Zależy co się przez tę równość rozumie. Wiadomo różnice są niezaprzeczalne: inaczej wyglądamy, inaczej myślimy. Warto, żeby nie karmić naszych maluchów stereotypami, że kobieta to przede wszystkim mama, osoba od garów i sprzątania, a facet, to ten, co pracuje, fajny tata, który pobawi się z dziećmi (kiedy matka myje w domu okna :). Moja starsza córka lubiła bawić się samochodami i oglądać film "Auta" i wcale mi to nie przeszkadzało.
To niezaprzeczalny fakt, że kobiety są na wielu płaszczyznach traktowane gorzej niż mężczyźni i warto dzieciom (zwłaszcza dziewczynkom) mówić, że nie muszą się na to godzić. Zwłaszcza jeśli chodzi o pracę, bo na tym poziomie wydaje mi się, ze często dochodzi do nadużyć i nierównego traktowania.