Witam dziewczyny, widzę , że sporo się tu działo Ostatnio byłam tak zabiegana,że nie miałam czasu zajrzeć , ale mam nadzieję, że nie długo się to zmieni. Samopoczucie nadal nie najlepsze, cały czas jest mi nie dobrze a jedyna metoda żeby trochę to załagodzić to o dziwo jedzenie. Po prostu cały czas coś wcinam jak jakiś chomik, nie wiem jak dużo przybiorę na wadzę w takim tempie połykania wszystkiego co mi się napatoczy. Nie wiem jak wy , ale w moim przypadku jest parę rzeczy na które nie mogę teraz patrzeć m.in: słodycze, kawa no i ogórki Za to cały czas nachodzi mnie ochot ana rosół mojej mamy, pycha.