Skocz do zawartości
Forum

qlczak

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez qlczak

  1. qlczak

    Sierpień 2009

    Mama_Monikaqlczakzana27oj duży , duży...;) Uuuuu jaki.... Oj pozwól sobie na odrobinę szaleństwa...Może nie zauważy :)) zależy jaki monitor :P jak mały to zauważy zana27nooooo... i widzisz jak fajnie łał no to teraz moge smiało pisac w CV, że uprawiam sporty ekstremalne hehe agaa875hej! teraz to sie posmiejecie! zabkuje Kinia i ja! hahah zab madrosci mi sie wybija, tak mnie boli wkolo wszedzi, nawet szyja ze szok. Bylam z mala u kontroli z wynikami i babka mi obejrzala bo mowie ze boli od 2 dni a ona zerka i sie smieje ze zab madrosci rosnie:) agaa gryzaka do buzi i ci sie ulży ;) zawsze dodatkowy punkt w CV :) grunt, żeby nie przedobrzyć
  2. qlczak

    Sierpień 2009

    agaa875hej! teraz to sie posmiejecie! zabkuje Kinia i ja! hahah zab madrosci mi sie wybija, tak mnie boli wkolo wszedzi, nawet szyja ze szok. Bylam z mala u kontroli z wynikami i babka mi obejrzala bo mowie ze boli od 2 dni a ona zerka i sie smieje ze zab madrosci rosnie:) mnie ostatnia 8-ka szła przez dwa lata, nieźle. To masz jakis pogląd jak malutka boli, ale żeby aż tak Cie bolało, że aż szyja, ech..
  3. qlczak

    Sierpień 2009

    zana27Mama_Monikaronia Ja niestety nie moge sobie plunąć w pracy na ekran, szef po pensji by mi poleciał hehehe Uuuuu jaki.... Oj pozwól sobie na odrobinę szaleństwa...Może nie zauważy :)) zależy jaki monitor :P jak mały to zauważy
  4. qlczak

    Sierpień 2009

    zana27roniapowróciliśmy z dwora na słoneczku przyjemnie bardzowidzę że plujecie na odległość ... i co jakie wyniki ? Dwa monitory mokre mokre to mokre, muszę myszką jeździć raz w górę, raz na dół żeby te mokre omijać, bo kiepsko sie czyta takie rozmazane litery
  5. qlczak

    Sierpień 2009

    Mama_MonikaqlczakMama_MonikaMoje dziecię czy pogoda czy nie, to rano do żłobka śmiga wóziem :-OMus to mus, ale jakby miało 38stopni temperatury, to raczej byś z Nią nie smigała :P eee no nie, moja nawet jak miała katar na zęby bez gorączki to zostałam z nia w domu, (ja nie z tych mamusiek co z gorączką do żłobka/przedszkola dzieci na siłe wypychają) tylko zastanawia mnie, jak moja mummy do zimy sie nie zdecyduje jeździć, to nie wiem ja o 7 rano w takie mrozy te moje potomstwo będzie spacerować do żłoba :/ a Ty nie masz prawka?
  6. qlczak

    Sierpień 2009

    zana27qlczakzana27Mus to mus :) A mama nie kupiła auta czasami?? nieźle Zana punkt dla Ciebie, byłaś szybsza teraz Ty no i zaplułam monitor a taka dobra herbatka była
  7. qlczak

    Sierpień 2009

    zana27qlczakKurczę tak ładnei sie zrobiło, az szkoda że nie wyjdziemy, ale lepiej nie ryzykować. Te dziąsła na dole to ma normalnie tak rozpulchnionę że prawie 3x większe jak normalnie. U nas za oknem jest pieknie. Słoneczko świeci itd, ale ten okropniasty wiatr............ Q ja sie cieszę, że mam juz to za sobą....Też lekko nie było, chociaż nie gorączkował często. Współczuję kochana, bo wiem co to znaczy.... no dla mnie to nowość, bo mój jest twardy i pierwszy raz ma gorączkę... ale dobrze, że mogłam sie tutaj Was zapytać, bo tak to pewnie bym sie bardziej martwiła co jest.
  8. qlczak

    Sierpień 2009

    zana27Mama_MonikaMoje dziecię czy pogoda czy nie, to rano do żłobka śmiga wóziem :-OMus to mus :) A mama nie kupiła auta czasami?? nieźle Zana punkt dla Ciebie, byłaś szybsza
  9. qlczak

    Sierpień 2009

    Mama_MonikaMoje dziecię czy pogoda czy nie, to rano do żłobka śmiga wóziem :-O Mus to mus, ale jakby miało 38stopni temperatury, to raczej byś z Nią nie smigała :P
  10. qlczak

    Sierpień 2009

    Kurczę tak ładnei sie zrobiło, az szkoda że nie wyjdziemy, ale lepiej nie ryzykować. Te dziąsła na dole to ma normalnie tak rozpulchnionę że prawie 3x większe jak normalnie.
  11. qlczak

    Sierpień 2009

    zana27qlczakJestem, mały zasnął, zdążyłam sprawdzić temperaturę 37,9 ale panadolu nie zdążyłam podać a u mnie panadolu daje sie 6ml, jakoś duzo mi sie wydaje. Widzę, że Wy dajecie inne syropki, ja wczoraj męża o 22 wygoniłam do apteki to złapał panadol. Aaaa i chciałam dopisać, że zapomniałam, dawałam Rumcajsowy cytrynkę czyli jadł cytrusa jednego Uuuu, cholercia, no faktycznie, ja też dawałam troszkę cytrynki ;)))))) hehe, ja czytam cholercia i myslę, kurcze źle, a Ty o cytrynce
  12. qlczak

    Sierpień 2009

    Jestem, mały zasnął, zdążyłam sprawdzić temperaturę 37,9 ale panadolu nie zdążyłam podać a u mnie panadolu daje sie 6ml, jakoś duzo mi sie wydaje. Widzę, że Wy dajecie inne syropki, ja wczoraj męża o 22 wygoniłam do apteki to złapał panadol. Aaaa i chciałam dopisać, że zapomniałam, dawałam Rumcajsowy cytrynkę czyli jadł cytrusa jednego
  13. qlczak

    Sierpień 2009

    zana27qlczakDzięki Basiu Co do śliwek, to mój zjadał jak były, po 2-3 dziennie Ja jeszcze cytrusów nie dawałam, bo jakoś nie było okazji Ja cytrusów też jeszcze nie dawałam, oprócz kiwi, ale nie wiem czy kiwi to cytrus????? Tak miałam ochotę ostatnio kupic pomarańcza i dac troszkę popróbowac małemu ale zbrakło odwagi... Zana, ja już był dała Twój maluch dobrze toelruje wszystko, a cytrusy już po 10-tym miesiącu mozna dać. Ja nie miałam okazji jakoś to nie kupiłam. A i przed szczepionką nic nowego tez nie wprowadzałam :) Ide położe Rumcajsa, może pośpi troszkę. Zajrzę jeszcze
  14. qlczak

    Sierpień 2009

    A właśnie i jeszcze jedno pytanie- chyba lepiej sobie darować spacer przy takiej wichurze ( u mnie słoneczko, ale wieje strasznie) jak nie wiadomo czy na 100% ząbki?????
  15. qlczak

    Sierpień 2009

    Dzięki Basiu Co do śliwek, to mój zjadał jak były, po 2-3 dziennie Ja jeszcze cytrusów nie dawałam, bo jakoś nie było okazji
  16. qlczak

    Sierpień 2009

    zana27qlczakronia ja sobie jednak przemyślałam, i ta decha trochę przymała jedynie stringi by się na niej smieściły o koszulach starego nie wspomne odkurzacz super, ja chciałam taki kupić małemu, ale mąż nie bardzo powiedział, e jest taki dziewczęcy A u nas nocka kiepska, budził się 2 razy na piciu i o 2:30 jak się obudziła to był mega płacz i pchanie kocyka do buzi, jak dawałam skórkę chleba to pchał od razu całą i sobie mielił i mielił. W końcu po 3 dostał butlę i chwilkę potem zasnął sam. Teraz jeszcze nie sprawdzałam temperatury, ale rzeczywiście podam jak podskoczy znów do 38. Pomogłas Zana, pomogłaś Jak pierwszy raz stoisz przed taka sytuacją dotycząca swojego dziecka to mnóstwo wątpliwości sie pojawia. Q rozumiem. Ja naprawdę nie miałam do kogo sie zwrócic jak mi mały gorączkował...Tylko do lekarza. a teraz już mniej więcej się orientuję.. Podkreślam ,,mniej wiecej,, Ale jak pomogłam to git..... hm.. wczoraj maluch 14m-cy i 1 raz jakis lek dostał.... pielęgniarka powiedziała, że temperatura czy wysypka moga wystąpić od 5 do 12 dni, ale lekarka powiedziała, że 10 dni po, to nie od szczepionki, ech.... zobaczymy co dalej, ale moim zdaniem po dzisiejszej nocce chyba jednak ząbki sie pchaja hurtowo. Ważne, że napisałaś, że po wyrżnięciu też może być temperatura.
  17. qlczak

    Sierpień 2009

    roniazana27ronia Ĺźelazko i deska do prasowania (1283557149) - Aukcje internetowe Allegro ja sobie jednak przemyślałam, i ta decha trochę przymała jedynie stringi by się na niej smieściły o koszulach starego nie wspomne odkurzacz super, ja chciałam taki kupić małemu, ale mąż nie bardzo powiedział, e jest taki dziewczęcy A u nas nocka kiepska, budził się 2 razy na piciu i o 2:30 jak się obudziła to był mega płacz i pchanie kocyka do buzi, jak dawałam skórkę chleba to pchał od razu całą i sobie mielił i mielił. W końcu po 3 dostał butlę i chwilkę potem zasnął sam. Teraz jeszcze nie sprawdzałam temperatury, ale rzeczywiście podam jak podskoczy znów do 38. Pomogłas Zana, pomogłaś Jak pierwszy raz stoisz przed taka sytuacją dotycząca swojego dziecka to mnóstwo wątpliwości sie pojawia.
  18. qlczak

    Sierpień 2009

    No dobra, to tłumaczyć drukowanymi co i jak. Czy przy ząbkach temperatura może wyskoczyć jak już sie ząbek przebije? Wtorek- przebija się lewa dolna 4, środa- temperatura 37,2, czwartek rano przebija się prawa dolna 4- temperatura wieczorem 38,2 - podaje panadol na noc. Szczepionka była 10 dni temu. Dziecko pogodne, usmiechnięte- raz może dwa razy pomarudził, nic więcej. 2 luźne kupki- ewidentnie ząbkowe tez czwartek- może coś jeszcze idzie na górze???? czy przy ząbkach może być taka wysoka temperatura? I drugie- czy panadol podawać tylko przy temperaturze min. 38 stopni, czy pociągnąć jak spadnie? czyli jak rano będzie 37,2 to czy podawać?
  19. qlczak

    Sierpień 2009

    Jak się witam i zmykam
  20. qlczak

    Sierpień 2009

    podglądam Mpearl szkoda malutkiej, ale chociaż z tatą jest Izak super, ten park w takim razie jak taki przystosowany. Aganiecha wiem o czy mówisz, z tym kręceniem, wszystko odkręci i suwaki też rozsunie Zana , no, żeby Cie co nie wzięło. no no no Madziaas i dla reszty pozdrowienia
  21. qlczak

    Sierpień 2009

    Dobry, ale ciszaaaaa ja troszkę czytam, ale jakos nie ma kiedy pisać. To zmykam, pa
  22. qlczak

    Sierpień 2009

    Cześć ja nie spałam od 3:30 do 5:30, mały odbudził się o 3:30 i ja potem nie mogłam spać
  23. qlczak

    Sierpień 2009

    zana27Izak1979oglądamy właśnie powtórkę małych Drani a maluchy stoją przed telewizorem i piszą do Szymona, czad....skonać można. też oglądam ;) oglądałam w końcu, wstałam o 9 i szybko puścial z nagrania Także Izak dotrzymałam słowa Szymon to chyba najmłodszy z tej grupki, bo tak GO akurat uchwycili jak uważnie obserwował co się dzieje dookoła :)
  24. qlczak

    Sierpień 2009

    Tosia27qlczakWitam, szaro, buro i ponuro. Mieliśmy szczepienie dzisiaj. Zdrówka dla dzieciaczków i mamus. Mam nadzieję, że zdrowieją maluchy, bo nie poczytałam nic Idę sobie , pai jak po szczepieniu? ja się śmiałam w sobotę jak byłyśmy u lekarza to były tez dzieci na pobraniu krwi:) i był tatuś z synkiem takim z czteroletnim:) słyszałam jak płakał podczas ale wyszli, było ok... dopóki nie wyszła za nimi pielęgniarka mówiąc że trzeba 5 min uciskać bo leci krew:) no i się zaczęło;) jak to - tata? dlaczego leci krew? łzy i radość bo zabawki w nagrodę w ręku:) a tatuś biedny próbował się tłumaczyć że to był żarcik że Pani żartowała, że tam był w rączce mały mikroskop i trzeba uciskać bo jeszcze tam zagląda;) samo szczepienie ok, bez płaczu, tylko to spojrzenie na babkę....... odziedziczył po mamusi... pierwszy raz widziałam w Jego wykonaniu... babka nie wiedziała, gdzie oczy podziać
  25. qlczak

    Sierpień 2009

    Witam, szaro, buro i ponuro. Mieliśmy szczepienie dzisiaj. Zdrówka dla dzieciaczków i mamus. Mam nadzieję, że zdrowieją maluchy, bo nie poczytałam nic Idę sobie , pa
×
×
  • Dodaj nową pozycję...