
Dzidek
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Dzidek
-
Hej.Ja po wizycie u ginekologa.Moja wydzielina okazała sie byc normalną wydzieliną pojawiąjącą sie pod koniec ciąży.Zapobiegawczo pobrał mi próbke do badania i jutro mam zawieźć do labolatorium.USG nie robił bo miałam 2 tyg temu i bede miec za 2 tyg, ale przytyłam ponad kg co mnie cieszy , nie mam rozwarcia, szyjka zamknięta, i odstawiam Kaprogest. Mam łykac witaminy, magnez i no-spe w razie skurczy. Powiedzcie mi prosze jak tam ruchy maluszków, bo ja od kilku dni nie czuje kopniaków, tylko takie przeciąganie sie i to nie ciągle a pare razy dziennie.Na KTG serduszko biło miarowo i ok, powiedziałam o tych ruchach ale lekarz nie powiedział mi nic.Jak jest u Was?
-
Ale ta wydzielina nie wygląda na bakteryjną.Nie pachnie, nie swędzi mnie nic, wczesniej tez miałam, praktycznie od poczatku ciązy jakas tam wydzielina była,z tym ,że teraz jest gęsta i jest jej wiecej.Wy nic nie macie?
-
Mam mniej smaczne pytanie.Jaki macie śluz? Bo u mnie pare dni temu pojawił sie gęsty biały, bez zapachowy, i w niedużej ilości, ale za to dzisiaj jakby sie wściekł, masa tego i nie wiem czy cos sie rozkręca czy to norma?
-
Hej.Troche sie nie odzywałam, ale ta pogoda mnie wykancza.Jak któras zauważyła rzeczywiscie jest cos z tymi skurczami jak pogoda kiepska , bo mam to samo. W piątek mam wizyte ciekawe co powie, mała w 32 tc ważyła 1700 g wiec chyba nie jest źle.Teraz pewnie nie zrobi mi usg chyba ze wywalcze. Do tego musiałam zrobic badania na wątrobę, bo cos zaczełam sie drapac i myslała juz ze moze jakies zatrucie sie wdało, ale na szczescie widocznie za duzo pomidorów pochłaniam , bo wątroba w normie.Mała ma dni ze skacze cały czas, a czasami cały dzien jakies mini ruchy.Też tak macie?
-
No widze, że powoli sie rozkręcamy. Czwarty trzymam kciuki i ściskam mopcno.Chyba miałysmy podobny termin, wiec zaczynam sie bać.A mężowi jak powiedziałam to od razu chce jechac po komode i zabieramy sie za pokoik. Ja dzisiaj nadal jakas śnięta jestem, nawet malutka skacze mniej niz zwykle, mam nadzieje, że sie rozkręci.
-
Hej.Ja też dzisiaj opadłam z sił, jakas niedospana jestem, w nocy myslałam ze umre z bólu bioder, do tego dopadło mnie jakies mega kłócie z jednej strony, chyba jelito, bo mam zrosty po wyrostku i troszke sie przestraszyłam , bo ból niesamowity.Pojechałam na zastrzyk Kaprogest , mam nadzieje, żę ostatni, zapisałam sie na wizyte, tez jakas nieprzytomna, bo na czwartek dwie godziny przed szkołą rodzenia i teraz główkuje czy zdąże, bo mój lekarz lubi miec niezłe "obsuwy" z czasem. Ogólnie mialam sie zapisac na poniedziałek, bo wtedy mijają 4 tygodnie od oststniej wizyty, ale musze jeszcze glukoze powtórzyc i za duzo chodzenia bym miała jak na raz wiec musiałam sobie jakos rozplanowac czas.I znowu lekarz bedzie sie nabijał ze przed czasem jestem, ale martwią mnie te wstawiania sie brzucha i wolne przybieranie na wadze.Jakaś rozdrażniona jestem wrrrr, mam nadzieje, że to pogoda
-
Będziemy sie wymieniac pomysłami :-) Oby doczekac do terminu a potem juz bedziemy smigac po schodach, seksic sie i szczypac byleby cos wyszło. Narazie sie boimy porodu, a im bliżej to człowiek juz błaga o rozwiązanie, bo ciężko i juz by sie chciało malucha miec po drugiej stronie brzucha.
-
Koleżanka przyspieszyła poród łażąc w szpitalu po schodach na 6 piętro kilkanaście razy .Podszczypywała brzuszek, bo tak jej położna podpowiedziala.Leżała na patologii i mieli już ją wypisac, a ta nie chciała juz do domku wracać tylko rodzić i zafundowała sobie taką wycieczke.Rodziła 4 godziny :-) Co do prasowania to moj małżonek prasuje sobie sam ciuchy, czasami cos tam mi wyprasuje. Ogólnie nie mam z nim problemu, bo pomaga jak umie, oczywiscie czasami trzeba poprawiac, ale nie narzekam.
-
Oj możliwe , możliwe. Moja jak sie rozkręci to tworzy takie góry ,że mam wrażenie, że rozerwie mi skóre. Potrafi jednoczesnie machac rękoma i nogami (smieje sie , że pajaca robi) i nagle wyciągnąc sie na całego i tak trzymac kilka sekund. Ale kocham te ruchy i niech szaleje do woli. Tylko te czkawki, czasami nie są przyjemne jak gdzies po jelitach czuje, jakbym "tykała" od środka :-) Co do ruchów to nie licze, zwracam tylko uwage czy są, nie mam ich w kazdej godzinie, popoludniu mała śpi, za to szał zaczyna sie od 18 do czasu aż zasne.Rano po śniadaniu troche pokopie i obowiązkowa czkawka po śniadaniu ;-) Zresztą wystarczy ze położe ręke na brzuchu i zaraz otrzymuje sygnał ,że ją "gniotę".
-
Hej. A ja wczoraj byłam na szkółce rodzenia, temat "poród" :-/ Położna bardzo sie starała opowiedziec jak najłagodniej, ale i tak wszystkie zbladłyśmy. Nie brałam udziału w ćwiczeniach, ale postanowiłam chodzic na teorie, bo zawsze cos można sie dowiedziec. Szkoda ,że nie mogę ćwiczyc, bo bardzo mi tego brakuje, i chyba ciało potrzebuje, bo wysiadają mi biodra.Pół nocy układam poduszke i kręce sie jak owsik, ból okrutny.Dzisiaj zaczynam 32 tc, położna mówiła, żeby zacząc 36 tc i juz mozna odetchnąc, bo maluszek jest juz oddechowo i krążeniowo dojrzały.Wiec jeszcze 4 tygodnie... Czy Wasze maluchy też miewają czkawki?? Moja jak zjem cos słodkiego to od razu ma czkawke i to trwającą z 10 minut.Czasami też w nocy ma czkawke.Właśnie wcinam truskawki z vitalem i chyba jej smakuje bo czka i skacze jak szalona :-)
-
Czemu nie moge wstawić suwaczka? Pojawia mi sie taka informacja To be able to post links or images your post count must be 20 or greater. You currently have 5 posts. Please remove links from your message, then you will be able to submit your post. W ciąży czuje sie jak ciapa...
-
Ja brałam macmiror complex 12 sztuk.Co Ci moge poradzic to po założeniu globulki połóz sie do łóżka , najlepiej w starych gaciach i z podpaską, bo wyciekają paskudnie i niestety nie spierają sie.Wkładka to za mało. Ogólnie poprawe miałam juz po pierszej globulce ale nie należy przerywac kuracji. Co do lezenia, nie mam zalecenia leżec plackiem, tylko mam sobie sama dawkowac ruch, ale zauwazyłam ze jak wiecej sie poruszam to mam skurcze i twardnienia wiec wole przelezec ten czas.
-
Dzieki za przywitanie. Co z moją ciążą?.. Otóz w lipcu tamtego roku pierwszą poronilam w 8 tc.Ciąża nie rozwijała sie i miałam zabieg. Po 4 cyklach zaszłam ponownie i od początku byłam na podtrzymaniu ze wzgledu na wczesniejszą przygode i na skurcze. Pojawiały sie sporadycznie plamienia, na szczescie nic wiecej sie nie działo, ale od początku jestem na luteinie z krótką przerwą i zmianą na kaprogest bo co chwile miałam jakies zapalenia.Plamienia niestety sie pojawiają, bo jestem szczupłą osobą, bardzo ;-) i niestety moja córunia swoimi kopniakami sprawia,że czasami jakies naczynko peknie i pojawia sie plamienie. Brzuch mam mały, niewiele przytyłam, poczatkowo schudłam prawie 3 kg, bo meczyły mnie wymioty do 5 miesiąca, teraz podłapałam 4 kg wiec nie za wiele.W 29 tc mała ważyła 1100 g wiec,widocznie taka moja uroda ze mam "wdęciową ciąże". A teraz leżakuje, bo brzuch sie stawia, wiec wole dmuchac na zimne i przelezec do tego 36 tc. Masakra....No ale mus to mus.Za 1,5 tygodnia mam wizyte, jak bedzie ok to zaczne troche pełzac, bo z zakupowych rzeczy mam wózek, łózeczko i ubranka, nie mam całej chemii i rzeczy do kąpieli.Nie mówiąc o rzeczach dla mnie. No i podobnie jak Wy zaczynam sie bać porodu.
-
Hej.Poczytuje Was od początku, nawet cos sie poudzielałam na samym początku ciąży, ale zaprzestałam bo pojawiły sie problemy i nie wiedziałam jak sie to skonczy.Na szczęście jestem w 31 tc, bede miała dziewczynkę , leżakuje ,bo niestety zdarzają mi sie plamienia, jestem na kaprogescie ( za tydzien ostatni zastrzyk) i chcę do Was dołączyc jak pozwolicie.Widze,że atmosfera tu jest bardzo miła, poczytuje tez kafeterie, ale tam co chwile jakies niesnaski są i straszenie jakimis dziwnymi historiami. Mam nadzieje, że uda mi sie wkręcic w Wasze towarzystwo. :-)
-
Ja również wolałabym siedziec w pracy, pewnie jakbym siedziala w pracy to chciałabym do domu, ale szczerze takie siedzenie osłabia bardzo mocno.Nie nadaje sie na jakies dłuższe spacery, łaże sapie, wzdycham, ciężko mi, jakbym miała termin za tydzien, a po prostu jestem tak osłabiona.W domku wiadomo, dłużej sie poleży, coś zakłuje można sie położyc, pogoda tez sprzyja spaniu i tak mozna przez cały dzien. A w pracy musiałabym sie zmobilizowac i może az tak bardzo nie skupiałabym sie na sobie :-)
-
Hej.Mozna do Was dołączyć?Jestem w 15 tc, pierwsza ciąża poroniona, ta na podtrzymaniu (duphaston.luteina, kaprogest). Mdłości mam nadal, pawiki tez sie pojawiają i jestem na zwolnieniu od 4 tc.