Skocz do zawartości
Forum

ojczulek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez ojczulek

  1. iszmaona
    nie, nie nie, pytam o badanie kału pod kątem strawienia pokarmów. Po co się je robi?

    DIAGNOSTYKA laboratoria medyczne i analityczne: Kał - resztki pokarmowe BADANIA KAŁU

    no wtedy np. pokaże czy są obecne ziarna skrobii lub kuleczki tłuszczów - śladowe ilości to ok ale jak w kale dużo będzie tych niestrawionych substancji pokarmowych to może oznaczać jakieś kłopoty z trawieniem, przyswajaniem substancji pokarmowych.

    u nas nigdy nie wyszło nic niepokojącego, a robimy je razem w pakiecie na sprawdzanie pasożytów.

  2. iszmaona
    ojczulek
    curry

    Są jeszcze postacie: niema i ukryta. Ta ostatnia nie daje objawów.

    Badanie można zawsze zrobić ale i tak centyle sa ok, jeśli nagle się nie zmieniły drastycznie.

    tak, tak - swego czasu się o tym naczytałem.
    my raczej robimy profilaktyczne badania kału pod kątem strawien ia pokarmów - wiem, że pod kątem celiakli są badania krwi i wycinku jelita ale to chyba w dopiero w uzasadnionych przypadkach...

    to takie badania też się robi? po co?

    badania kału? czy krwi i wycinku jelita?
    badanie pod kątem celikalii to się robi badanie krwi pod kątek obecności jakiśtam przeciwciał we krwi, które świadczyłyby o obecności choroby.
    badaniem, które na 100% stwierdziłoby celikaklię jest pobranie wycinka jelita i zbadanie go (a dokłądnie zwyrodnienia, zaniku kosmków jelitowych).

    ale nie podpadajmy w paranoję i nie szukajmy chorób u zdrowych dzieci :)
    i Twój i mój urwis są małymi diabełkami, które lubią broić a to, że trochę mniej niż inni ważą to taki ich urok :)

  3. curry

    Są jeszcze postacie: niema i ukryta. Ta ostatnia nie daje objawów.

    Badanie można zawsze zrobić ale i tak centyle sa ok, jeśli nagle się nie zmieniły drastycznie.

    tak, tak - swego czasu się o tym naczytałem.
    my raczej robimy profilaktyczne badania kału pod kątem strawienia pokarmów - wiem, że pod kątem celiakli są badania krwi i wycinku jelita ale to chyba w dopiero w uzasadnionych przypadkach...

  4. curry

    On już jest duży. Objawy byłoby widać wcześniej. Może są? Biegunki? Wzdęcia? Bóle brzucha?

    coś Ty! zdrowy jak ryba :)
    je wszystko i nie ma po tym żadnych negatywnych konsekwencji.
    kupy są przepiękne - klasyczne plastelinowe kiełbaski ;)
    co jakiś czas też nosimy kupy profilaktycznie na badania pod kątem pasożytów i strawienia pokarmów i jest wszystko w porządku.

    dodam, że od pół roku chodzi do przedszkola i nie choruje - może raz miał przeziębienie ale (odpukać) cały czas jest obecny.

  5. iszmaona
    ojczulek
    curry

    Ale z jakiego powodu nosem kręci? Z powodu tych centyli, czy z jakiegoś innego powodu?

    tak z powodu tych centyli...na bilansie dwulatka sugerował o badaniach w kierunku celiaklii...

    czy celiakia to nie jest nietolerancja pokarmowa, która daje objawy w postaci kłopotów trawiennych?

    teoretycznie tak - to takie "uczulenie" na gluten, czyli jak zjesz kajzerkę to Cię skręca.
    ale jest też niby celiaklia bezobjawowa...

  6. curry
    ojczulek
    ja jako prawdziwy mezczyzna zachowuje stoicki spokoj i bacznie i czujnie obserwuje codzienny rozwoj swojego Asa ale wiecie jak to jest z kobietami (mamami, babciami, tesciowymi).

    poza tym na bilansach nasz pediatra nosem kreci...

    Ale z jakiego powodu nosem kręci? Z powodu tych centyli, czy z jakiegoś innego powodu?

    tak z powodu tych centyli...na bilansie dwulatka sugerował o badaniach w kierunku celiaklii...

  7. Chodzi o zahamowanie tempa przyrostu wzrost/masa - głownie masa...
    wzrost jest w 25 centylu, waga 10 centyl - zaczynał od 75/50 centyla.
    Umysłowo mały rozwija się świetnie! Zna prawie cały alfabet i cyferki od 0 do 9...

    pozdr
    GN

  8. Zrobiliśmy badania krwi, moczu i kału.
    W kale pojedyńcze ziarna skrobii i tłuszczy - ale to zrobimy badanie raz jeszcze.
    Pediatra po oglądnięciu wyników nastraszył mamę że CELIAKLIA i zaczeła się panika i płacz...

    Oprócz zahamowania rozwoju nie ma żadnych objawów celiakli: nie ma biegunki, ma apetyt, nie boli go brzuch itd...

  9. Witam!

    W tym tyg. byłem ze swoim Nikosiem na bilansie dwulatka.
    Pediatra stwierdził bardzo słąby przyrost masy/wzrostu w ostatnim pół roku.
    Zlecił badanie krwi, moczu i kału.

    Wyniki badania kału:

    Kał na pasożyty nie znaleziono

    Kał - tłuszcze i skrobia
    Skrobia ziarna skrobii poj.
    Tłuszcze Kuleczki tł. poj.

    Kał na resztki pokarmowe wł. mięsne strawione

    Uwagi:
    8,35 w

    pozdrawiam
    ojczulek

  10. Dzięki za odp.

    Ale do 1,5 roku mały przyrastał książkowo, a teraz od pól roku bardzo bardzo słaby przyrost wagi i wzrostu - i to niepokoi teraz pediatrę no i w sumie nas :|

    No ja nie panikuje - ponoć też w maleńkości byłem niejadkiem a teraz 90/185 cm kg żywego szczęscia dla wszystkich ;)

    pozdr

  11. Witam!

    czyś byłem ze swoim Nikosiem na bilansie dwulatka.

    Po zmierzeniu (87 cm) i zważeniu (11,5 kg) lekarz pediatra nie zrobił dobrej miny.
    Popatrzył w centyle, pobąkał coś o "spadku w dwóch kanałąch"...
    Stwierdził, że od pół roku zatrzymany jest prawidłowy przyrost masy i wzrostu.
    Zlecił badania moczu, kału, krwi.

    Mój mały raczej nie wykazuje jakichkolwiek oznak niedorozwoju - rozpoznaje już cały alfabet i cyferki od 0...10. Powoli składa całe zdania. Jest rozbieganym i żywym chłopakiem.

    Pediatra powiedział "obserwować i bez paniki" ale wiecie jak jest...

  12. witam!

    mój nikodem ma dwa latka.
    gdzieś od tygodnia robi 2-3 rzadkie kupy na dzień (w nocy nie).
    nie wprowadzaliśmy żadnych zmian w diecie.
    synek ma jeszcze ząbkowanie.
    w kupie nie ma śluzu ani krwi.
    kupy są czasem zielonkawe, czasem brązowe.

    proszę o poradę?

    pozdr

  13. Witam!

    mój Nikodem będzie miał w maju 2 latka. nadchodzi wiosna...
    gdy bierzemy go na dwór na osiedle i spacerujemy wszystko jest fajnie...
    ...do momentu aż zobaczy dziecko na deskorolce albo hulajnodze, do momentu aż zobaczy chłopców grających w piłkę - uderza w tamtym kierunku i on też chce.
    gdy podniesionym głosem powiem "tam nie", "idziemy tu", to mały rzuca się na chodnik i dostaje spazmów...
    wtedy biorę go pod pachę i wrzeszczącego odprowadzam kilka kroków dalej, aby pokusa zniknęła mu z oczu.
    uspokaja się ale jak zobaczy inną pokusę, która jeszcze nie dla niego to zaczyna się to samo...
    nie żebym mu zabraniał - podejdzie do dzieci, pomaca hulajnogę ale on chce już jeździć, on już chce z dużymi piłkę kopać, on chce już grać mecz!
    a co tu będzie jak będziemy chcieli nad jezioro go latem wziąć? Już w ubiegłym roku ciężko go było z wody wyciągnąć...
    proszę o Wasze rady.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...