martusia

bartusia "siusiak" nadal nie za dobrze ale ciut lepiej niz wczoraj. smaruje masciami. jutro zostanie w domu z tatusiem a w czwartek pewnie juz do zlobka. dobranoc

kaska wspolczuje. dobrze ze inna lekarka sie zlitowala

witam dzis niestety w domku caly dzien. wczoraj wieczorem przy zmianie pieluszki zauwazylismy ze bartka siusiak jest caly opuchniety i czerwony. bylo juz pozno wiec od razu do szpitala pojechalismy. tam czekalismy ponad 3h i nikt nam nie pomogl, poweidzieli ze maja wiecej powazniejszych przypadkow (w tym duzo swinskiej grypy) i kazali czekac jeszcze kolejne dwie lub trzy godziny. wkurzylam sie bo bartek bardzo cierpial wiec zadzwonilam do lekarza i w srodku nocy przyjal nas. okazalo sie ze to zapalenie penisa. bartek dostal masc z antybiotykiem + antybiotyk doustnie. biedaczek ledwo chodzi a siusiak wyglada masakrycznie. czy ktorys synek mial moze cos takiego? jestem mega zmeczona i sil mi brak. powiem wam ze w szpitalu na ostrym dyzuze masakra - kilkadziesiat dzieci i wiekszosc ze swinska grypa. mam tylko nadzieje ze nic nie zlapiemy... zdroweczka dla wszystkich

wlasnie zamowilam przez internet bilety do kina na dzis wieczor. ide z siostra i dwoma kolezankami na "new moon" - saga zmierzchu. juz nie moge sie doczekac , bardziej niz filmu nie moge sie doczekac naczosow, ktore uwielbiam - z papryczkami i sosem serowym... mniam

o moja stronka.. to za ZDROWKO, SZCZESCIE, MILOSC, CIEPRLIWOSC, DOBRE DECYZJE

justys u mnie tez tak ze im bardziej mowie ze nie to bartek na zlosc to robi... ja w sumie jestem konsekwentna i wymagam ale moze bartek ma wiekszy respekt do J. moze wyczuwa ze latwiej mnie wyprowadzic z rownowagi... i denerwowanie mnie sprawia mu radosc.., musze troche popracowac na soba ale tak mi ciezko sie nie denerwowac. praca, dom... ciagle niewyspana, zmeczona, stresy... ahhh...

justys jakos leci. kurcze, ciezki weekend mialam. nie radze sobie z bartkiem. on mnie w ogole nie slucha, bija.... a gdy jest z J to grzeczny, da sie ubrac itp itd. czuje ze nie sprawdzam sie jako matka i jakos tak ciezko mi i mam doline....

kasiu wszystkiego najlepszego z okazji urodzinek agnieszka fajne te twoje powody nieprzespanych nocek ;-) starletka dobrze ze Dominik lepiej i ze juz jestescie w domku. dobra decyzje podjelas o wyjsciu ze szpitala.... milego dnia

oj biedna starletka. bartek mial juz zapalenie krtani z 5 razy. za kazdym razem w nocy do szpitala i sterydy. to straszna choroba. zdroweczka dla dominika. na szczescie jak sie wczesnie zareaguje i poda leki to szybko przechodzi milego dzionka

patusia no to super masz z taka pomocnica :-)

okazalo sie ze u bartka w zlobku 4 innych dzieci tez wczoraj wymiotowala. zamkneli czesc zlobka i sterylizuja dzis.

dziendoberek starletka oj wspolczuje chorob u dzieci. zdrowka zycze bartus, mimo ze juz dobrze sie czuje, dzis i jutro w domu z J... zdroweczka dla wszystkich i milego dnia. ZA ZDROWKO, SZCZESCIE, MILOSC..

misimip fajne foteczki patusia kolorek i fryurka super wspolczuje przepraw z sasiadami. a bartus ok. temperatura przeszla. raz w ciagu dnia zwymiotowal i wieczorem juz rozrabial. zastanawiam sie czy przypadkiem czegos nie zjadl w zlobku i ta temp + wymiot to reakcja alergiczna. ide spac bo padam... dobranoc

a my juz w domu. zadzwonili ze zlobka ze mam odebrac bartka bo zle sie czul. jak poszlam tam to biedactwo siedzial u pani na kolanach, caly rozpalony... poszlismy do lekarza, osluchowo czysto, uszy, gardlo ok, serce ok. czyli jakis wirus. teraz juz w domku i bartek spi . oby to nie bylo nic powaznego

ja jeszcze nic nie kupilam dla bartusia. mysle o teletubisiu Po. to bartka ulubiony. moze tez puzzle, moze jakis pociag....

dziendoberek u nas fatalna pogoda, wieje, pada, zimno..... ja jak zwykle w pracy... justys jak dietka? mi jakos ciezko wytrzymac i podjadam... najgorzej jest wieczorami. w ciagu dnia jest ok ale wieczorem cos mnie ciagnie do lodowki... wczoraj wieczorem pofarbowalam sobie wlosy farba z pudelka i mam zolte wlosy masakra!!! a mial wyjsc ladny, naturalny blond

agnieszka umieraja ludzie po szczepionce na ah1n1? nie slyszalam o tym... (bartek zaszczepiony 2,5 tygodnia temu na to)

dziendoberek inka ja karmilam prawie rok. odstawialam stopniowo przez jakies 2 miesiace az w koncu wieczorem zamiast cyca bartek wypil mleko z butli milego dnia dla wszystkich dziewczyny, mam pytanie, czy szczepiliscie sie przed zajsciem w ciaze przeciwko grypie sezonowej?

a ja pomalu koncze prace i do domu.... zapomnialam sie pochwalic ze obcielam bartusia na krociutko. oczywiscie nozyczkami bo maszynka nie chcial i bez uzycia grzebienia czyli na palce . wyglada dziwnie. wole go w dlugich.... no ale dredy to juz przesada wiec obcielam

justys ja od dzis tez na diecie. od mojego wesela w czerwcu do teraz na wadze + 7kg. musze choc 4 zrzucic.... nie stosuje w prawdzie zadnej konkretnej diety tylko zero podjadania, ostatni posilek o 18, zero slodkiego i alkoholu witam nowa mame misimip

dziendoberek i znow w pracy milego dnia

a ja jeszcze w pracy.... chce do domu. przed chwila dzwonila do mnie kolezanka by powiedziec ze jest w ciazy. bardzo sie ciesze. jutro ide z nia do gina...

witam ala ale z zu fajna dziewczynka. bardzo podoba mi sie w kiteczce milego dzionka

dobranoc