Skocz do zawartości
Forum

Ewelinaer.

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ewelinaer.

  1. Są takie chwile w życiu maluszka, że ciężko odkleić go od cycuszka : Choć najedzony, wciąż chce się wtulać, bo gdzie- jak nie u mamy- tak można się pobujać... A może mój Synek, co chce ciągle ssać, te chwile "rozstania" bez płaczu chciał przetrwać, gdyby w GINO UP mógł spędzić ten czas... Miałby na pewno weselszą Mamusię, która zrozumie, że jest jeszcze kobietą, nie tylko Cycusiem...
  2. Ewelinaer.

    Konkurs "Cybulski"

    Poprawione: Ewelinaer. W czasach, gdy dookoła tyle krytyki wobec kolejnych rządów, tyle narzekania na pogodę, na bezrobocie, na wszystko, co polskie, On śpiewa... "Jest taki kraj tu nad Wisłą pod nieba szarym ołowiem Tu moje imię nazwisko, tu w ziemi moi ojcowie (...) Bo tylko tutaj sprzedają chleb, który z dzieciństwa pamiętam skrzypi pod nogą wczorajszy śnieg i najpiękniejsze są święta...". W dobie sezonowych celebrytów, półnagich piosenkarek śpiewających byle jakie teksty , On przestrzega Córkę: "Jeśli szacunek masz dla treści i ważne są dla ciebie słowa to o karierze wielkiej nie śnij,w tym kraju jesteś już niszowa (...) Ty jednak drogi swej nie zmieniaj,chociaż majaczy w gęstej mgle ludziom potrzebne są wzruszenia,a barykady nie" Wobec politycznych dyskusji nt. rozdzielania państwa od kościoła czy nauki religii w szkołach, On wyznaje: "Kaznodziejów omijam z daleka, choć w kościołach oglądam obrazy cenię talent i mądrość człowieka i nie ufam facetom bez skazy..." "To prawda rzadko się modliłem, lecz szedłem zawsze prostą drogą, żadnej istoty nie skrzywdziłem, nie miałem żalu do nikogo. Córkę uczyłem kochać ludzi i cieszyć się promieniem słońca, z jedną kobietą chcę się kłócić i być z nią razem aż do końca..." Podczas, gdy dookoła tyle pesymizmu, gnania za karierą, majątkiem, nowoczesnymi gadżetami, On dziękuje losowi za to, że nie urodził się pod wulkanem, "że średni u nas klimat i przeciętne lato ale dzieciaki są przeważnie roześmiane..." Poetycko i z humorem pisał o postawach społecznych : "Moi koledzy poszli w biznesy(...) Mają hurtownie pełne towaru i sekretarki jak łanie... stałą przepustkę do wszystkich barów nie musza chodzić tam gdzie taniej(...) Każdy zbuduje willę i basen normalna przecież to sprawa i tylko jakoś smutno mi czasem że nie mam z nimi o czym gadać..." Pisał o żonie, córce, zawartości ich torebek :)... o artystach,o imprezach i postawie wobec śmierci... Zawsze dobrze, mądrze, ale nigdy patetycznie. Polski poeta, pieśniarz, bard. Legenda... Andrzej Sikorowski.
  3. Ewelinaer.

    Konkurs "Cybulski"

    W czasach, gdy dookoła tyle krytyki wobec kolejnych rządów, tyle narzekania na pogodę, na bezrobocie, na wszystko On śpiewa... "Jest taki kraj tu nad Wisłą pod nieba szarym ołowiem Tu moje imię nazwisko, tu w ziemi moi ojcowie (...) Bo tylko tutaj sprzedają chleb, który z dzieciństwa pamiętam skrzypi pod nogą wczorajszy śnieg i najpiękniejsze są święta...". W dobie sezonowych celebrytów, półnagich piosenkarek śpiewających byle jakie teksty , On przestrzega Córkę: "Jeśli szacunek masz dla treści i ważne są dla ciebie słowa to o karierze wielkiej nie śnij,w tym kraju jesteś już niszowa (...) Ty jednak drogi swej nie zmieniaj,chociaż majaczy w gęstej mgle ludziom potrzebne są wzruszenia,a barykady nie" Wobec politycznych dyskusji nt. rozdzielania państwa od kościoła czy religii w szkołach, On wyznaje: "Kaznodziejów omijam z daleka, choć w kościołach oglądam obrazy cenię talent i mądrość człowieka i nie ufam facetom bez skazy..." "To prawda rzadko się modliłem, lecz szedłem zawsze prostą drogą, żadnej istoty nie skrzywdziłem, nie miałem żalu do nikogo. Córkę uczyłem kochać ludzi i cieszyć się promieniem słońca, z jedną kobietą chcę się kłócić i być z nią razem aż do końca..." Podczas, gdy dookoła tyle pesymizmu, gnania za karierą, majątkiem, nowoczesnymi gadżetami, On dziękuje losowi za to, że nie urodził się pod wulkanem, "że średni u nas klimat i przeciętne lato ale dzieciaki są przeważnie roześmiane..." Pisał o żonie, o córce, o artystach,o imprezach i śmierci... Zawsze dobrze, mądrze, ale nigdy patetycznie. Polski poeta, pieśniarz, bard. Legenda... Andrzej Sikorowski.
  4. Ewelinaer.

    Konkurs "Bohater"

    Ach...gdybym tak mogła stworzyć superbohatera i samodzielnie zestaw mocy dla niego wybierać, teraz-gdy wkoło świąteczna atmosfera- On umiałby swą mocą tknąć spokój w mą duszę i uświadomił, że nie wszystko, co robię, robić muszę... Nie muszę przecież myć okien na święta, okna są względnie czyste, a ja mam być wypoczęta! Nie muszę w markecie zostawiać fortuny, zamiast dań z reklamy, podać mogę domowe konfitury :) Nie muszę całego domu oświetlać ledami, by atmosferą Świąt lśnić przed sąsiadami... Atmosferę stworzyć można dobrocią, gestem, słowami... Więc mój superbohater-gdyby mógł zaistnieć, dałby mi moc, by wszystko bardziej ...przeżywać, a mniej błyszczeć... Bo mam pełną świadomość absurdu wielu spraw, nie mam jedynie mocy,by tę komercję zignorować. Superbohater dałby mi też taką moc i taką siłę, bym myślała tylko o tym po co te Święta, z kim, a nie za ile...
  5. Karmić piersią należy, choć nie każdy w to wierzy, tuż po chwili narodzenia, siara- dla uodpornienia; ciepło mamy, bicie serca... czego maluch ma chcieć więcej. Nie markowe buteleczki, nie najdroższe, barwne smoczki... lecz darmowy pokarm mamy, bo: jest zawsze odpowiednio podgrzany, zabrać go ze sobą nigdy nie zapominamy. Nocne wstawanie, mieszanie, butli wyparzanie... czy to potrzebne zmęczonej mamie?! Więc drogie mamusie, szykujcie cycusie :) Karmienie piersią jest przecież tańsze, zdrowsze, lepsze i wygodniejsze... śmiem podejrzewać, że także- smaczniejsze:)
  6. Na mamę Miesiąca- tak bardzo bym chciała... by moja Mamusia w konkursie wygrała. Nie jest najmłodsza, zdrowie nietęgie, a tak pomocna...zawsze i wszędzie. Dla naszych dzieci bywa przedszkolem. Gdy w listopadzie-jak zawsze- chore, my nie musimy iść na zwolnienie- to moja Mama jest wybawieniem. Bywa kucharką i cukiernikiem, zachwyca zięcia domowym piernikiem :) Po złotym parku biega z wnukami, wieczorem zabiera ich w świat z baśniami... Wciąż na wysokich obrotach działa, żadnej zapłaty nigdy nie chciała. Nie straszna jej plucha, jesienne wichury, żyje-jak mawia-blisko natury... I wciąż powtarza: "Córeczko kochana, to nie jest praca czy poświęcenie, to mój sens życia i jego zwieńczenie... Zostałam sama. Ja i te ściany. Nie chcę narzekać,chcę starzeć się z Wami...". Mamo Miesiąca! Moja Mamusiu! Ty wcale Konkursu wygrać nie musisz... Bądź jaka jesteś, bo jesteś wzorem, jesteś miłością, ciepłem, podporą!
  7. Zabawa nigdy nie może być nudna! Nie powinna być także zbyt trudna. Dobrze, by była fajna, pozytywna, bezpieczna ,radosna i kreatywna. My się bawimy w domowy teatrzyk. Dzieciaki grają- Rodzinka patrzy. Mama współtwórcą jest scenariuszy, by w nich istotne sprawy poruszyć. Są więc tematy zdrowego żywienia, wiary, zazdrości i przebaczenia. Są przedstawienia o koleżeństwie, i o przedszkolu, o bójkach w rodzeństwie. Są o wizytach u pana doktora, gdy któraś z aktorek-maskotek jest chora... Dzieci się uczą, kleją, malują, gdy scenografię przygotowują... Włączają muzykę, tworzą ubrania, (po wszystkim mają lekcję sprzątania :) Po przedstawieniu na spacer idziemy i długo jeszcze dyskutujemy... O grze aktorów, problematyce, o dekoracji i o muzyce... A zatem Dzieci, Tatusiowie, Mamy- zabawę w teatr Wam polecamy!
  8. 1. Uszanuj to, że Dziecko dopiero uczy się żyć w świecie norm społecznych, zasad, przepisów- to tylko dla nas są sprawy oczywiste, dla Dziecka nowe, trudne, czasem niezrozumiałe... 2. Bądź nauczycielem życia- tłumacz, wyjaśniaj, pozwól na rozsądne eksperymenty i... daj czas na naukę oraz szansę poprawy. 3. Ucz mądrze, stanowczo, cierpliwie i konsekwentnie. 4. Poszukuj skutecznych metod- ciekawych, niebanalnych, zróżnicowanych... by odkryć te, które będą odpowiadały Twojemu Dziecku. 5. Wychowuj bezstresowo, pamiętając, że największy stres powoduje, chaos, lęk i brak konsekwencji.
  9. ...wspomnieniem. Wyjątkowym, bo tylko moim. Większość wspomnień dzielimy- z mężem, siostrą, przyjaciółmi. Wakacje, randki, lata szkolne, rodzinne spotkania..To cudowne; mieć bliskich i gro wspólnych przeżyć. Ale doświadczenie karmienia piersią jest wyłącznie moje. Wcale nie takie idealne, ani pastelowe- jak to przedstawia niejedna gazeta. Bywało trudno, bolało, czasem brakowało cierpliwości... Minęło. Za szybko nawet... Na szczęście już za kilka tygodni przyjdzie mi doświadczyć karmienia znów... :) Musi być dobrze !
  10. -Mamo! Tato! Chcę mieć zawsze zdrowe stopy, co Wy na to? - My zapewnimy porządne obuwie- na wiosnę, na zimę oraz na lato :)
  11. By dziecko świat poznało, by go rozumiało warto, by śmiało o wszystko pytało i zawsze prostą, mądrą odpowiedź dostało. By mogło też dotknąć, doświadczyć i poczuć... świat poznajemy sercem, rozumem i okiem. Lecz gdy wydaje się dziecku zbyt trudny, ogromny i obcy... wtedy ktoś dorosły może być pomocny. Bo w poznaniu świata, który nas otacza, przyda się objaśnienie mamy, taty czy starszego brata. Czemu liście z drzew spadają? Dlaczego noc jest czarna? I po co dorośli ciągle dokądś gnają? Czasem w złość wpadają, nie zawsze przepraszają... Świat bywa więc skomplikowany- i czasem bezcenne są wyjaśnienia taty lub mamy.
  12. -"Najsilniejszy jest tatuś!" - ??? -"Bo jest duży i poradzi mnie i Filipa i wózek i nawet ciebie..."
  13. Mnie dziś- w kontekście magii rodzicielstwa- przychodzą na myśl moi Rodzice. Magią(?) Przypadkiem(?) Przeznaczeniem (?) jest fakt, że to w tym, a nie innym miejscu, czasie; z miłości tych , a nie innych ludzi- żyję. Wiem, że istnieję dzięki nim. Dzięki nim jestem tu, gdzie jestem i taka, jaka jestem. Myśląc o rodzicielstwie, pomyślmy więc o Nich. Bo w niełatwych czasach wychowywali nas, karmili... a jakże często my- młodzi- tak skupiamy się dziś na swoich dzieciach, swoich trudnościach, swoich potrzebach, jakby nikt wcześniej przez to nie przechodził... Kochani Rodzice całkiem dorosłych już dzieci!!! Składam Wam hołd. Domyślam się, że trud Waszego etapu rodzicielstwa, jest trudniejszy niż mojego. Bo przecież kochacie nas tak samo, jak my swoje maluchy... My jednak możemy je przytulać i mieć przy sobie cały czas. Możemy kontrolować, narzucać swoje zdanie, kształtować. To cudowny, stosunkowo beztroski okres rodzicielstwa. Odnoszę wrażenie, że dodatkowo świat pochyla się nad młodymi matkami, jakbyśmy dokonywały czegoś wyjątkowego... Bo dokonujemy. Ale znacznie bardziej wyjątkowe, uważam, jest "oddanie" dorosłego dziecka światu, nieocenianie, tolerancja, wycofanie.To jest- jak sądzę- najtrudniejszy okres rodzicielstwa. Tak, składam Wam hołd... Wy- dojrzali, starzejący się, czasem zapomniani...Jesteście dla mnie uosobieniem magii rodzicielstwa. Jesteście przepięknymi czarodziejami, którzy wyczarowali moje (i nie tylko) życie, moją osobowość, mój charakter. Magia rodzicielstwa, to nie tylko pierwszy, ale też ostatni pocałunek. Nie tylko pierwsze, ale też ostatnie spojrzenie....
  14. By mieć lśniące, zdrowe włosy możemy w domowym zaciszu stosować niektóre ze znanych sposobów poprawy ich kondycji. Każdy można wypróbować i wybrać ten, który indywidualnie okaże się najskuteczniejszy. Osobiście uważam, że szczególnie godne uwagi są: Witaminy dostarczane "od środka", czyli zdrowe odżywianie, wiemy przecież, że włosy- jak lustro- odzwierciedlają naszą kondycję zdrowotną i nic nie pomoże, gdy witamin brak... Łupiny orzecha zalane wodą- doskonała płukanka nabłyszczająca dla brunetek (dla blondynek odpowiednio- płukanka z rumianku). Odżywcza maseczka z żółtka jajka i oliwy- ujarzmia suche napuszone kosmyki. Sok z cytryny dodany do ostatniego płukania- nabłyszcza:) Y.... odpowiednio dobrana fryzurka otaczająca...uśmiechniętą twarz :)
  15. Wszyscy chcą uczyć dziecko,to fakt, jak uważnie ma patrzeć na świat... I my ćwiczymy uważność, czasem nieświadomie, choć...każdego dnia! Podczas spacerów, kłopotów i zabaw. Zwracamy uwagę na świat wkoło nas. Lecz uważność to też wpojenie maluszkom, że mają słuchać własnego serduszka. I zdradzić czasem swojej mamusi, czy serduszko chce się bawić, czy się wstydzi, czy już chce iść do podusi... Zwykle na mądrości dziecka się koncentrujemy, uczymy liczyć, czytać i angielskim się popisujemy... A uważność jest wtedy, gdy dziecku wpoimy, że emocje są ważne; że wszyscy się czasem boimy... że mamy prawo się wstydzić, że nieraz do czegoś tęsknimy... gdy dziecko zacznie uważać na to, co czuje, dlaczego... Pewnie będzie nam o tym mówił, częściej niż ...kolegom.... Uważność zatem, tak ja to rozumiem, to pokazanie dziecku, że świat poznaje się nie tylko uchem. Nie tylko okiem, rozumem, badaniem, ale... własnych emocji obserwowaniem... A na tym skupić uwagę malucha, to jest dopiero wyższa sztuka! Bo w dobie komercji, mediów, reklamy... czasem częściej dziecko uczymy, rzadziej...przytulamy :( Uważność zatem, kochane mamy jest, kiedy dziecku czas poświęcamy, by maluch umiał zrozumieć siebie... a nie był jakby...tresowany :(
  16. Jak na wiosnę oczyścić organizm... ORGANIZM.... Jak widać, niestety, wszystkie myśląc o swoim organizmie, pomyślałyśmy o żołądku, zbędnej tkance tłuszczowej, jelitach... o ciele. I choć również uważam, że ważna jest zdrowa, zbilansowana dieta, rezygnacja z używek i ruch, to... polecam nam wszystkim oczyszczenie organizmu z ... kompleksów, nerwicowego podejścia do diet, kompulsywnego zalewania się cytryną czy z innych skrajnie nieludzkich postaw... Dziewczyny, na wiosnę oczyśćmy nasze organizmy- czyli również nasze dusze i umysły- z chęci bycia idealnie zgrabną, z chęci posiadania idealnie skomponowanej diety, z chęci wyrzeźbienia każdej partii ciała, z nieszczęsnej manii przeczyszczania flaków... Czy takie postawy w istocie są oczyszczeniem? Mnie kojarzą się raczej ze zniewoleniem. ... Czuję się bombardowana: idzie wiosna, zrzuć zbędne kilogramy, spłaszcz swój brzuch, oczyść organizm z toksyn, chcesz być szczęśliwa- musisz schudnąć (bzdura!) Każdego dnia słyszę lub czytam w mediach te hasła... tak naprawdę zanieczyszczają nasze szczęśliwe głowy i brzuchy jakąś medialną nagonką. A ja się nie dam! Oczyszczam organizm z chęci popisania się przed światem figurą modelki! I wcale nie muszę na maksa przeczyszczać swych jelit na wiosnę... Bo i, na Boga, po co??? Może i mam kilka kilo za dużo, ale to nie choroba.Ważne, by traktować swój organizm mądrze, by go szanować, nie zatruwać i nie głodzić....Chcę być zdrowa, sprawna, pogodna ( a do tego niezbędne są czasem lody waniliowe albo karmelowy batonik:) Chcę oczyścić swój organizm z wszelkich metod katowania go i narażania na dietetyczne eksperymenty. Żadna skrajność nie jest dobra. I żadna nie jest oczyszczeniem...
  17. HISTORYJKA O PIANIE I JEJ BĄBELKACH, czyli... jak traktować naszych Gości... W pewnej Wannie żyła sobie urocza, subtelna i biała jak śnieg Piana. Marzyła, by wychować swoje Bąbelki jak najlepiej; by przekazać im najważniejsze wartości, by uczulić na potrzeby innych... Pewnego wieczoru rzekła do nich: - Bąbelki moje, urwiski kochane, za chwilę odwiedzi nas w Wannie mały Jaś... Czy wiecie, jak należy traktować Gościa? - Jaaak?- dopytywały rozbiegane Bąbelki? - Musimy stworzyć taką atmosferę, by zawsze każdy Gość czuł się u nas bezpiecznie, by był zadowolony, by... co wieczór chciał do naszej Wanny wracać... - A.... aha... . Wypowiedź Piany zmusiła małe Bąbelki do refleksji. - Będziemy dla naszego Gościa miłe, baaardzo delikatne i czułe! - Będziemy go rozweselać i zabawiać, mamusiu! - Otulimy go, by czuł się bezpieczne- przekrzykiwały się Bąbelki. Kochane moje- Piana przytuliła je wszystkie, dumna- jak każda matka- że ma tak wrażliwe i mądre dzieciaczki :) - O... już jest:))) Zaopiekujmy się nim!!!- wykrzyknęły radośnie Bąbelki. Mały Jaś rozpoczął kąpiel...
  18. Zadowoleni dziadkowie, szczęśliwi wnukowie... czas wspólnie spędzony, wszystkim wychodzi na zdrowie :)
  19. Radosne chwile z Dziadziusiem. Te minki mówią same za siebie :)
  20. No więc... Spróbowało nasze dziecię. płynu na odwodnienie, - jak wiecie. Złota rybka Orsalitka napój ma dla Jasia, Zosi i Filipka. Napój zdrowy z aromatem truskawkowym- zapach ma więc odlotowy:) Pachnie jak słodziutki sok, można pić go cały rok. W buteleczce przeźroczystej o wyglądzie wody czystej, a smakuje jak marzenie, pieści dziecka podniebienie. Delikatny i słodkawy, przede wszystkim zaś jest zdrowy! Bo gdy dziecko nam choruje, ma biegunkę, wymiotuje- nawodnienia potrzebuje:) Siły wrócą dziecku w mig, gdy mu podasz Orsalit Drink:)
  21. Kiedy dziecko ma biegunkę bywa mocno osłabione; Mama zrobi wtedy wszystko by było zdrowe i zadowolone:) Najważniejsze- nie odwodnić! Czyli dać się dziecku napić! Gdy marudzi,wody nie chce ; To opowiedz mu o rybce- truskawkowej Orsalitce, która- jak zaczarowana- da dziecku siłę i zdrówko od rana :) Z pewnością chętnie wypije dzieciaczek; bo zachęci go słodki, truskawkowy smaczek...
  22. Droga Redakcjo, ponieważ nie wiem, czy dawne wpisy,te sprzed pojawienia się ankiety, będą brane pod uwagę, powtórzę je: Biegunka czy wymioty- -to rzecz niewesoła. Dziecko osłabione, mama przerażona. Groźba odwodnienia jest całkiem realna. A to odwodnienie to sprawa fatalna :( Smyk jest bardzo słaby, marudny i śpiący? Podaj mu Orsalit- - Drink nawadniający. Pełen minerałów i elektrolitów da dziecku energię po serii wymiotów. Maluch się napije- do zdrowia powróci po biegunce, gorączce czy jakimś zatruciu. Wypije go chętnie, wiem to, bo sprawdziłam: swoje dzieci do picia bez problemu namówiłam. Zachęcone obrazkiem, kształtem buteleczki oraz smakiem i zapachem słodkiej truskaweczki. Dzieci to traktują jak wodę smakową, która- przecież wiemy- nie jest rzeczą zdrową. Kupcie więc Orsalit-Drinka na wszelki wypadek- dla córeczki i dla synka :)))
  23. Kochani,nie doszedł do mnie kod. Dajcie znać- czy Wy już macie???
  24. z drobnymi poprawkami brzmi-jak sądzę- lepiej :) Ewelinaer. Gdy moje dziecko jest przeziębione, to pierwsze kroki przeze mnie czynione; to nie są kroki w kierunku apteki; lecz po domowe- z natury leki. Polecam czosnek na kanapeczkę. Z masełkiem miażdżę- i na to szyneczkę. A do popicia letnią wodę z cytryną i polskim, najprawdziwszym miodem. Rzecz najważniejsza- odpuszczam przedszkole! Na spacer krótki wtedy wyjść wolę. Dziecku pomoże świeże powietrze, dużo snu i spokoju jeszcze. Maliny, rosołek oraz cytrusy pomogą dziecku zwalczyć wirusy. Bo najważniejsze- drogie mamy- antybiotykiem ich nie pokonamy! Tylko kasę wydamy, a dziecko osłabiamy. Dajmy więc dziecku miodu, cytryny,czosnku i soku z lipy oraz maliny. i...dajmy czasu - bowiem nie od razu dziecko wyleczymy. Czasem wielu dni potrzebujemy, ale dzięki naturalnym metodom odporność dziecka budujemy:) A jeśli mądrze obserwujemy; to moment, gdy trzeba iść do lekarza, w porę wyczujemy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...