Była sobie kózka biała,
Która się Meme zwała,
I od jakiegoś czasu Świętego Mikołaja wyglądała. Czekała, czekała, aż Mikołaja ujrzała,
I wreszcie swoje upragnione prezenty dostała. Serdecznie mu podziękowała,
Swoimi pierniczkami go poczęstowała,
A na drogę go słodko pocałowała.