-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez qlczak
-
agaa875hej musze sie pochwalic:) dzis robilismy imieniki mojego J i moj dostal bluze od mojej babci i kupon lotka. I okazalo sie ze jest 4:) zawsze jakas kaska wleci:) pozdrowienia hehe no to super.
-
ja pikole............ ale tu ciiiiszaaaaaaaa
-
roniaqlczakroniajestem dawajja to dzisiaj bez weny twórczej i skojarzeniowej. Wpadłam- tutaj heheh myślałam, że nastukały hahah a tu cisza. Jakos kijowy mam dzisiaj dzień. Chciałam sie położyc z małym, ale się rozwrzeszczał i mi się odechciało. takze ja chyba poprosze aby to mnie rozruszano to rób przysiad nie pomogło :( tylko mi bomby nie podłóż
-
roniajestem dawaj ja to dzisiaj bez weny twórczej i skojarzeniowej. Wpadłam- tutaj heheh myślałam, że nastukały hahah a tu cisza. Jakos kijowy mam dzisiaj dzień. Chciałam sie położyc z małym, ale się rozwrzeszczał i mi się odechciało. takze ja chyba poprosze aby to mnie rozruszano
-
Tosia27hejka ja na chwilkę bo zaraz spadam poszukać czegoś na jutrzejszego Walntego:) Ronia i Q wy krejzoliKasiu chciałaś zobaczyć próby raczkowania Maji:) proszę:) słabej jakości bo kręciłam telefonem... ale co trzeba - widać:) YouTube - V1418[02]_13-02-10.3gp Tosia rewelacja, kurcze a mój jak Go na brzuchu położe to siup i juz na plecach, hahah. Strasznie mi sie podoba, jak Maja cwiczy A swoja drogą to myślałam, ze naskrobałyście ze 30 stron, a tu kilka postów....... ech Ronia musimy jakoś rozruszać towarzystwo a może tak bbbuuaaahahahahaahahah
-
roniaq dokładnie co sie w tym kraju dzieje ... loguja sie za ciebie mało tego nabijaja ci posty i opisuja jak robisz loda a tak chciałam sama sobie strzelic i posta i loda
-
roniaTo na dobranoc:Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie "specjalisty". Przypadek sprawił, ze w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek. - Dzień dobry, madame, ja jestem... - Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka. - Ooo, doprawdy? - zdziwił sie fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuję się w dzieciach... - Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy? - No cóż - odpowiada fotograf - myślę, ze może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa, trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonale efekty osiąga się na dywanie w salonie... Naprawdę można się wyluzować... "Dywan w salonie..." - Myśli kobieta. - "Nic dziwnego, ze mnie i Harryemu nic nie wychodziło..." - Droga pani, nie mogę gwarantować, ze każde będzie udane. – kontynuuje fotograf. Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych kątów, wówczas jestem pewien, ze będzie pani zadowolona z rezultatu... Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazeta, a facet nawija dalej: - Musi się pani również liczyć z tym, ze w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, ze rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania... Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia.... - Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy... - Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta. - Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak głośno, ze z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się śpieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy Wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt... - Sprzęt... - glos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć, ze wiewiórki naprawdę obgryzły panu... khem.. sprzęt..? - Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal... No cóż, jestem gotów, rozstawie tylko statyw i możemy się zabierać do roboty. - STATYW? - No a jakże, musze na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ja stale nosić... Proszę pani! Proszę pani!!! Jasna cholera, ZEMDLALA!!!! o kurak kwiczę roniaDo dzisiaj eh... jutro znowu przeczytam żem wariatka Ronia a co Ty po nocy na forum robisz? Tosia27Cześć Ciotki Klotki "Nocne Marki" Q i Ronia ale dałyście Q widzę sie rozkręciła i nie dość że walnęła swój 1000 post, 1500 stronę to i 30 000 post dajeszc Ciotka, dajesz cholercia Ronia, akurat mróz zelżał miesza się z odwilżą:( a jak mi lód nie wyjdzie i stary się wnerwi? jest jakaś wersja na mini loda SHAKE Tosia bo ja Cię gonię z postami Tosia27YouTube - Czym się różni mózg mężczyzny od mózgu kobiety o rany nothing box A swoja droga, kto tyle postów nastrzelał w nocy? Ronia widzisz, ludzie śpią a ktoś się za nas zalogował
-
roniaqlczakspadam spać, pomyslę o tym lodzie jeszcze a myślisz, że dziewczyny nie będa sie wkurzać, że my tu ciągle o kulinarnych sprawach na serwisie niemowlęcym? wiesz no ciężko wyczuć ale żeby wilk syty i owca cała możemy się umówić na jakiś wieczór jak już lody przetestujesz porozmawiamy o czymś innym może jakieś produkty spożywcze typu kakałko czy coś myślę, że da sie to załatwić (znaczy nawalić) to dobrej nocy, papapa
-
roniaqlczakronia czasem i tak się zdarza jak się nie wytrzymuje napięcia czeka się na finisz ale jednak coś podkręca tak że no nie ma szans musi się rozbryznąćaha, dobrze ,że jestes bo bym tak dalej robiła i nic by z tego loda nie wyszło tylko ciągle shake i shake wiesz ja np bardzo lubie shake waniliowe pychota paluszki lizać e tam paluszki, ja tam sie tylko sama obliżę i juz a nie tam jeszcze paluchy
-
spadam spać, pomyslę o tym lodzie jeszcze a myślisz, że dziewczyny nie będa sie wkurzać, że my tu ciągle o kulinarnych sprawach na serwisie niemowlęcym?
-
roniaqlczakronia ale w sensie że się nie mieści?to też, ale chodziło mi , że nie byl taki "zbity" jak na zdjęciu, mój tak się rozbryzguje czasem i tak się zdarza jak się nie wytrzymuje napięcia czeka się na finisz ale jednak coś podkręca tak że no nie ma szans musi się rozbryznąć aha, dobrze ,że jestes bo bym tak dalej robiła i nic by z tego loda nie wyszło tylko ciągle shake i shake
-
roniaqlczakronia zła pozycja powinnaś być pomiędzy ach, to w tym tkwił problem, że nie wychodził ale w sensie że się nie mieści? to też, ale chodziło mi , że nie byl taki "zbity" jak na zdjęciu, mój tak się rozbryzguje
-
roniaqlczakroniadodajmy: dużego loda:-) Weź wiadro, nalej wody do pełna, wystaw na balkon i czekaj na mroźna noc. Ostatnio wszystkie noce są mroźne, więc czekanie wystarczy sobie skrócić snem. Można śnic o lodzie. Rano zajrzyj na balkon. Rzuć okiem i wyraź zdziwienie: O!Jakiego dużego loda mi ktoś zrobił! Ktoś, czyli zima jest do Waszych usług. Loda trzymamy na balkonie na wszelki wypadek. A nuż przypadkiem zdarzy się nam skok do wanny ze zbyt gorącą wodą. Wtedy lód, jak znalazł. Mozna na nim przez chwilkę przykucnąć :-)zrobię mu, zrobię ja robie często zawsze jest zadowolony i tak długo Go na tym balkonie trzymasz?
-
roniaqlczakroniaCzekajcie mam coś specjalnego dla Was wszystkich o okazji 1500strInstrukcja jak zrobić loda dawaj, dawaj siedze w nogach męża zła pozycja powinnaś być pomiędzy ach, to w tym tkwił problem, że nie wychodził
-
roniadodajmy: dużego loda:-) Weź wiadro, nalej wody do pełna, wystaw na balkon i czekaj na mroźna noc. Ostatnio wszystkie noce są mroźne, więc czekanie wystarczy sobie skrócić snem. Można śnic o lodzie. Rano zajrzyj na balkon. Rzuć okiem i wyraź zdziwienie: O!Jakiego dużego loda mi ktoś zrobił! Ktoś, czyli zima jest do Waszych usług. Loda trzymamy na balkonie na wszelki wypadek. A nuż przypadkiem zdarzy się nam skok do wanny ze zbyt gorącą wodą. Wtedy lód, jak znalazł. Mozna na nim przez chwilkę przykucnąć :-) zrobię mu, zrobię
-
roniaCzekajcie mam coś specjalnego dla Was wszystkich o okazji 1500strInstrukcja jak zrobić loda dawaj, dawaj siedze w nogach męża
-
roniaqlczaki aby podtrzymać tradycję............ stało się!!!!!!! stronę 1500 rozpoczynami od non-stop przewijającego sie i powracającego wątku o LODACH kurcze nie marudz wszak to ludzka rzecz ale te lody czy nawalić (załatwić)
-
toć ja sie cieszę
-
i aby podtrzymać tradycję............ stało się!!!!!!! stronę 1500 rozpoczynami od non-stop przewijającego sie i powracającego wątku o LODACH
-
czyli co: lody na piersiach, lodowe popiersie, lody z rodzynkami, mleczne z polewa, czy jakie?
-
roniaqlczakoj tam , nikt sie nie dowie to będzie nasza tajemnica dobra powiem chodzi o lody dobrze, że to nie ja zaczęłam
-
roniaqlczakooooo i wskoczyłam na biegacza hahahaha, na tych króciutkich qlczakowych łapkach kurczakowatych chyba pomacham trochę skrzydełkami, to nabiore rozpędu
-
oj tam , nikt sie nie dowie to będzie nasza tajemnica
-
ooooo i wskoczyłam na biegacza hahahaha, na tych króciutkich qlczakowych łapkach
-
co tam robisz z tymi cycusiami, że Cie nie ma tak długo?