Skocz do zawartości
Forum

moszu77

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez moszu77

  1. Witajcie dziewczyny:zwyrazami_milosci: bardzo dawno nic nie pisałam, ale przyznam, że systematycznie was podczytuję:)

    Agnieszka 31 bardzo współczuję:( ale wiesz sama, w życiu tak jest, że jak się nie próbuje to się nie doświadcza..także trzymam kciuki i do przodu:) Kobiety choć słabsze są silniejsze:)

    Joanna 28..dobrze rozumiem co czujesz, ja pomimo drugiej ciąży najlepiej stale chciałabym być podpięta pod USG i obserwować, czy wszystko w porządku. A na USG brzuszne to na prawdę za wcześnie na tym etapie..spokojnie:36_1_11:

    Ja dziś w nocy też najadłam się strachu zaczął pobolewać mnie brzuch, tak jakby coś się we mnie ciągnęło od pachwin po miednicę.Miałam też wrażenie, że ustały mi nagle wszystkie objawy i nie mogłam całą noc spać. Pobiegłam rano do lekarza do przychodni bo moja lekarka dziś nie przyjmuje, zrobił mi USG i powiedział, że nic takiego nie widzi tylko dziecko z bijącym serduszkiem:) super..ale ja się nadal martwię pomimo tego, że nadal jestem zmęczona to czuję się dziś jakby inaczej, nie mam mdłości i brzuch dalej się ciągnie. Lekarz twierdzi, że macica się rozciąga bo to początek 7 tygodnia..też mam jakieś już schizy..ehh..ja chcę już 4 miesiąc..

  2. Hej dziewczyny:) Gratulacje dla nowych mam:)
    Właśnie wróciłam od lekarza, poszłam wcześniej bo nie mogłam już wytrzymać. I widziałam tylko pęcherzyk ciążowy, ma 9,5 mm..lekarka mówi, że to jeszcze bardzo wczesna ciąża..a przecież ostatnią miesiączkę miałam 04.10, myślałam, że więcej będzie widać. A jak jest u Was, jak wasze badania?:36_11_20:

  3. Maciejka19..wiesz są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze..jeśli dobrze się czujesz to możesz pracować. Choć sam jestem przedstawicielem i wiem jaka to praca.. stres, którego nawet na początku nie odczuwa się. Ja byłam przeszczęśliwa w tym zawodzie, wyrabiałam najlepsze plany i wiesz nawet nie wiem kiedy dostałam wypalenia zawodowego z powodu swojej perfekcji w pracy..ten stres drąży podświadomość. Jak czytałam wpisy na temat l4 w ciąży to włos na głowie się jeży jak kobieta kobiecie w tym kraju potrafi być wilkiem. Ja uważam tak, w ciąży dziecko jest najważniejsze i nikt w tym kraju nie dał medalu kobietą, które twierdzą, że pracowały do ostatniej chwili i z pracy jechały na porodówkę. Pozdrawiam cieplutko:)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...