Skocz do zawartości
Forum

ArtSyg

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia ArtSyg

0

Reputacja

  1. Witajcie, opowiem o swojej sytuacji. Mieszkam w domku jednorodzinnym podzielonym na pół (góra- dół). Praktycznie lokale jak w bloku. Moja część to piętro. Mam chłopca 3 letniego, który chodzi do przedszkola. Na dole dwoje "dziadów z bezrobotnym synkiem 32 letnim". Zaczęły się cuda dziać przed narodzinami synka, od wody, która leci po 22 jak się myjemy. Awantury na całe osiedle, że mamy się myć przed ciszą itp, itp. Wstyd przed normalnymi sąsiadami- no ale jakoś było przeżyć. Po narodzinach dziecka zaczęło przeszkadzać płakanie, śpiewanie kołysanek dziecku itp, itp. W końcu, wylądowaliśmy w sądzie - nikomu nie życzę tych wizyt. Udało się wygrać. Minął okres bobaska, zaczęło się raczkowanie, chodzenie jakieś zabawy i powtórka z rozrywki- Policja, wizyty na komisariacie itp, itp- do dziś dnia. Poradźcie co mam robić- doszło do tego, że powymienialiśmy podłogi, dziecko musi chodzić w kapciach, nie bawi się sam w pokoiku tylko z nami, przeważnie na wielkim łóżku na kocu, żeby nie biegał.Kładziemy go spać o 20 najpóźniej, nie ma żadnych imprez u nas, nikt nie przychodzi. A cie wspólokatorzy cały czas swoje.I najgorsze z tego wszystkiego, z nerwów na tych "debili" daliśmy parę razy klapsa dziecku za to, że się bawił, troche poskakał i pobiegał. MAMY już dość, ręce na opadły nie wiemy co robić :(((((
×
×
  • Dodaj nową pozycję...