-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Nastka88
-
Witam w Nowym Roku Kochane Mamusie :) te których nie ma zapewne leczą kaca :P My wstaliśmy o 9 po 1 byliśmy w domku. Po śniadanku taka śpiączka mnie wziela,ze wszedzie sie pokladałam i R. wyciagnal mnie na spacer i troche to pomogło. Od godzinki juz sama w domku,bo R. pojechal na inauguracje sezonu... jakos jestem sceptycznie do tego nastawiona :) coż trzeba albo kawke wypic,albo dostarczyc Dzidzi jakis witamin w postaci owoców :) ahhh i na nowy rok wrzucam do galerii kilka fotek z dzisiaj :) jeszcze wezme sie na spokojnie za wyprawkowa liste dla Maluszka :) Buziaki :*
-
jestem jeszcze i ja :) zadowolona bo kupilam sobie jeansowa koszule o ktorej zawsze marzyłam :) Jak uda mi sie zrzucic brzuchol po ciazy troszke bedzie za luźna ale trudno :) Bąbelkowi znajomej do ktorej idziemy kupilam duza paczke pieluch a starszej jaja niespodziewajki. Zaraz trzeba bedzie zupinke odgrzac i isc sie wymoczyc w wannie i jakos doprowadzic sie do ladu :) Idziemy dopiero na 19:30 zrobilam jeszcze tortili z tunczykiem , wezme ciacho i cos jeszcze dokupiy zeby mamusie troszke odciazyc. Pewnie jeszcze wpadne,ale chciałam Wam życzyc Wszystkiego naj w Nowym Roku! Spełnienia marzeń, również tych głęboko ukrytych. Znalezienia skrawka nieba i bliskiego serca, które będzie to niebo z Wami dzielić. Niech ten rok nada życiu nowych smaków, słodyczy pocałunków, pikantnej zabawy. Korzystajcie z życia ile tylko starczy tchu!! A przede wszystkim by od kwietnia kazda z Nas była najszcześliwa kobietka na ziemi wraz z naszymi Maluszkami!!!!!
-
Cześć dziewczynki Asia i Dorcia moje główne postanowienie noworoczne to również jak Wasze miec pod koniec 2013 roku 5 z przodu na wadze :) my dzisiaj zamierzamy isc do znajomych na kilka godzin (chyba ,ze sie poklocimy i R. pojdzie sam) . Tylko,ze oni maja dwojke malutkich dzieci a ja wiadomo juz dlugo nie wysiedze. Zjem sniadanko iece po glukoze (zrobie 2 stycznia) , dzieciom po jakiejs pierdolce trzeba kupic. U mnie tez dzisiaj słoneczk ale wiaterek tez jest wiec bez czapy pewnie nie uda sie wyjsc. Jeszcze w piatek ksiadz po koledzie bedzie chodził ;( chyba go nie wpuszcze
-
Moniczko Wspólnej radości i zrozumienia Gromadki dzieci i dużego mienia Zaufania, cierpliwości i duuużo MIŁOŚCI Niech nie zabraknie i nutki zazdrości A oprócz tego udanego życia Słodkości, czułości i razem bycia Siły na co dzień, męstwa i bliskości I tak na koniec: jeszcze raz miłości!
-
Dziękuje ślicznie Kochane za życzenia :) po obiadku zasiedliśmy z cała patera ciasta i na playce pykamy to w mortal kombat , to w sonica i w wormsy :) wieczorem chyba wyskoczymy na pizze Czytałyście dziewczyny moja liste zakupów? Zmieniłybyście cos , albo dodałybyście jeszcze? Udanego wieczorka wszystkim :)
-
Clauwi wysłałam maila :)
-
I ja jeszcze chciałam Wam powiedzieć dobranoc :) też już coraz częściej rozglądam się na allegro w poszukiwaniu "wyprawki" :) Pewnie zamówie u Justinex i Rodzyneczki :) Zastanawiałam się nad ilością tetry i flaneli, ale Dorcia mnie uprzedziła i już mniej wiecej wiem :) moja lista to narazie: pampersy i chusteczki pieluszki flanelowe pieluszki tetrowe kosmetyki szczoteczka i grzebyk przybornik do pazurków butelki i smoczki osłonka na smoczek 2 okrycia kapielowe koce posciel łóżeczko wózek wanienka i termometr pościel i prześcieradła frida do noska proszek dzidzius podkłady do przewijania karuzela do lozeczka i do wozka dla siebie podklady poporodowe itp. torba spacerowa becik zawieszka do smoczka jak czegos zapomniałam to mi napiszcie :) przeciez moge nie wiedziec co jeszcze potrzeba :) Zdjecie brzuszka rowniez postaram sie wstawic, a narazie uciekam lulu, bo za 40 minut bede starsza o kolejny rok :P masakra ;( Dobranoc moje Kochane :)
-
Witam w słoneczna ale bardzo wietrzną sobotę :) Pospaliśmy do po 9. Dwa razy tylko siuśku wstawałam. Dzisiaj chyba dzien lenistwa. Później tylko do mamy musze podjechac bo upiekła mi serniczek z brzoskwinkami i zrobila śledziki (wiem wiem dawno Wam nie pisałam o śledziach) Ania z Argentyny wstawiła zdjecia Jerka na facebooku wiec dostep do neta ma. Tylko do Nas nie zaglada. Moze poprostu nie ma o czym pisac :). Tylko szkoda, bo bedzie musiala tyyyyle nadrabiać :) Asia brzuszek galanty :) a jaka ksiezniczka sliczna za Tobą na zdjeciach :) Dorotka leniuchuj ile mozesz. I dbaj o pupcie :) clauwi haha! kilka stron Cie przeraza? kiedys to bylo tak,ze w ciagu dnia jak dziewczyny wychodziły na 2-3 godziny wracały a tam po 10 stron do nadrobienia
-
Monika właśnie na nas dwie zawsze lżej :) dobrze gadasz :) Natala jakoś ciuszki porozdziela a my pełne euforii bedziemy sie zachwycac :) juz widze siebie "ojej jakie to fajne,a jakie to słodkie" normalnie szajba Natalka R. wyrusza 1 stycznia na ta inauguracje , wiec jeszcze w sylwestra bedzie :)
-
Malagaaa byłam w szoku jak pisałyśmy,ale jak zobaczyłam zdjecie ubranek jestem w jeszcze wiekszym to pudło to chyba bedzie ogromniaste listonosz nie da rady zaraz lece kolacje szykowac... nie mam pomyslu co tu zrobic.... leza w lodowce miesa ze swiat wiec ... juz chyba sobie odpowiedzialam :) Dorcia uwazaj na siebie ciamajdo... ja dzisiaj tez bym lezala,ale jakos zlapalam rownowage, ale od razu cala spocona sie zrobilam... juz dzisiaj R. mi zapowiedzial ze w nowy rok idzie na inauguracje sezonu,wiec nowy rok zaczne z perspektywy siedzenia samej w domu.... bombaaaa :(
-
Malagaaa Janek, Jaś, Jasiek hmmm :) trudny wybór :) może być Jaś :) wysłałam wiadomosc na PW :)
-
Natalka ja tez poproszę na pierwszej stronie Jasia :)
-
BRY :) ale ziąb na dworku. Elegancko włos zrobiony wyszłam na dworek bez czepejdy i tak jak szybko wyszłam tak szybko po nią wróciłam brrrrr... wybrałąm sie do biedry bo lody grycana maja w ofercie zakupilam dwa kubełki :P poszłam po lody wyszłam z dwoma torbami :P juz wiem ze zapomnialam kupic glukoze na srode , ale to jeszcze chyba zdaze kupic :) na obiadek jeszcze pierogi swiateczne...ja juz nie moge na to jedzenie swiateczne patrzec... Agatka tez musze zrobic liste wozek i lozeczko chyba kupimy w lutym a reszte bibelocików moze juz zaczne kupowac :) dobra trzeba cos zjesc
-
piszę tak szybko jak to możliwe zeby może któraś z Was się nie zmartwiła :) pojechaliśmy do szpitala , weszliśmy na oddział i powiedzieliśmy że chcielibyśmy posłuchać serduszka , bo od dwóch dni dziwnie cicho w brzuszku. Położna wziela mnie na sale na ginekologie i podlaczyla pod ktg. Od razu znalazła łobuza i powiedziała , że z pół godzinki poloze zeby sprawdzic czy wszystko ok i poszła.... a tu za 5 minut ktg zaczelo piszczec nie wyczuwało małego. Polozna wpadła i zaczela małego szukac a on juz byl na gorze zaraz uciekl i juz byl na dole. Mowi,ze takiego wiercipiety dawno nie miała :) powiedziala ze z serduszkiem wszystko ok i ruchy sa wporzadku. Widocznie gdziesz sie schował i zawowała lekarza,bo stwierdziłą,ze brzuch mi sie stawia. Przyszedl lekarz , stwierdzil,ze rzeczywiscie brzuch twardy, stawia sie,ale z szyjka jest ok. Nie skróciła sie. Zwiekszyl dawke luteiny do 2 razy 2 tabletki dopochwowo i z dwa tygodnie kazal tak brac a jak sie nic nie zmieni to mam przyjsc na oddzial to popodlaczaja mi jakies kroplowki. Powiedzial ,ze moze teraz mnie zostawic,ale ja twardo nie ja nie zostaje do mam w weekend urodziny uspokoiłam sie ... cale szczescie wszystko ok :)
-
jedziemy na ginekologie zeby jakas polozna zbadala tetno serduszka Jaśka. Juz sam R. zadzwonil i zapytal co i jak ,bo stwierdzil,ze juz nie moze patrzec jak sie denerwuje... Agatka jejku jak Ci ciąża służy ... taka śliczna i promienna. Nie to co ja .... jeszcze plecy mnie bola a ta lewa pachwina mnie wykonczy :( juz nie mam sily na nia :(
-
Witam poświątecznie :* Widzę, że obżarte i 10 kg cięższe Nie moge sie doczekac zdjęc Agatki ona zawsze czyms zaskoczy :) ciekawe jakie prezenty dostałyście od Mikołaja :) ?? pochwalcie się :) ja dostałam kolejnego pięknego aniołka do kolekcji, zestaw cudownych kubków (az sie sama sobie zdziwiłam,ze z kubków moge sie tak cieszyc :) ) , szlafrok to moze mniej trafiony prezent bo moglabym sie w niego dwa razy owinac i jest bardzo dlugi a jak takich nie lubie, oczywiscie pieniazki, owocke i slodycze :) R. sie rozchorował i dzisiaj wzial wolne. Podostawalismy kupe jedzenia ze swiat wiec pewnie do niedzieli obiady mamy z glowy :) Doris dzisiaj poszla na glukoze ja nie moge sie przelamac. Po nowym roku pojde :P Chyba nie bedzie za późno. Wogole Jasiek jakis za grzeczny. Nie czuje go wcale :( juz drugi dzien ... troche mnie to niepokoi... za to strasznie boli mnie kregosłup i brzuch ...
-
I ode mnie Kochane Mamusie wszystkiego co najlepsze na te Święta. Zdrowia, pogody ducha i zadowolenia z brzuszków i Waszych połówek oraz co poniektórym z Maleństw które już są :) Anulka , Jaś i Romek :*
-
jeszcze i ja zajrze na kilka minut przed snem. Agata ozdoby i choinka cudowne. Choinka niczym w amerykanskich filmach :) . Uporalysmy sie z mamuska na jutro zostala tylko jarzynowka. Kurcze uswiadolilam sobie ze przez swieta nie bede zagladac na forum. Ale pewnie Wy tez nie bedziecie mialy czasu wiec sie nie martwie dziesiatkami stron do nadrobienia. Za to pewnie po swietach ruszymy z kopyta odnosnie Moniki... Kurcze trudno bardzo trudno jest ta sytuacje oceniac. Z autopsji wiem ze toksyczny zwiazek to najgorsze co moze byc. Raz popelnilam najgorszy w zyciu blad wiazac sie z kompletnie zaklamanym idiota. Kompletnie poddana jego warunkom ... Skonczylo sie to slubem niestety koscielnym. Poltora roku pozniej rozwod. Dzieki R przejrzalam na oczy a na tamtego najchetniej bym sie zrzygala. Niestety ile mnie to nerwow kosztowalo to juz mniejsza o to. Ale wlasnie dzieki sku.......wi nie moge isc do komuni. I zarzut samej do siebie ze gdybym miala wtedy ta madrosc ktora mam teraz. Niestety czlowiek jest glupi i popelnia w zyciu takie cholerne bledy... Jednak dziekuje samej sobie ze mimo ze mozei nie bylam gotowa to zaufalam R. i chociaz nieraz wkurzy mnie na calego i powie wiele przykrych slow to kocham go najbardziej na swiecie i wiem ze nie byloby zycia bez tego mojego czubka :) ehhh sie rozpisalam. Nie chcialam zameczyc swoimi wypocinami. Dobranoc Mamuski. Kolorowych aniolkowych snow :)
-
Monika tez sie tego obawiam. Juz zrobione dwie salatki. Teraz nas obie przymulilo i lezymy. Pozniej jeszcze musimy skoczyc do sklepu.
-
ale ziab dzisiaj brrr. Wrocilysmy z mama do domku z zmarznietymi nosami,polikami,brodami i nogami wypilysmy kawke i zjadlysmy ciacho. Juz pokroilam cebulke na salatke sledziowa i teraz siedze i klne duchu bo nic niewidze i ledwo pisze. Dorote to podziwiam za te ciasta. W zyciu bym nie podolala takiej ilosci ciast. Natalka choinka taka fajna nie wiem co Ci sie w niej nie podoba :) dziewczyny dzis zabiegane ,zalatane ,ale w sumie toz to ostatni dzwonek. Mezow zagnac do roboty a Wy odpoczywac. A co? :p trzeba wszamac mandarynke bo tak zachecajaco na mnie patrzy :)
-
no to wklejam moje pierwsze w życiu świąteczne wypieki :) na poniedziałek pozostało jeszcze ciacho :) rzeczywiście cicho tutaj jak nigdy :) co z Wami mamuśkiiiii :)
-
kruche ciasteczka zrobione jest tylko jeden problem albowiem jestem pewna ze nie dotrzymaja swiat w poniedziałek musze dorobic kurde dawno takich dobrych nie jadłam,albo mam jakis spaczony zmysł smaku :P Brzuszek mnie juz troche pobolewa , wiec trzeba sie polozyc :) a jeszcze dzisiaj trzeba prezenty popakowac. Jutro juz jestem umówiona od rana z mama na rynku. Az sie boje isc jak zobacze te tłumy :)
-
Agatka widac w całości , ale piekny brzuszek :) już żałuje , że nie robiłam takich zdjęc. Super pamiątka :) Keksik wyrósł, ale jaki jest w srodku to nie wiem :). Leżakuje teraz do świąt na desce pod ścierka :) na sam koniec polukruje i posypie pomarancza i cytrynka.
-
Doris z ta glukoza to znak znak na koniec świata :P oszczędzili Cie na jeszcze troszke przed tą przepyszną słodkością :P Keks w piekarniku, Ciekawe co z tego wyjdzie :P Ja to wogóle jestem noga w kuchni nie bede sie przyznawac ,ze nawet dobrej zupy nie potrafię :P Chociaż wczoraj zrobiłam pierwsze kopytka. Ja oczywiscie zostawiłam i później wywaliłam do kosza. Wracamy ze szkoły a R. sie pyta gdzie te kopytka ktorych nie zjadlam bo bardzo dobre były i by zjadł a ja szok
-
helooooł koniec świata to miał byc o 4 rano czy o 16? :P za oknem narazie piękne słońce za którym tak ostatnimi czasy tęskniłam :) kurde śniadanie jem juz z pół godziny : może dlatego, że przede mną perspektywa pieczenia ciasta nie chce mi sie a musze sie wyrobic do 11 lacznie z pieczeniem bo na 12 ide sie pozbyc krzaczorów z brwi :P Wczoraj szkółka minęła tak szybko, że pół godziny prawie sie przedłużyło. pomyśleć , że o karmieniu, przewijaniu i kąpieli można tyle gadać oczywiście razem z praktyką :) później słuchnie serduszka i Janek znów się schował już nawet położna go nie mogła znaleźć a on skubaniec położył się jak fasolka w poprzek tuż nad spojeniem łonowym Oczywiście jeszcze musze Was nadrobić nie mogłyście już 2 stron napisac? CZAROWNICE :P