
Dzidek
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Dzidek
-
Witam. Mam pytanie.Szczepiłyście już może Wasze dzieciaczki na świnke, różyczke i odre? Ja mam termin na jutro, córka skończyła roczek 22 lipca i nie wiemc czy to nie za wcześnie? I czy były jakieś skutki uboczne?? Dziękuje slicznie za odpowiedz. Pozdrawiam.
-
Dziewczyny, ile ml mleka zjadają Maluszki? Już sama nie wiem co robic, w nocy sciągam mleko, gdzieś około 90 ml, i to podaje zawsze wieczorem, bo wieczorami cięzko z mlekiem w piersi mam, wiec daje pierś i te butle i mała spi całą noc.Ale w dzien wydaje mi sie,że niedojada, bo ta pierś z nocy jest pełna a sciągne tylko 90, a w dzien piersi nie są takie pełne wiec nie wiem ile maksymalnie mała sciągnie 70? Nie płacze ze jest głodna, nie wiem jak z wagą, bo 4 tyg temu sie ważyłyśmy,ale kazdy ją zobaczy mówi ze tyje.Na opakowaniu Nana przeczytałam ze 4 miesiące to 150 ml powinna wypic, moja w życiu tyle z cycka nie sciągnei i teraz nie wiem,głoduje i nic nie mowi?
-
A możecie dać taką rozpiskę kiedy i ile czego dajecie? Ja nie wiem jak sie wbic z tymi kaszkami i deserkami, jak karmie co 3 godziny z przerwą na nocke, bo w nocy nie karmie.
-
Hej.Dzięki za odpowiedzi. Moja mała menda ma dzisiaj senny dzień. Ogólnie nocki przesypia (tfu tfu), śpi od 20 do 6 rano, czasmi w nocy steka i albo podaje smoka, a jak to nie działa to dostaje cyca i śpi dalej. Potem o 6 cyc, i spanie do 9-10, cyc i do 12 zabawa, gadulczenie itp, koło 12 spanie przez 40 minut cyc i czasami do 19 niema juz spania , a czasami pomiędzy cycem a zabawą przysnie na kilka minut. I tak wyglada nasz dzionek. Macie jakies pomysły na zabawe z takim maluszkiem? Ja swojej puszczam karuzele, zastanawiam sie nad matą edukacyjną, chyba trzeba bedzie zakupić.Karuzela działa tak do 30 minut, potem jest juz pisk i po zabawie I mam pytanie odnośnie koloru stolca (smacznego) hehe, ja karmie piersią i mała tworzy kupy koloru oliwkowego, czytałam,że moze to byc oznaka niedożywienia, i teraz nie wiem. Wydaje mi sie,że od zawsze miała taką kupe, wiec chyba niemożliwe,że niedożywiona i przybiera na wadze, fakt,że jak czytałam ile Wasze maluszki waża, to moja to knypek.Teraz waży koło 6 kg, ale urodziła sie niecałe 3 kg, wiec chyba nie jest źle.Za to jest długa w ciuszko 68 wchodzi na styku, niektóre są za małe, niektóre tyci za duże, zależy jakiej firmy.
-
Zdążyłam sie wyplumplać, a tu już mam co czytać.Kochane babeczki z Was Chciałam pediatry zapytać, ale niestety nieświadomie wybrałam sobie bęcwała (zachwalanego przez znajomą, nie wiem co w nim widzi) i podejrzewam,że nie poradzi mi nic, bo stawia na karmienie piersią, tylko cyc i nic wiecej, z dzieckiem siedzieć do 2 - go roku życia i wyłaczyć telewizor.Aaaaa i szczepić na wszystko co sie da, nie ważne czy stać, szczepic i już, bo trzeba.Dlatego pytam Was, boforum nie słodząc bardzo przydatne, czyta sie Was bardzo miło i fajnie wymieniacie sie dośwadczeniami (kurcze, bede Was nawiedzać wieczorami, jak młoda zaśnie). W kwestii przypomienia to urodziłam 22 lipca, mała ważyła 2830 g mierzyła 50 cm, cała ciąża na podtrzymaniu, pierwsza poroniona, wiec to mój cały świat, jak dla Was wszytskich i trzęse tyłkiem nad wszytskim co nowe i nieznane.
-
Hej. Możecie mi doradzić jak wprowadzić nowości jedzeniowe? Moja córka ma 16 tygodni, jest na piersi, ale w styczniu chce wrócic do pracy i nie mam zielonego pojecia jak i z czym wejść odnośnie jedzenia. Mała zostanie z nianią, ja niestety nie mam tyle mleka żeby na ten czas odciągnąc , wiec wejde z modyfikowanym na czas gdy mnie nie bedzie, a cyc jak wróce z tym ,że nie wiem jakie mleko polecacie, wiem, że je zagęszczacie kleikiem (jakim?) no i dajecie marchewke, jabłko ( co dać jako pierwsze i czy surowe, czy ze słoiczka i jakiej firmy?).Będe bardzo wdzięczna za pomoc, ostatnio pisałam u Was, ale nie otrzymałam odpowiedzi, mam nadzieje,że teraz ktoś poradzi. Czytam na bieżąco co piszecie,ale niestety nie mam czasu cos sie poudzielać, mała jakby czuła ze siadam do kompa i tyle co przeczytam z nią na rękach.
-
Hej.Mało pisze ale poczytuje Was regularnie.Mam pytanie.Moja córka skonczyła 12 tygodni.Od kilku dni jest z nią kosmos.W dzien bardzo malo spi, piszczy jak ją zostawiam na chwile, zasypiac to najlepiej przy cycu (karmie piersią).Do tego przesypiała pieknie całe noce, od kilku dni całą noc stęka, kręci sie, czasami zapłacze, ale to wszystko przez sen, bo jak zapale swiatło i podejde to ona spi, pogłaszcze po głowie , dam smoka i spi.Zgasze swiatło, położę sie i za 10 minut znowu stekanie, mlaskanie, bo smok wypluty a w buzi rączki.Byłam u lekarza, niby wszytsko ok, nie wiem czy to zęby, czy skok rozwojowy.MOze któras z Was wpadnie na jakis pomysł.Z góry dziękuje.
-
Hej.Czytam Wasze plany dnia i mam pytanie do karmiących piersią.Niektóre z Was piszą ze jak zasnie przy cycu to do łózeczka kładziecie.A co z odbijaniem? Co połozna to inna wersja, jedna ze przy cycu nie trzeba, druga ze koniecznie trzeba,a mała własnie przy odbijaniu mi sie przebudza i teraz nie wiem.
-
Hej.Ja z pytaniem :-) Nie wiem czy nie uzależniłam mojej córeczki od cyca.Tzn po karmieniu i odbeknięciu przystawiam ją ponownie do cyca, bo młoda zaczyna sapać, stekac i wpychać łapki do buzi.Jak jej daje to po minucie zasypia i jest cisza.Jak zabieram zaczyna sie sapanie i tak przekręca głowe,że dosłownie wgryza sie w pieluszke na której leży. Jak dam smoka to z tym smokiem zaśnie, z tym że smoka jej zabieram jak juz przysnie , bo potrafi go wypluc i leżec na nim buzią, co konczy sie odcisnieciami i zarysowaniami. Czy któras tez tak ma ze dziecko zasypia z cycem w buzi?Może macie jakies metody usypiania dziecka po nakarmieniu i odbeknięciu? Smoczek? Jak mam do wyboru smoczek czy cyca to chyba wole dac cyca, ale z drugiej strony tworze koło zamknięte, bo po zabraniu cyca ona sie budzi i tak cały czas. I chyba jakby była niedojedzona to by nie zasnęła, z cycem czy ze smokiem? Jak myślicie? Pomocy ;-)
-
A ja poprosze o porade odnośnie ciemieniuchy.Moja malutka nie ma jej dużo, taki nalot na główce bardziej, posmarowałam oliwką nivea, troszke poczesałam, ale skórka czerwona sie zrobiła, zrobiłam przerwe i potem leciuchno tetrową pieluszką głaskalam.Moze ktoraś z mam zna jakis sposób, zeby to świnstwo sie nie powiększyło.Dziekuje z góry :-)
-
Hej.Mam pytanie - czy mieszacie mleko modyfikowane z mlekiem z piersi w jednej butelce? Np bebilon z mlekiem z piersi? Czy można tak robic? Dzieki za odpowiedz.
-
Hej.Mam pytanie.Jakim mlekiem dokarmiacie maluszki? Pozdrawiam
-
Hej.Mam nadzieje ze mnie pamiętacie.Nie było mnie troche bo wylądowałam na patologii z małowodziem i juz mnie przetrzymali do porodu.Urodziłam 22.07.09 małą ważącą 2830 g i mierzącą 50 cm. Miała byc mniejsza zdaniem lekarzy i ogólnie nie wiadomo było co i jak z ciążą, bo wszytsko małe zdaniem lekarza było.Jak sie urodziła to i mała duza i wód sporo wiec całe te usg i lekarskie pogadanki o kant tyłka, a stresu co nie miara. Mała juz w domku, ja po sciągnieciu szwów, tak Was poczytuje i mała dzisiaj konczy dwa tygodnie i mam podobny problem, ze najedzona, przebrana i ryczy nie mogąc zasnąc.Mam mniej pokarmu i ją dokarmiam , ale wydaje mi sie ze dojada wiec nie wiem w czym problem.Czasami patrze na nią i zastanawiam sie po co mi to było, bo nie mogę rozgryżć o co chodzi temu bezzębnemu wampirowi. Czy moze mi napisac jakas dokarmiająca mama ile daje mieszanki po cycku? Ja robie 60 ml i ile wypije tyle jej , z tym ze ona jest strasznym łakomczuchem i wrecz pochłania butelke a potem jej sie pół dnia ulewa mimo odbicia i nie wiem gdzie popełniam błąd. Pozdrawiam wszytskich i postaram sie byc na bieżąco.
-
Mnie wczoraj gin wymasował, tez plamiłam, dzisiaj lekko zabarwiony śluz , ale ćmi mnie brzuch jak na okres, bolą mnie ruchy małej, bo chyba łapkami po szyjce mnie smyra.Lekarz nakazał sexik ale nie wiem czy dam rade, bo brzuch dokucza.
-
I ja.Termin mam na 17 , ale dzisiaj byłam na wizycie, szyjka skrócona, zafundował mi masaaaaażżżżż i własnie śluz mam podbarwiony i dziwne uczucie w brzuchu.Kazał sie sexic codziennie, ale dzisiaj chyba sobie nic nie zafunduje, bo naprawde w nocy urodze. Jestem nieprzygotowana....zcykana.....boje sie hehehhe.
-
Nam położna w szkole rodzenia mówiła zeby nie robic samemu lewatywy w domu. Tłumaczyła to skurczami i tym, że w szpitalu mają jasną sytuacje jak przebiega poród itp i zeby nie przyspieszac i nie szalec w domu z lewatywami.
-
Hej. GRATULACJE DLA ROZPAKOWANYCH !!!!!!! Ja nadal dwupaku, jutro wizyta ciekawe co mi powie. Zaczynam mocno sie stresowac, czy dam rade urodzic, skurcze pojawiają sie sporadycznie, są troszke bolesna , lekko pobolewa brzuch jak na @, ale nic poza tym.Bardziej dokuczają te twardnienia brzucha, co wstane to brzuch jak kamien,przechodzi po wizycie w toalecie lub po dłuższym poruszaniu sie. Staram sie nie panikowac, ale jakos sie boje.Mój pierwszy poród wiec chyba mam prawo,ale boje sie ze spanikuje i nie bede wiedziała co robic.Z drugiej strony jestem ciekawa jak malutka wygląda
-
Hej.GRATULACJE DLA ROZPAKOWANYCH. U mnie z ruchami małej własnie odwrotnie, mała od 2 dni szaleje jak wariat, widze tylko tam noga, tu reka, tu tyłek i tak wiekszosc dnia. Tak jak wczesniej w nocy spała spokojnie, tak wczoraj od 3 nie spie , bo mała chciała pępkiem wyjsc. I dopadła mnie straszna chec na sprzątanie, układanie, gotowanie, szał po prostu, dobrze ze lekarz zalecił aktywnosc, bo jakbym miała lezec, to psychiatryk murowany. I mam mieszane uczucia, odnośnie porodu, z jednej strony na mysl o rodzeniu czuje ciary na całym ciele i strach, a za chwile pełen entuzjazm i moge juz isc rodzic.Te hormony mnie wykończą.Jutro ide do fryzjera i kosmetyczki, co by wyglądac jakos na porodówce ;-) Buziaki dla dwupaków i usciski dla rozpakowanych
-
Hej.Dawno mnie nie było, bo leżałam w szpitalu. Nie czułam ruchów prawie przez dobe, tzn pojechałam wczesniej do szpitala, bo 6 godzinach, podłączono pod KTG i zostawiono na oddziale.Mała zaczeła sie ruszac dopiero nad ranem nastepnego dnia. Nie bede rozpisywać o absurdach polskich szpitali, ważne ze mała jest zdrowa, malutka co prawda, ale nic jej nie dolega.Mam nadzieje,że do porodu juz sie nic nie wydarzy. Zostało mi 19 dni,ale brzuch juz opadł, wiec możliwe ze wczesniej sie rozpakuje. GRATULACJE DLA WSZYSTKICH ROZPAKOWANYCH. No i powodzenia dla tych w dwupaku
-
TASIK wielkie gratulacje !!!!!!!
-
Dzieki kobiety za pocieszenie. Z jednej strony fajnie, że nie mam kolosa, lekarz stwierdził, ze przy mojej budowie 4 kilogramowe dziecko mogłoby mnie zabic, ale nie chciałam bym urodzić malutką z niedowagą. Teraz przez tydzien jak zeschizowana bede sie opijac wodą na maksa. Ja nie chce do szpitala... Zaplanowałam sobie ze pójde do szpitala tylko urodzic i wracam Panikara ze mnie, ale całe dziecinstwo spędziłam w szpitalach i juz nie chce wiecej.
-
Za tydzien mam wizyte.Gin kazał sie nastawiac na szpital, ale mam nadzieje ze przez ten tydzien sie cos zmieni.Piszą zeby pic duzo wody,nie wiem czy to cos da, ale chleje przez ten tydzien za trzech.Mała może byc genetycznie mała, bo ja tez miałąm 2900 jak sie rodziłam, jestem wysoka 174 cm ale chuda 52 kg wagi i tak całe dziecinstwo miałam , ze niedowaga, momo tego ze jem jak moi bracia.Jejuu wpompuje sobie te wody chyba....
-
Hej.Jestem po wizycie u gina i jestem lekko załamana.Mała o 2-3 tygodnie mniejsza, waży 2100, a skonczyłam 35 tc z tym, że jestem bardzo szczupła i gin nie kazał sie martic za bardzo.Gorzej ze mam tylko 8 cm wód płodowych i jak to sie nie zmieni przez tydzien to kładzie mnie do szpitala.Zryczałam sie jak głupia , bo czytam ze mała moze miec cos z nerkami, albo ogólnie byc za mała. Jak sie nie zmieni ilosc wód, albo zmaleje, to ciąza bedzie zakonczona przed terminem.Jestem podłamana...Człowiek martiwi sie szyjkami, skurczami a tu inne gówno (sorki) wyszło.Ja pitole, całą ciąże cos, człowiek dba o siebie jak idiota i zawsze cos nie tak.Taka chlejąca, ćpająca i paląca ma w dupie i rodzi duze dziecko, nie przejmuje sie niczym, a tutaj człowiek jeden problem zlikwiduje , to ma nastepny.
-
Hej,właśnie odebrałam wyniki posiewu i wyszła mi cholera Candida albicans. I znowu czopy mam brac Niby zadnych objawów, wydzielina tez na "oko" lekarza ok, a tu jednak menda jakas sie pojawiła. Dobrze, ze ten posiew zrobiłam , bo mozna tak zyc z niewiedzą, ze cos sie hoduje.Wizyte mam za tydzien i mam nadzieje, ze do tego czasu cholerstwo przejdzie.Mała zaczęła szalec swoim zwyczajem, wczoraj wieczorem chciało mi sie ryczec z bólu, tak naciągała skóre.Ale niech skacze , zaczełam 35 tc wiec mysle,że jeszcze 3-4 i the end.
-
Jestem w 34 tc, a te ruchy to takie własnie myzianie od srodka, napinanie skóry, czasami bolesne.Mam wrazenie ze Malutka ma za mało miejsca i jak juz sie ułozy to nie chce jej sie ruszac.Ale własnie zaczyna dawac czadu wiec chyba wsio ok, widocznie nie bedzie juz kopniaków a rozciąganie na maksa skóry.Mała sadystka