Skocz do zawartości
Forum

stysiapysia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez stysiapysia

  1. Franio jaki przystojniak :) .... Redziu ...Hania w czasie katarku normalnie jadła....
  2. Jeju jak tu dawno nie zgladałam :) hehe U nas te zHanulka ma katarek , na szczęście gorączki brak .....popołudniu idziemy na spaccerek ... Miłego dzionka!!!!
  3. Rewelacyjny .... jak ja sie ciesze YUPIIIIIII!!!!! wszystko oki u WAs???? od czasu do czasu podczytuje co piszesz - przyznam :) ....
  4. Nie wiem szczerze przyznam ...chyba dużo dało mi to forum .... Tu znalazłam ukojenie .... czytałam też historie innych matek ... ze mnie to co się przytrafiło , nie było aż takie złe , taklie najgorsze , inne mamy miały gorzej ...urodziły i umarło po kilku godzinach , ablbo tygodniach czy miesącach ... a ja , a ja już jej Gabrysi zywej nie widziałam .. ona tylko żyła w moim sercu ... było mi cięzko , ale w mężu oparcie miałam i w mojej mamie najbardziej ... potem do pracy szybko wróciłam i ... zaszłam w następną ciążę ...
  5. Kochana może powinnaś wyjechać ... odpocząć ... troszkę się odstresować ... nie wiem co jeszcze ...to jest trudna sytuacja ... tulę Cię mocno
  6. Współczuje Kochana .... ja urodziłam martwa córeczkę w 36tyg. miałam sn ...ważyła 4050 i miała 53cm ... wiem co czujesz... ja "byłam" przygotowana na taką sytuację ... w 30 tyg. wykryto u mojej Gabrysi wadę serca złożoną i już lekarze wtedy mówili ze szns na przeżycie nie ma .... Prawie równy rok ( rok i trzy tygodnie ) urodziłam córeczkę zdrową Haneczkę i ona jest dla mnie ukojeniem ...jest teraz moim całym światem !!!
  7. Ojej doczytałam się ze u Miko szał się zaczyna z badaniami ... Boże , trzymam kciuki za wyniki - odwagi i sił dla Ciebie życzę Redziu!!!!
  8. Witam się i ja ... Przepraszam ze się nie odzywałąm .... jakoś tak mi zleciało ze hej ... Wczoraj byliśmy na urodzinach 70tych u mojej cioci, a przed wczoraj pomagałam jej przygotowywać ...
  9. No właśnie w tym jest problem .... Kochana słodkich snów!!!!
  10. RedberryA my już po chrzcinach, uff! Wszystko poszło dobrze, Mikołajek w kościele nie płakał ani ani. tylko chrzestny po mszy pojechał prosto do domu, bo dowiedział się,, że jego tata zmarł.. :-( Eh. Mikołaj dostał krzesełko do karmienia, huśtawkę, kombinezon z kurtką zimowa , kasiorę i mnóstwo innych drobiazgów No cudnie ... Wileu łask Bozych dla Mikołajka !!!!!! gadziaNiezapominajkomoże i ja zapytam Cie branżowo o zdanie...czy neurolog może nie zauważyć napięcia zbyt dużego w prawej stronie ciala? Dziś byłam u następnego rehabilitanta- mamy ćwiczyć metoda Bobath...kilka ćwiczeń 5-razy dziennie i podobno po miesiącu ma być git...Pani potwierdziła ze to niewyćwiczenie...czyli nasze zaniedbanie, niestety. Mały dostał total uczulenie...ja zresztą tez mam cale oczy spuchnięte i nagle wyskoczyła mi atopia na powiekach (nie miałam 10lat!). Od soboty jem tylko ryz...odstawiliśmy wszystkie pokarmy tylko MM. Czuje ze przestaje panować nad zyciem...ech. Kochana ... nie wiem co napisać ... mam nadzieje ze wszystko się ułozy , a te niedogodności szybko znikną ....
  11. Jak ten czas leci , prawda... nasze maluszki juz takkkie duże :)
  12. Redziu to życzę powodzonka na jutrzejszy dzionek ... a jakie masz menu :P
  13. Niezapominajkaahm, u nas , wszystko ok, tylko tygodnie nie wiadomo kiesy mijajaFranek chodzi już do żłobka, ja od poniedziałku wracam do ośrodka, ale zmniejszyłam sobie etat do 1/4 żeby mieć więcej czasu na swoich pacjentów. Oczywiście już jesteśmy po pierwszej infekcji, ale bez antybiotyku na szczęście. Na razie Franek się przyzwyczaja, nie płacze jak go oddaje ,a le panie mówią ze popłakuje w ciągu dnia trochę, bawi sie bawi , a potem nagle uderza w płacz. Ale Panie są przecudowne naprawdę (a żłobek publiczny). Mam nadzieję ze się przyzwyczai, bo serce mi pęka jak wiem że on tam popłakuje. Ale musimy być silni, bo inaczej nie da rady. Na nianię nas pop prostu nie stać, babci nie mamy tak na c codzień, a prywatny żłobek też kosztuje fortunę. Natomiast jeśli ja zrezygnuje z pracy będę miała prawie zerowe szanse powrotu do zawodu a poza tym z jednej wypłaty raczej nie przeżyjemy, nie ma szans. No patrz ... Franek juz " na nauki chodzi" hihi..no niestety polskie realie sa takie ze musimy pracowac , a nasze dzieci do złóbka , opiekunka lub babcia ... Super ze u Was wspaniale się wszystko ukłąda... szkoda ze Franio tylko popłakuje, ale przyzwyczai się na pewno ...wszystkiego dobrego!!!
  14. Witaj ponownie Niezapominajko ... opowiadaj ,co tam u Was????
  15. Ja zrobiłam kontrolnie i wyszło jakies zapalenie ... hmmm nie wiem czy dziecko zmęczysz pobierająć krew do badania ... nakłuwa tylko paluszek i wciąga do próbówki ...dziecko nawet nie wie o co chodzi ... myślę ze jeśli kogoś coś niepokoi albo dla świetego spokoju chce wiedzieć , powinnien to zrobić .;..
  16. Dziękuje ...a co Ty tam porabisza? do pracy masz zamiar iść?
  17. kasiak4Ciekawe co tam u Gosi , jak się czuje, ostatnio coś nic nie pisała Tak , własnie ... Kinia ma chyba do niej nr tel.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...