Niestety , czas w takich sytuacjach bardzo się dłuży. Ja myślałam , ze nie wytrzymam od zrobienia testu do pierwszej wizyty u gina , ale jakoś zlecialy dwa tygodnie. A teraz znów czekanie na kolejną wizytę .... Masakra :(
Witam Was wszystkie, czytam wątek od początku ale nie miałam odwagi pisać ( nie chciałam zapeszać ) . Chciałabym bardzo dołączyć do Waszego grona Listopadowych Mam , jak narazie termin mam na 20 listopada. Obecnie u mnie 7 tc.