gwolska

Na takich sąsiadów lepiej nie reagować,wyprowadzenie ciebie z równowagi na pewno satysfakcjonuje sąsiadkę,bo o to jej chodzi.Bądź opanowana i nie pozwól,by dotykała twoje dziecko,bo to jest już naruszenie nietykalności osobistej.Spokojem więcej zdziałasz,gdyż emocje nie są dobrym doradcą.Życzę powodzenia!

kapitalnie działasz,to najlepszy ze znanych mi sposobów na nastolatka.Najpierw obowiązek,a potem przyjemność.Przy okazji nauczy się sprzątać i wiele innych rzeczy,a poza tym zrozumie,że jest nie tylko biorcą,ale również dawcą.

nicoll86,gdzie Ty byłaś z tą dietą wcześniej?Razem z koleżanką zastosowałyśmy ją/w tej chwili po przerwie powtarzamy/i jesteśmy szczęśliwe,ze spadłaś nam z nieba z tą informacją.Ja schudłam 13 kg.,a moja koleżanka 9kg.Czujemy się świetnie,a teraz wiosną chcemy utrwalić nasze wysiłki. dziękujemy i polecamy.Ale tylko wytrwałym!

bardzo dziękuję wszystkim za "wytyczne",jest mi lżej,że nie tylko ja borykam się z tym problemem,choć jest już lepiej,bo najpierw obowiązki,a potem komputer-takie zasady wprowadziłam i koniec kropka.Bunt był i pewnie będzie,ale obecnie jakby zelżał,a o to chodzi.

Mam 15-letniego syna dla którego jedyną rozrywką i punktem zainteresowań jest komputer.Nie mam nic przeciw temu wspaniałemu wynalazkowi,ale jak ograniczyć synowi korzystanie z niego? Mój syn po przyjściu ze szkoły od razu odpala kompa,prędko je obiad i na długie godziny gra w jakieś strategiczne gry.Próbowałam różnych metod,aby ograniczyć czas korzystania z komputera,ale wszelkie moje wysiłki nie dały nic.Wyzwalała się w moim synie agresja i niewyobrażalna złość.Proszę poradzić mi,co robić...

Roniu,nic nie wyrazi bólu matki i nikt żadnymi słowami nie wyrazi współczucia.Trzymaj się ,bo na pewno masz dla kogo żyć/choćby dla siebie/.Bądź dzielna i zawsze pomyśl,że nie jesteś jedna w tym bólu.Dziwią mnie tylko kobiety-forumowiczki,które wyrażają Tobie współczucie i dopisują:"mam wspaniałych synów".Czy to jest fair?W takim tekście nie jest to stosowne.

związki między ludżmi różnych kultur zależą od ich samych.Moja córka żyje z Niemcem kilka lat,mają dziecko i są szczęśliwi.Ja natomiast żyłam z Polakiem wyznania prawosławnego/jestem katoliczką/ i właśnie przez jego ortodoksyjne podejście do religii moje małżeństwo się rozpadło.To był jedyny powód,który uniemożliwił mi normalne funkcjonowanie

dziewczyny,nie bójcie się być matkami po 30-tce.To coś wspaniałego.Sama jestem taką matką i przyznam,że moja dorosła już córka ma już swoje życie,a ja dzięki póżnemu macierzyństwu mam dla kogo żyć.Mój syn wypełnia mi pustkę,a przecież nikt nie wie,jak się jego życie ułoży.Dlatego jak planujecie ciążę lub się wam przytrafi to tylko się cieszyć.Naprawdę!

a skądże?Najlepiej ,aby jakaś służąca przyniosła mu wszystko,a on by tylko oglądał TV lub czytał.

bardzo dobry pomysł,aby rodzice nastolatków się zintegrowali i wzięli sprawy w swoje ręce.Mój 15-letni syn po przyjściu ze szkoły odpala komputer,a lekcje odrabia tyle,aby w szkole nie zginąć.Nie czyta,nie uczy się,nie ma żadnych konkretnych zainteresowań.Wszystko wykonuje z minimalnym wysiłkiem.SZOK!!!

szczera,serdeczna rozmowa i spokój-to pomaga.Dobrze również dyskretnie dziecko kontrolować i znależć ciekawe zajęcie,by nie ciągnęło dziecka do uzależnienia.

ciesz się kochana z tak cudownego dziecka,porządku można się nauczyć,jednak zdolności niekoniecznie.Cieplutko pozdrawiam

poprzez konkurs internetowy trafiłam przypadkiem na tę stronę i jestem bardzo zainteresowana,gdyż za 4 miesiące zostanę poraz pierwszy babcią i będę mogła dowiedzieć się czegioś ciekawego.Serdecznie pozdrawiam