadoma, że zęby myjemy 2 razy dziennie. Pastę zaakceptowała, jedynie była zawiedziona, że jest biała a nie kolorowa. :) Nie narzekała na smak, była zadowolona, że się pieni i rzeczywiście chętnie szczotkowała zęby. Młodsza córka ma 8 m-cy i nie lubi zabiegów okołoząbkowych. Niechętnie otwiera usta, wręcz je zaciska. Jednak gdy poczuła, że na szczoteczce coś jest przestała odpychać szczoteczkę. Nie trwało to długo bo szybko zorientowała się, że to wciąż ta sama szczoteczka, jednakże pastę zaakceptowała. Nie pluła, nie wykrzywiała się. Myślę, że każde dziecko jest inne a etapów szczotkowania będzie jeszcze wiele, najważniejsza jest nasza rodzicielska konsekwencja. Z mojej strony jako rodzica ogromny plus dla pasty za jej skład - ksylitol jest moim faworytem od pewnego czasu, wiem, że wzmacnia odporność, ząbki, kości, ogólnie jego właściwości są ogromne jednakże jest wciąż niedoceniany. Na podkreślenie zasługuje również brak fluoru, konserwantów i barwników. Wiadomo, że trzylatek pianę wypluje, jednak 8 miesięczne dziecko na pewno ją połknie. Jesteśmy bardzo zadowolenie z pasty, jest wydajna, dobrze się nią aplikuje i jest w zgrabnych tubkach a w sezonie wakacyjnym to ogromny plus. :)
  6. Najchętniej wyjechałabym do Grenoble - uroczego miasta we Francji. Będąc tam w 2010r. zostawiłam tam cząstkę serca. Dlaczego tam? Grenoble jest niezwykłe, będąc tam początkiem kwietnia opalałam się na balkonie, wdychając zapach świeżo skoszonej trawy a dookoła mnie roztaczał się widok ośnieżonych! Alp - magia! :)
  7. Idealna przytulanka dla mojego dziecka powinna pachnieć mamą, powinna być na tyle elastyczna i gibka by móc przysłonić prawy policzek i lewe oko - tak, tak dobrze napisałam, bez tego moja córeczka nie zaśnie :), dodatkowo powinna być miękka i miła w dotyku, lekka by łatwo nią było tarmosić i w stonowanych, nie jaskrawych barwach. :)
  8. Małe stopy wielkiej troski wymagają bo swą energią dreptania świat odkrywają - dlatego warto by Kasia wygodne obuwie nosiła, by w przyszłości Katarzyna zdrowymi stopami się cieszyła!
  9. Warto by Kasia wygodne obuwie nosiła, by w przyszłości Katarzyna zdrowymi stopami się cieszyła!
  10. Najbardziej pomaga wyrzucenie nadopiekuńczości i nadmiernej przezorności przez rodziców. Ileż razy dzieci słyszą: "Nie idź tam bo się wywrócisz", "Nie bierz tego bo się pobrudzisz", "Zostaw to bo to niepotrzebne", "Nie rób tego bo stanie Ci się krzywda." Wiadomo, że obowiązkiem rodzica jest dbać o bezpieczeństwo dziecka, ale trzeba dać dziecku możliwość poznawania świata właśnie organoleptycznie. Idąc w myśl tej zasady moje dziecko wie co znaczy szukać skarbów w brudnej kałuży, nie raz wraca ze spaceru z przepięknie brzydkimi listkami i patykami, zdarza się, że segregując rzeczy do prania znajduję w kieszeniach ślimaki czy kamienie. Moje dziecko je samodzielnie choć ściany już noszą ślady naszego jadłospisu. Nie mam nic przeciwko bawieniu się w piaskownicy w białej sukience z wiankiem z mleczy na głowie. Pozwoliłam mojemu dziecku spróbować pieprz i chrzan, bo tego się domagało a moje ostrzeżenia o ostrości były traktowane z przymrużeniem oka. Dlatego najbardziej dziecku pomaga poznawać otaczający świat odwaga rodziców/opiekunów a także swoboda (oczywiście w granicach bezpieczeństwa) działania. :)
  11. kerocna

    Konkurs "Miś i but"

    Moja córeczka, która słynie z tego, że kocha jeść odpowiedziała, że zarówno misie jak i buty mają pojemne brzuszki, w których zmieści się dużo smakołyków. :)
  12. Nasza makieta jest dość nietypowa - powstała z masy solnej. Najpierw wykonaliśmy masę, później córka wycięła foremkami grzybki i choinki a ja pomogłam wyciąć choinki nożykiem. Nasz las wyschnął i dziś go Natalka pomalowała. Później za pomocą plasteliny przykleiliśmy naszą makietę do stołu. Trawę wykonaliśmy przy pomocy bibuły. Las wykonała Natalka, 3 lata.
  13. kerocna

    Konkurs "Bebi Kids"

    Napisz krótką historię, w której głównymi bohaterami będą bąbelki i piana w wodzie przygotowanej do kąpieli W pewnym domu, gdzie mieszkała bardzo charakterna ale kochana dziewczynka, co wieczór w porze kąpieli piana z bąbelkami wzbudzała ochy i achy wszystkich domowników. Jednak pewnego dnia bąbelki postanowiły, że oderwą się od piany i zagarną dla siebie cały podziw. Nie mogły doczekać się wieczoru, kiedy to zagrają pierwsze skrzypce. Jakież było ich zdziwienie gdy nie zostały w ogóle zauważone, co więcej spowodowały płacz ukochanej dziewczynki. Nazajutrz historia się powtórzyła. Bąbelki zauważyły również, że piana bardzo posmutniała i również nie wzbudza zachwytu. Wtedy zrozumiały, życiu bywa tak, że tylko wspólny wysiłek jest w stanie stworzyć coś niezwykłego a buntownicze pójście własną drogą nie zawsze jest dobrym pomysłem. Tego wieczoru powróciły do piany, która znów wyzwalała zachwyt a one czuły się w pełni spełnione, bo zrozumiały, że wspólny sukces jest również ich zasługą. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...