mikusia89

Wymarzony Dzień Matki... hymmm... inny niż wszystkie te normalne, pełne codzienności i obowiązków. Szalony , z mnóstwem niezwykłych wrażeń. Poranek to miła pobudka i prawdziwie twarde śniadanie - jajka na boczku , lekko przypalone tosty. Szybkie ogarnięcie się i wypad na gokarty , wśród błota i piasku. Po takim wyczynie powrót do domu, szybciutka kąpiel i oczywiście wyjście na soczyste grillowane żeberka, następnie kręgielnia; jednym słowem bardzo mało kobiecy dzień :)

Jabłko z cynamonem, - smak zapach nie tylko świąteczny , ale i letni, przywodzący na myśl kuchnię mojej mamy i ryż z jabłkami z naszego sadu , posypany cynamonem, lekko zapieczony, najlepszy smak dzieciństwa; aromat takiej herbatki koił by moje zmysły i przenosi umysł do zupełnie innej przestrzeni, pełnej relaksu i spokoju

Resztkowa Tarta Ciasto: 1 jajko 60 ml ciepłej wody 70 ml oliwy 2 niepełne szklanki mąki sól Jajko roztrzepujemy , mieszamy wszystkie składniki, następnie zagniatamy ciasto - do gładkiej masy. Wstawiamy do lodówki na min. 30 minut. Farsz: pomidor pieczarki mieszanka fasolek 2 jajka ser żółty Pomidor, pieczarki i fasolkę lekko podsmażamy na masełku. Jajka gotujemy. Ser kroimy w cienkie paseczki. Zalewa: 3 łyżki śmietany 2 jajka 2 łyżki jogurtu naturalnego pieprz sól koperek czosnek granulowany do smaku Jajka roztrzepujemy, dodajemy śmietanę, jogurt , przyprawy i posiekany koperek. Mieszamy. Do wyciągnięciu ciasta z lodówki , wałkujemy je na cienką warstwę. Nakładamy na blachę , nakłuwamy widelcem i przykrywamy folią aluminiową. Wstawiamy na 10 min. do pieca nagrzanego na 180 stopni. Do tym czasie wyciągamy tartę, zdejmujemy folię i nakładamy farsz - przysmażony pomidor, pieczarki, fasolki, na górę nakładamy pokrojone , ugotowane jajka i żółty ser. Zalewamy śmietana z jajkiem i jogurtem. Na górę można posypać odrobiną koperku. Zapiekamy w tej samej temp. jeszcze przez 20-25 minut. Podajemy z ulubioną sałatką :)

Każdy lubi upominki, robi wtedy słodkie minki; Mikołaja wypatruje, o prezentach baśnie snuje; a za oknem śnieżek prószy, kot się gdzieś leniwie poruszy; czas świątecznych oczekiwań, marzeń z czasów dziecka skrywań; zapach sosny i orzechów, na szybie zamarzniętej oddechów; błyski lampek na choince, buzia się uśmiecha jak małej dziewczynce; już nadchodzi czas bajkowy, Świąt-tak biały i kolorowy.