Skocz do zawartości
Forum

VingaTarg

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia VingaTarg

0

Reputacja

  1. VingaTarg

    Listopad 2012

    Pyciu u nas problem był taki że nasz chłopiec za dużo zjadał właśnie i bolał go brzuszek już w szpitalu mi piguły mówiły ( a w sumie byłam tam ze 3 tyg. ) że w jelitkach mu mleczko " fermentuje " że nie nadąży przerobić tego co zje ale co można było poradzić skoro chciał cyca non stop ? teraz przy butli jest inaczej bo można małego " przegłodzić "... zjada 150 ml wody z 5 łyżeczkami mleka to jakieś 180 ml 7 - 8 razy dziennie i cały czas ulewa... taki serek... czy jest po jedzeniu czy przed następnym... ale nauczyliśmy się siebie i dajemy radę nie przeszkadza nam to... najwyżej częściej się przebieramy ale wcześniej jak widziałam że coś ma z brzuszkiem i był płacz albo w najlepszym przypadku straszne wiercenie przed snem wręcz rzucanie się po łóżku to masakra była bo nie wiesz jak pomóc... Na pewno bliżej końca kłopotów jak dalej i na pewno dacie radę już nie długo będziemy świętować pół roczku wtedy raczej wszyscy mają już większość problemów za sobą
  2. VingaTarg

    Listopad 2012

    Jezu dziewczyny to ja z moimi problemami muszę uciekać daleko... Na synka ( mimo że bardziej wymagający i bardziej drażliwy od córki ) nie narzekam, waży 7400, śpi w nocy od 24 do 6 a w dzień po pół godz chyba że spacer a staramy się codziennie wyjść wtedy 2-3 godz prześpi ... zaliczam się więc do szczęśliwców, okres kolkowy minął i bez kropelek jest ok :) nie pisałam ostatnio choć śledziłam co się dzieje bo niestety wyprowadzamy się od mojej mamy zamiast się rozbudowywać i kupujemy swoje własne M... co niestety kosztuje wielką bieganinę i stres ;( Pozdrawiam Was wszystkie i życzę wytrwałości, zdrówka i mniej zmartwień :)))
  3. VingaTarg

    Listopad 2012

    witam również nowe koleżanki ;) Ciekawe jak idzie Oli karmienie chyba dawno się nie odzywała... kibicuje Jej strasznie i zazdroszczę wytrzymałości Po za tym zaczynam myśleć kiedy i czy dam radę z kolejnym maluszkiem strasznie długo staraliśmy się o Szymka bo 9 m-cy... trochę jeszcze za wcześnie ale tak bardzo chciałabym jeszcze raz przejść przez to wszystko...
  4. VingaTarg

    Listopad 2012

    Lidiaro tak to już jest jak się ma dwójkę i więcej w domu... starsze w przedszkolu i zawsze drżysz czy coś przyniesie z niego ? u nas to samo jak mam zabronić córce iść do przedszkola skoro lgnie do tych dzieci i więcej bo lepiej się tam rozwija sama widzę ile chodzenie tam jej daje :))) na szczęście nie choruje na razie i odpukać nie zaraża ma tylko ciągły katar i dostaje pneumolan itp bo katar " nie cieknie a głęboko siedzi " od porządku tak córkę jak i syna staramy się z mężem "hartować " choć córka ( bo to pierwsze ) miała mniej kontaktu z zarazkami... moja kuzynka urodziła w grudniu a ja córkę we wrześniu chodziłyśmy na spacery z tym że Hania miała czym oddychać a syn kuzynki zawsze tak opatulony że go widać nie było wlot powietrza do wózka kocem zakryty... no i choruje im a moja Hanka ma się dobrze ( odpukać po raz drugi ). jak pediatra córę widzi to mówi że w końcu choruje że mam się cieszyć bo tak rzadko ;) Szymon jest ociupinkę bardziej wymagający od siostry... jak każdy facet potrzebuje mnóstwa pieszczot ale nie narzekam bo przesypia noce a to ważne dla rodzica ;)))
  5. VingaTarg

    Listopad 2012

    Witam Was :) Pyciu jeśli mały nie wygląda na chorego i nie ma gorączki ( a zwykle jak na złość pojawia się ona wieczorem ) to nie zamartwiaj się , katar leczony czy nie mówią że trwa tydzień i u nas się to sprawdza, oczywiście robiąc to wszystko co wymieniłaś przynosisz ulgę i szczerze nie znam lepszego lekarstwa... Po za tym jeśli katar ma kolor bezbarwny to nie jest tak źle :) A i jeszcze ostatnio pewna pielęgniarka w szpitalu która pobierała krew do badania pomyliła katar u dziecka z sapką którą stwierdził pediatra ( to u znajomej ) nie za bardzo wiem jak Sapka może wyglądać ale skoro piguła się pomyliła więc pewnie przypomina to katar ? u nas ostatnio wszystko ustabilizowane odpukać :) wysypiamy się i ogólnie sielanka zapanowała :))) Pozdrawiam Was wszystkie dziewczyny i miłego wieczorka :)))
  6. VingaTarg

    Listopad 2012

    Olu miałam podobnie .. bardzo chciałam karmić piersią ale nie wytrzymałam i Ciebie podziwiam. Pisałam o moich problemach... Przez pierwsze 2 tyg. było idealnie później już tylko w nocy było dobrze na śpiocha Szymon jadł ale tylko w nocy gdy spał " porządnie " a w dzień po 10-15 min karmienia był płacz i też to wyglądało jakby go coś bolało... myślałam że moje mleko jest mało wartościowe ale podobno takiego nie ma... najadał się na pewno bo oprócz cyców miałam w pogotowiu zawsze odciągnięte...i to sporo bo ok 100 - 120 ml i pełne cyce :) Nie wytrzymałam i karmię mm i w tej chwili jest spokój i z małym i ze mną .. anioł po prostu, nie namawiam Cię do mm bo sama chciałabym móc karmić piersią ale coś mi mówi że dłużej jak miesiąc nie jest mi to dane i to na pewno nie ze względu na brak pokarmu czy złe przystawianie dlaczego więc ? Nie wiem... ale i tak jestem szczęśliwa :) Jak karmiłam cycem to wyglądało to też tak że Szymonek prawie nie spał bo ( policz czas ) jadł ok 30 min później ok 30 min usypiał no i po 30 - 1h budził się znów głodny cyc krócej trzyma... trzymaj się :)
  7. VingaTarg

    Listopad 2012

    Cześć dziewczyny U mnie znów jakieś problemy, wczoraj wieczór byliśmy w szpitalu bo mały dwa razy zrobił wodnistą kupkę i ulewał za bardzo, właśnie tak pod ciśnieniem. Był spokojny i dużo się uśmiechał ale obawialiśmy się że zaraził się ode mnie jelitówką jakąś więc profilaktycznie pojechaliśmy. Pediatra powiedziała żeby nie dawać ani wody do picia ani herbatki z kopru bo to pobudza wymioty i żeby dawać czarną zwykłą herbatę tylko słabą taką słomkową... zdziwiłam się nawet bardzo ale podaliśmy w małych ilościach oczywiście i przeszło, chociaż dziś też zrobił dwie wodniste kupki ale wyglądają one jakby był karmiony cycem tylko śmierdzą strasznie, może to od tej herbaty kurcze nie wiem czy to dobry pomysł żeby podawać czarną herbatę jak myślicie ? chyba jutro zadzwonię do środowiskowej...
  8. VingaTarg

    Listopad 2012

    A miałam jeszcze zapytać co to za cudowne tabletki na odchudzanie, chciałabym zgubić to co nagromadziło się jeszcze przed ciążą ;) My już po chrzcie, w trzech króli się odbył, msza trwała godzinę ale Szymonek dał radę - przespał całą :) Później w restauracji też było ok :) Ogólnie to bardzo grzeczne dziecię tylko to jedzenie... widocznie musimy się jeszcze uczyć, z córką nie było takich problemów ją jakoś lepiej "czytałam" ale wiadomo każde dziecko inne jest. I mówię Wam on już się tak słodko uśmiecha jak do niego peplamy i próbuje już "gugać" :))))
  9. VingaTarg

    Listopad 2012

    Cześć dziewczyny :) U nas sporrro się działo... Niestety nie dałam rady karmić cycem i przeszłam na butlę... Żal mi było jak Szymon się męczył, ciągle byłam w pogotowiu z tym cycem... I żal mi było córki która musiała czekać bo ja nie mam czasu się z nią bawić, bo karmię brata... Bałam się trochę że poczuje się odsunięta, rozmawiałam z środowiskową, mówiła że synek widocznie jest strasznie temperamentny i niecierpliwy bo mu z cyca za mało na raz leci. Dostał więc butlę i przez jakiś czas cyca w nocy bo wtedy jadł bezproblemowo ;) Ale się skończyło... I zaczął tak samo brzydko jeść z butli, karmienie to była masakra jakaś znów powróciły krzyki itp... dostał więc smoczka z większymi dziurkami i przez kilka dni był spokój... spokój minął i się zaczęło od kolek więc popędziliśmy do apteki po krople dali mi bobotic - pomogły :) i znów brzydko jadł... 22.01 poszliśmy na szczepienie waży 5750:) A po konsultacji z pediatrą okazało się że je za dużo ( ? ) 120 -150 ml co 3 godz, może się zdarzyło że raz czy dwa zjadł 180 ml... mamy go oszukiwać z mlekiem i koniec. Po powrocie do domu zaczęliśmy oszukiwanie zamiast mleka ma herbatkę, odważyłam się dać smoczek mniejszy i jest poprawa :))
  10. VingaTarg

    Listopad 2012

    Pyciu ja mleka mam pod dostatkiem dodatkowo odciągam ok 120 ml dziennie ale nawet jak małemu podam pierś i mleko które odciągnę to on po zjedzeniu wszystkiego śpi ok 15 - 30 min w tej chwili parę dni temu była to ok godzina i woła o jedzenie a po sztucznym mleku śpi 3 godz a zje od 60 - 90 ml... Cinamoonka będę wdzięczna za ten wątek
  11. VingaTarg

    Listopad 2012

    Witam kochane Długo się nie odzywałam ale mam straszny problem.. Mój mały jak byliśmy w szpitalu przez dwa tygodnie był aniołkiem jadł super co dwie i pół godziny i spał, od kiedy jesteśmy w domu jest coraz gorzej... Jem ostrożnie wzoruje się na diecie szpitalnej mleczko mam ale coś z nim nie tak, moje ciotki, mama i teściowa twierdzą że mam mało wartościowe mleko... starałam się nie dokarmiać mojego Szymka i nawet świetnie mi to wychodziło bo w sumie od kiedy jestem w domu dostał 3 x butle 30 - 60 ml aż do dziś... bo dziś było najgorzej... 20 min jadł z jednej piersi intensywnie tak jak zawsze ale zamiast zasnąć choć na godzinę poleżał cicho jakieś 15 min i znów głodny więc daje drugiego cyca i sytuacja się powtarza... godzinę go męczyłam i nie wytrzymałam dostał butlę, zjadł 60 ml jakby było więcej pewnie też by wsunął i nastał błogi sen... cały dzień tak wyglądał... żal mi bardzo bo chciałam karmić piersią ale nie mogę przecież dziecka męczyć a siebie stresować więc wyjąc w poduszkę decyduję się na karmienie z butli... Nie uważam że karmienie butli jest złe ba nawet wiem że jest to bardzo wygodne można jeść co się chce, po za tym zbliża się impreza sylwestrowa ale ja tak bardzo chciałam karmić piersią ... wyleżałam i wywalczyłam sobie pokarm nawet mam nad stan bo codziennie jak synkowi mało było to dawałam mu moje mleczko z butelki odciągnięte ale dziś nawet to nie pomogło... obie piersi po ok 20 min, 90 ml mojego mleczka z butli i musiałam dokarmić... Mały waży teraz 4200 więc przybiera raczej w normie, kupki robi ok 4,5 na dobę, ciężko zliczyć bo robi na raty, wydaje mi się że bardzo dużo siusia pampers jest ciężki... może coś poradzicie... czy mleko mamy może być za mało wartościowe ?
  12. VingaTarg

    Listopad 2012

    Witam mamusie :) Szymonek urodził się przez cc 28.11.2012 o godz 12.41, waga 3650 i 54 cm Niestety ciągle w szpitalu mały ma żółtaczkę spowodowaną konfliktem grup krwi ja 0 a synek po tatusiu grupa A... mam nadzieję że już w piątek nas wypuszczą bo młodszej córeczki już dwa tygodnie nie widziałam... Szymonek jest bardzo grzecznym dzieckiem prawie w ogóle nie płacze tylko cyc i spanie choć na naświetlaniu lampami raczej mu się nie podoba wiadomo bo bez mamy ;) Po cięciu czuję się świetnie teraz choć pierwsze 2/3 dni były mega ciężkie przy wstawaniu z łóżka. Pozdrawiam wszystkie super że mamy to za sobą i możemy się cieszyć naszymi maluszkami :))) Zdjęcie dodam jak tylko będę mogła.
  13. VingaTarg

    Listopad 2012

    No i nic nie wymusiłam.... CC planowo na środę chyba zwariuję Mąż też zły chodzi niby daje sobie rady ale mówi że kobietki mu w domu brak... A i najgorsze są te telefony z pytaniami już czy nie już... córka próbuje tą rozłąkę jakoś znieść jak na trzylatkę to myślę że sobie radzi ale tęskni, czasem powyje i to boli jak cholera;(((
  14. VingaTarg

    Listopad 2012

    Pyciu dziewczyny mają rację maluszki jedzą malutko i myślę że max trzy dni i się unormuje :) Pamiętam jak przy córce jeszcze w szpitalu spędziłam calusieńki dzień w łóżku dosłownie... wisiała na cycku raz jeden raz drugi chyba miała taki kaprys ;) co chciałam do toalety uciec to był ryk na cały szpital ale dzięki temu nie miałam wielkich problemów z laktacją :))) a co do wyparzania butelek ta na porządku był wrzątek i poparzone paluchy więc kupiłam sprzęt i używałam bo wygodniej ale rzeczywiście nie długo bo także myślę że dzieciaki powinny mieć kontakt z bakteriami
  15. VingaTarg

    Listopad 2012

    Czyli na placu boju zostałyśmy tylko ja i Nela ? Oby to wszystko szybciutko się skończyło bo mnie sił już zaczyna brakować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...