-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Joanna 82
-
Iwus doskonale Cie rozumie, bo ja to np. dziubie jak ptaszek. W dodatku moje mdlosci, ktore nadal nie ustapily całkiem. Staram sie kupowac i gotowac tylko to, co lubie ( a tego tez niewiele). Sprobuj zjadac mało a czesciej. Moze przezywasz jakies stresy, one tez w (moim przypadku) powoduja scisk zoładka.
-
hej Babeczki:) Ja mam w domu lody smietankowo jagodowe i leza tak sobie i leza... zjadłabym cos ale nie wiem co^^ Jak zaczynam cos jesc to od razu moje malenstwo sie ozywia:) hihi
-
Pomozemy Obok szybkiej odpowiedzi masz pozycje ,,Dziekuje,,
-
Ale fajnie, superasnie uczucie jak mała istotka sie kreci :) Ja dzis o 7 rano bawilam sie z dzidzia, przyciskałam sobie brzuszek takim pulsacyjnym ruchem a Dzidzia mi odpowiadala kopniaczkiem :* ale mi sie gęba cieszyła
-
Na opryszczke zawsze stosowalam hascovir, bo przy okazji znieczula a te inne masci to ta srednio. Kurcze zadko miewam to cholerstwo i nagle sie przyplątało :(
-
Witajcie babeczki, witamy nowe ciezaróweczki W tym sezonie jak dla mnie ta zima trwa w nieskonczonosc... Obudzilam sie dzis z wielka opryszcza na ustach :( boli jak cholera, musze isc podkupic jakas masc chyba, bo za chwile bede uderzac wargą o podłogę :/
-
To prawda wiersz głęboki :) Taki jakis ten dzien stresujacy byl dla mnie, a na koniec moj M jeszcze mnie zdenerwował eh:/
-
Czesc wiosenko hihihi, czesc Babeczki jak leci? mnie brzusio pobolewa, dzis mialam duzo stresów:(
-
Tak, to prawda Przyszla wiosno, to naprawde niesamowite. Siedza sobie w nas takie malenstwa i cos tam dłubią:), trenuja sobie przed przyjsciem na swiat:P Ogladalam pare m-cy temu film taki od momentu zaplodnienia do narodzin i wyobrazcie sobie, ze płakałam jak zobaczyłam jak te plemniki szukaja tego jedynego upragnionego jaja! Teraz troche mnie to smieszy, ale to naprawde cud!
-
Wiosenko specjalnie dla Ciebie wrzucam foto mojej Dzidzi, kursor wskazuje na oczko, otwarte oczko! mała była ponoc na czuwaniu jpg.gif Oczko^^.jpg (88.9 KB)
-
hehe scrapy moj M tez na USG doszukiwal sie siusiaka ^^
-
Martus no no jaki duzy berbeć:) gratuluje oczywiscie :) Powodzenia na piatkowej wizycie. Magdo witamy:), ja z innego regionu Polski wiec nie pomoge. Hannaha gratulacje kolejny chłopczyk :) fajnie, ze Twoj mąz taki odporny:P z moich obliczen beda tu 2 dziewczynki ....
-
Ja jednak wole jechac te 30 km niz jechac 10 a rodzic tu... toz to rzeznia i zacofanie, zero podejscia do pacjentki, totalne dno, chocbym mialam sie zszyc to dojade ale tu nie u siebie nie urodze!
-
Hm... no tak, ale u Was to standard a u nas... ? luksus.... Mam nadzieje, ze zdążę dojechac do szpitala zanim urodze, bede miala dosc daleko.. ponad 30 km.... no ale cos za cos, niestety.
-
Kleo ja wlasnie wybralam szpital gdzie jest taka mozliwosc, rodzenie w wodzie, łagodzenie bólu przez jakies tam cwiczenia, skakanie na piłce, rodzenie w roznych pozycjach, mozna niby na lezaco, siedzaco, kucac, stac , czy nawet rodzic w wodzie.
-
No dosłownie:) ,,wypluła,, tez tak chce! 21.12 rodzila a 24.12 zajadała w domku Wigilie. No ale jedna urodzi w 2 h a druga bedzie stękac i meczyc sie przez kilka kilkanascie godzin, coz za niesprawiedliwosc!
-
uuuuu Martuś to jakies zapalenie Cie męczy biedaku:( Ob wysokie ogolnie faktycznie wyniki takie sobie..:(
-
Jak o tym mysle, to na sama mysl dostaje skurczy ahaha Kurde moja kolezanka ostatnio rodzila, to bylo w grudniu i wyobrazcie sobie wszystko trwalo 2 h.... doslownie ,,wypluła,, dziecko, dodam tylko, ze ponad 4 kg:)
-
Ja bym wolała chyba jednak sn , bo wiem jak czlowiek dlugo dochodzi do siebie po rozkrojeniu brzuszka :( Po porodzie sn od razu mozna chodzic i opiekowac sie maluszkiem a cc .. hm.. no wiecie... tak potem sobie czlowiek srednio wyglada i jeszcze gorzej sie czuje. Mnie tez wiosenko jesli moze ktos wyprowadzic to wlasnie moj Waldemar^^ Boze zmierzylam sobie cisnienie 98/62 ja pieprze.... nigdy takiego nie mialam, ja choruje na nadcisnienie!!! LOL
-
No i kolejny dylemat SN czy CC? hihihi
-
Mi gin. mowil, ze takie badanie okolo 40 min. powinno trwac i lekarz musi byc tez odpowiedniej specjalizacji, moj gin. akurat tego robic nie moze.
-
Jesli chodzi o moja siostre, toz to ona by na pewno mi tam mdlała:P Pamietam jak przyjechala do mnie do szpitala i zobaczyla moj brzuch z rurkami w srodku, gdy to sobie wszystko drenowalo ja musialam nosic ten drenik w kieszeni szlafroka a moja sior to mdlała. Kiedys poszlam sie umyc, dalam jej to do reki aby mnie nie ciagło i wlazałam pod prysznic .... po prostu dla mnie to nie bylo nic takiego... jak wyszlam z pod prysznica, myslalam , ze biedactwo bede reanimowac ^^ Hihi to niebawem bedzie o czym opowiadac po tych połowkowych , oby dobre wiesci
-
Hehe Kobitki nie chcialam Was denerwowac:) To moj pierwszy porod ( podobnie jak u wiekszosci z Was) i stad mam tyle niewiadomych.... Wiadomo ile nas tu jest tyle bedzie zdan, ja tez nie chce aby moj M zagladal mi miedzy nogi! ahaha ale zawsze moze stac obok... no i teraz wlasnie, czy aby na pewno tego chce i czy to dobry pomysl. Dzis zapisalam sie na połówkowe... koszt 290 zl z płytą. Wizyta na 4 marzec, a jak u Was/? pisalyscie sie juz?
-
Z resztą.... do porodu pewnie jeszcze ze 4 razy zmienie zdanie...
-
No nie wiem czy taki bład, w zaleznosci chyba od odpornosci na takie ,,rzeczy,,:P Ja przez kilka lat włóczenia sie po oddzialach ginekologicznych naogladalam sie i na przezywałąm roznych sytuacji i powiem Wam, ze teraz wiem, ze sa sprawy sto razy gorsze niz poród... milion razy gorsze. Sprawa jest tez taka, ze moj M to chce byc przy porodzie, ale najpierw musze to wszystko ogarnac