Skocz do zawartości
Forum

dorcia1989

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez dorcia1989

  1. O wlasnie, ostatnio wspominalam tez ze laktacja moze sie zaburzyc od braku nabialu- wszystko co jesz w koncu ma znaczenie :) poradzisz sobie Agatka a razem z Toba my wszystkie jak przyjdzie na nas pora :))
    Maritta szkoda ze Swieta w szpitalu sie zapowiadaja, w sumie pal go szesc te Swieta- juz dlugo kwitniesz w szpitalu :( tez bym ryczala na bank bo nienawidze tego miejsca ;) smutno, ze wciaz jakies problemy ale najwazniejsze, ze wszystko zmierza w dobrym kierunku mamusiu :))
    O i kolejny spioszek na forum, ciekawe jak Gosi Wiktorek :)
    Ja zaciagnelam Meza pod prysznic hihi i zaczynam wieczor pod pierzynka, mam na uwadze, ze dzisiaj spimy krocej o godzinke, wiec jeszcze "wczesniej" trzeba bedzie wstac :P

  2. Asia nie rodzi nie rodzi.. ;)
    Agata wchodze bo mi sie przypomnialo ze na ilosc pokarmu dobrze wplywa karmi classic, polozna w sr stwierdzila ze nie wie co w tym karmi akurat takiego ale dziala prawie na kazda i cyce jak donice ;) pelne mleka ofkors do tego :D tak zeby otworzyc butelke i poczekac az sie odgazuje i po lyczku wypijac na spokojnie. Moze warto sprobowac ;) dasz rade tak jak dziewczyny mowia :)
    A ja chce tylko wziac prysznic i isc spac, tyle zostalo poki co z mojej energii dotychczasowej :)

  3. Powiem Wam, że dzisiaj wedżajna i ścięgna w pachwinach bolą mnie tak niemiłosiernie, że aż mi się nie chce z łóżka już wstawać ;/ do tego jakieś skurczybyki są, ale takie jak przepowiadające które mam od dawna, za mało żeby się przejmować ;) tyle, że częściej niż zwykle. więc jednym słowem ćwiczę ćwiczę dziewczyny ;) Już mi się robi obojętne czy w Święta, czy 8go czy 15go na chwilę obecną. Moje obie siostry zaczęły w nocy i obie skurczami a nie wodami- wody dopiero w szpitalu. Ciekawe jak to u mnie będzie, mam coś takiego, że nie chcę w nocy, chcę w dzień :P ot mam nad czym dumać.. :lup: :P

  4. Agata tulę mocno!! :( jeszcze nie urodziłam ani nie zaczęłam karmić a już mnie to karmienie spędza sen z powiek ;/ widzę, że to największy problem zaraz obok kolek na każdym wątku. Masakra jakaś. Dobrze, że dokładnie opisałaś jak to Wasze karmienie wygląda, myślę, że doświadczone w temacie mamusie będą w stanie coś podpowiedzieć i rozwiać wątpliwości ;) a moze te kapturki TT przytrzymuj palcami przy karmieniu, jak siostra mi pokazywała jak Tosię karmi to normalnie przytrzymywała pierś dłonią. Nie wiem co Ci doradzić, naprawdę, położna nam ostatnio mówiła, żeby cieszyły sie te z nas, które mają sutki jak antenki, bo płaskie sutki i kapturki to katorga- chyba masz okazję się przekonać ;/ wierzę, że będzie ok a malutki przeciez nie da się zagłodzić ;)
    jbio ej no, nie możesz w końcu wypluć tej swojej córki??:smile_move:

  5. Agata widzę, że jesteś ;) jak tam dzisiaj Kajtuś? jestem złakniona nowości ;)
    nie łudzę się, że Maritta czy Gosia znajdą czas w tym wszystkim żeby do nas zajrzeć, ale mam nadzieję, że po Świętach wracają na forum ;)
    Inka to widzę u Ciebie podobny zakapior się moze szykować- u mnie zawsze to samo- na KTG cisza jak makiem zasial a tylko odłączą i skurczybyki sie zaczynają :hahaha:
    Już nie mogę się doczekać, zeby zobaczyć sprawcę całego zamieszania..:11_9_16:

  6. Kamil dzisiaj wstał przed siódmą :lup: i ja oczywiście razem z nim, bo jakżeby inaczej :P A jutro jak będziemy musieli wstać na śniadanie do rodziców to pewnie go z łóżka ciężko wyciągnąć będzie :D Już byliśmy na cmentarzu, potem w Carrefour po zajączka dla Ulki (ależ ludzie są śmieszni :smile_move: tłumy pominę, poszliśmy do kasy do 10produktów i babeczka z wielkim koszem nas przepuściła, ale już w kasie pierwszeństwa obok jakiś pan senior wykłócał się o punkty za napoje przy kilometrowej kolejce :D piękne) Teraz wróciliśmy i mamy lenia.
    Asia słodko zawsze tę swoją córeczkę opisujesz :) aż się uśmiech na twarz ciśnie :) miłego palenia Judosza(??? ;)):smile_move:) przyłączam się do pytania kofiak- cóż to za tradycja taka?? :)
    Malaga nie nerwuj sia, jutro święta ;)) już mało masz do zrobienia, więc skończysz szybko i z nogami do góry :) a przypomniało mi się, że ostatnio mówiłaś, że nie dopięłaś płaszczyka- to ten co miał dodatkowe zamki i miał wystarczyć do końca? :smile_move: żebyście widziały jak ja chodzę to byście padły ze śmiechu- u mnie cały brzuch na wierzchu, ostatni guzik w okolicach żołądka :D
    Maryś fajnie, że Różka tak dzielnie mamie w sprzątaniu pomagała :)
    kofiak dobrze, żeś wyspana dzisiaj i jeszcze oddelegowałaś Wiki z tatą w siną dal hehe naładujesz trochę baterie przed jutrem :D
    jbio maleńka sama sobie wybierze odpowiednią porę :) zobacz, całą ciążę straszy mamę że wypadnie za moment, mama krocze podtrzymuje, a jak wypadałoby wychodzić, to ona ani myśli :smile_move:
    doris a ja będę zaglądać czy Ty nie urodziłaś :hahaha:
    Moniczka u Ciebie pełna chata ale fajnie, że znalazłaś chwilę, żeby zajrzeć do poczwarek :)
    Kurcze, zaraz po Świętach kwiecień i zaczynamy odliczanie ;P A nasze plany takie, że jutro do rodziców na śniadanko i obiad zapewne, a w poniedziałek u dziadka Ignasia świętujemy. Ale ja tam zdaje się miałam poniedziałek zaklepany na porodówce, więc nie planuję na zaś :cheess: ;)

  7. Rudzinuszka
    Hej Kwietniówki! Jak samopoczucie przed samą metą?? Życzę Wam powodzenia w kwietniu :) szybkich rozwiązań i zdrowych dzieciów!!! I gratulacje dla rozpakowanej mamy :big_whoo:

    hej Rudzinuszka :) masz normalnie przestarzałe info, bo u nas już 3 rozpakowane mamy :D tak się kwietniowi chłopcy pchają na świat :) co do samopoczucia to jak to na finiszu- zawsze mogłoby być lepiej :P A |Tobie gratulacje i powodzenia z Karolcią- niech zdrowo rośnie!!

  8. I'm back :)
    Kurczę jakoś źle się czuję, brzuch mnie boli ale w sensie żołądkowym, najpierw nie wiem od czego zgagulec okrutny mnie dopadł a teraz takie cholera wie co :( I wyprzedzam Wasze podejrzenia hehe nie najadłam się słodkiego bo wielki piątek, tylko normalne kanapulce i obiad, a obiad już ledwo ledwo.. nie mam pomysły skąd ten kwasior :( może od zielonej herbaty bo wypiłam u rodziców?
    ogólnie się nie napracowałam :cheess: ;) bo jak przyjechałam zrobiłam sernik i Mama zakomunikowała, że już wszystkie ciasta zrobione :hahaha: więc ogólnie jest osiem ciacholców ale mnie łajzy sprytne ubiegły, zebym chociaż się nie napracowała heh zostaje mi tylko popróbować w niedzielę :) Poza tym Asia z Ulą znów przyjechały i Urszula tak się do Kamila przyczepiła, że szok :36_2_15: normalnie musiał z nią chodzić, biegać, bawić się, siedzieć- nie wiemy co jej "odbiło" bo zawsze z dystansem do niego raczej a tu taka odmiana ;) Kamilos oczywiście dumny jak paw hihi :hahaha:
    Rano wskoczyliśmy do skarbówy a ja uświadomiłam sobie, że Kamil rozlicza się w jednym a ja w innym. Więc obskoczyliśmy dwa i mamy zaświadczenia za 2011r i ja jeszcze raz poproszę Clauwi o radę bo mam sprzeczne informacje: jeśli chcę złożyć wniosek przed październikiem to składam zaświadczenia o dochodach za 2011?? I drugie pytanie, czy ten dochód z 2011 dzieli się już na trzy osoby w naszym przypadku? Bo jeśli na trzy to się łapiemy na te drugie dla najuboższych, a jeśli na dwie to już nie.. (nie wiem jak nam to wyjszło :P)
    Malaga bardzo ładne ozdóbki :) i łóżeczko pieknie ubrane :) mam nadzieję, że Tomkowi szybko minie..
    kofiak jak Dariusz spał w nocy to teraz on obejmuje pieczę nad szogunem ;) dzieci są niesamowite, w jednej chwili płacz i zgrzytanie zębów a za chwilę pełnia zdrowia i humoru, masakra :P
    Monika a Twoje choroby nie są żadnym wskazaniem do cesarki? staraj się chociaż troche odpocząć bo mam wrażenie, że ciągle jesteś w biegu a po porodzie czasu na odpoczynek mam wrażenie będzie jeszcze mniej ;)
    clauwi ja właśnie dzisiaj przywiozłam chustę od siostry :) i mam obiecane szkolenie praktyczne jak juz sie Michaś urodzi ;)
    Agata może Kajtuś ma gorszy dzień i dlatego taki maruder, skąd wniosek, że się nie najada? może spróbuj odciągnąć laktatorem to zobaczysz ile ml jesteś w stanie ściągnąć, albo dawaj jak Malaga radzi Kajtulka częściej do piersi i on sam pobudzi laktację :) Trzymam kciuki i wierzę w Ciebie!! wózio faaajny :) mój Kamil dzisiaj poszlifował nasz stelaż i pomalował, obiecał mi, że będę miała super maszynę ;)
    Asia szkoda baranków :( ale liczą się chęci i tyle, a tego jednego już udekorowanego masz nam pokazać oczywiście :)
    Dominisiak podpisuję się pod opinią Malagi- ciężko stworzyć listę jak nie wiemy co zamierzasz robić mamuśka ;)
    Ja mam nadzieję, że doczekam niedzieli :P tzn napewno doczekam, to sobie jeszcze podjem mniamuśnie.
    A u nas Boże Narodzenie, od 15 wali śnieg taki, ze już jest całkiem biało- PORAŻKA!!!
    I jeszcze ten bolesny brzuch, chyba znów jestem skazana na czopka bo nic nie wymyślę.. milych wieczorków ;)

  9. Jestem ja jeszcze na chwile ;) zaraz lecimy do skarbowki potem do rodzicow, jak dzwonilam Mama mowila ze Urszul juz ciasto gniecie :D ;)
    Kofiak a czemuz to nocka taka? :/ odsypiaj poki szogun ze zloba nie wroci bo juz zaraz weekend! I nie odpoczniesz..
    Nastka fajnie ze wszystko ok i Ty spokojna :))
    Doris u nas jeszcze snieg nie pada ale ma padac popoludniu..
    Asia uhuhu to radosny dzien peeelen odpoczynku dla Ciebie
    Monia prosze odpoczywac i sie relaksowac ;)
    Jbio zamelduj sie chociaz na chwile bo bedziemy snuc domysly ;)
    Marys u Ciebie tez posptzatane prawie, dzielne dziewczyny :) Mysle ze chodzilo o te wypowiedz Malagi w ktorej powiedziala, ze wyznaczajac jasne zasady nie krzywdzi wcale Kacpra i ze z dzieckiem nie trzeba byc 24 na dobe na kazde skinienie zeby bylo szczesliwe :)
    Dobra, ja spadowuje, bede wieczorkiem :)) nie zaskoczcie mnie zadnym nowym dzieciatkiem :D

  10. Asia hehe co za ekspresowy skrót :D oczywiście kochana, że modliłam się o lekki poród dla Ciebie- dla nas wszystkich też :)
    A ja wtryndoliłam dwie miski płatków-ehh te hodowanie w sobie nowej istotki to jednak ciężka sprawa :smile_move:
    Dobra kobity, ja obejrzę jeszcze Gesslerową i lecę spać, pewnie jutro będzie mniejszy ruch na forum. Dobrych nocek :*

  11. Nastka leć leć jak się niepokoisz, nie ma co nerwów tracić :* tylko pamiętaj dać ciotkom jakie wieści, najpóźniej jutro z rana! :) mój szkrab się rusza dzisiaj jak porąbany ;) nie wiem co go tak poruszyło dzisiaj, może usłyszał, że czas do wyjścia :36_1_22:
    Monia to u Ciebie też termin tuż tuż.. mamo, my się serio w każdej chwili możemy sypać :O

  12. Agatka o jeeeny jaki słodziak :D na serio jest taki.. delikatny :) czuć miękką skórkę nawet przez monitor :D fajną fajną mam tę szkołę rodzenia, cieszę się że się zdecydowałam, oswoiły mi wiele rzeczy. Co do seksu po porodzie to mi się zdaję, że ja poczekam- lepiej sobie nie narobić "szkód" póki lekarz nie da zielonego światła, już Kamila od jakiegoś czasu psychocznie przygotowuję na tę okoliczność ;) Ale powiem Ci od września nono dzielnego masz Męża :D żarcik taki- są rzeczy ważne i ważniejsze :)
    Malaga powiem Ci że 35-37 mi się strasznie dłużył, wtedy miałam największe parcie na to żeby już był donoszony i w koooooońcu urodzić, a teraz od kiedy jest "donoszony" to przestalo mi się spieszyć :P
    clauwi uwielbiam sałatkę krabową :D
    no to cooo rybka zjedzona, to teraz czas na jakie płatki z mlekiem :P

  13. Malaga ja też mam jakieś dziwnie napięte piersi od dwóch dni. I pisałaś o tych napadach gorąca- normalnie czasem jak coś piszesz o objawach to mam retrospekcję sprzed kilku tygodni ;) jak idziemy podobnym rytmem to ja jakieś dwa tygodnie będziesz miała napływ energii :hahaha:

  14. Wróciłam :)
    Inka o proszę, następna się w kolejkę ustawia :D dobrze, że wszystko ok, antybiotyk szybko pomoże a waga synka w sam raz :) super :) ciekawa jestem co jutro na KTG wyjdzie :)
    Monika oj biednaś Ty, coś nie dane Ci odpocząć :36_11_1: ale spraw troche macie poogarniane, mam nadzieję, że z resztą też się szybko uporasz :) To Sz. chce do policji papiery składać?? A to ciekawe ;) no i wesołe rodzinne Święta będą :)
    Malaga zdrówka dla Tomasza i oby Was nie rozłożyło na Swięta!!
    ja lecę po rybę po grecku ;)

  15. clauwi czemuż Ty tak harujesz, przecież musisz mieć siły na poród :D który znając życie niebawem, bo pewnie nawet Dawid takim tempem zmęczony ;)
    malenka widzisz, to znak, że trzeba być na bieżąco na forum, nie ma taryfy ulgowej- nikt Ci nie będzie co soczystszych newsów pod nos podstawiał, sprawiedliwość musi być :smile_move: :hahaha: Dziękuję za życzenia :* i Tobie życzę wesołych świąt i udanej sałatki i wogóle ;) a męża może kiedyś się jeszcze uda zmolestować? ;)
    Aśka ooo to po masażu takim to może nie doczekasz do tego 4go? ja to tylko codziennie czekam aż napiszesz, że Millie na świecie ;)
    Lecę ja do Kościoła się szykować, wspomnę temu na górze, że taka jedna Asiaprosi o lekki poród ;)

  16. Asiu cieszę się, że Cię ucieszyłam swoim postem :)
    kofiak wyobrażam sobie Wiki w takim fotelu :smile_move: a zobaczysz jak Ci "nagle" wyrośnie jak stanie obok Natalki :D
    Doris kuruj się kochana!! bo poród coraz bliżej, nie można zakatarzonej Bartusia przywitać :D
    Idę chyba zrobić znów sałatę owocową póki można :P

  17. Asia no już taki podrośnięty 3-miesięczniak to pocieszny że hoho :D
    Agata podpytałam położną o Twoją dietę, zaskoczyła ją ta rada, żeby odstawić nabiał całkowicie, powiedziała, że wg. niej absolutnie nie wolno tego robić, bo ucierpisz na tym Ty (odwapnisz się) i Twoje dziecko (Twoja laktacja nie będzie w pełni wartościowa i rozbujana)..że przez pierwszy tydzień- dwa owszem, plasterek sera na kanapkę czy trochę twarożku raz dziennie wystarczy, ale później mały jogurt naturalny z np. suszoną żurawinką, albo właśnie ser na kanapce to trzeba próbować, a nie zakładać, że mały ma nietolerancję- może skutek być odwrotny bo żołądek nie będzie mu się miał jak przyzwyczaić do tego nabiału jeśli odstawisz całkowicie. Ale to widzisz- to mówi moja położna, a tamto Twoja ;) więc zrobisz jak Ci serducho i intuicja podpowiada.
    Co do diety jeszcze mówiła, że z zup rosół, krupnik i barszcz czerwony bez ograniczeń. Jakieś mięsko podduszone czy gotowane, do tego ryż, kasza, takie warzywa "na patelnię"- to jest ok. Z gołąbków środek też można :) jabłka pieczone, banany. Wiadomo, że im później tym więcej rzeczy można, ale to tak na początek sam mówię. i mówi w sezonie grillowym nawet kurczaka ogotowanego wcześniej można zawinąć w folię i na ruszt albo na tackę i też można, zeby do towarzystwa było ;) Z przypraw wystrzegać się absolutnie czosnku! (bo przenika bardzo do mleka i dziecko może je odrzucić) Tak samo nie można kapuśniaku i szczawiowej (o szczawiowej zapomnieć) Jeszcze z rad które nam dała dzisiaj, to żeby absolutnie budzić dziecko w dzień MAX co trzy godziny na karmienie, żeby nie było cudów z zastojami itp to po pierwsze a po drugie dziecko po dłuższym czasie już jest tak zdenerwowane i rozproszone, ze nie chce łapać brodawki jak trzeba i jest tylko gorzej. W nocy też budzić co cztery godziny max, nawet jak ładnie śpi bo nocne karmienie jest najważniejsze i nocne mleko najtłustsze. I to wszystkie położne ze szkoły rodzenia zawsze mówiły nam, że dziecko na karmienie budzić (tak samo mówiła doradczyni laktacyjna na wykładach, żeby się nie cieszyć jak dziecko "ciągiem" przesypia noc albo 5-6 godzin)
    Tylko ja zaznaczam, że to są rady które ja dostaję i dzielę się z Wami bo wiem, że te położne są serio kumate, doświadczone i oddane swojej pracy a dziewczyny po porodach przychodzą znowu na zajęcia przy drugim dziecku bo bardzo sobie chwalą i ćwiczenia i rady więc przekazuję to Wam- napewno niektóre już mają wyrobione zdanie na pewne tematy, ale może komuś się przyda tak jak mnie- bo we wszystkim jestem zielona, więc czasami podrzucam jakieś "mądrości" ;) Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe.
    No i uważam, że żadna mama która kocha swoje dzieci ponad wszystko nie zrobi im krzywdy :) A tutaj pasuje doskonale jedno powiedzenie: "jak se pościelesz tak się wyśpisz"- myślę, że jeśli o wychowanie dzieci chodzi to trafione w dziesiątkę ;)

  18. Malaga superowo wygladasz o ja Ciez pierdzielez ! :D i powiem Ci tez, ze Rozala nie byle jakie.to mieszkanko ma :D
    Kofiak a Twoj brzuszek tez taki.zgtabniutki kurcze, mam wrazenie nieduzo podrosl od ostatniego.zdjecia- taki w sam raz :D
    Malaga ja tam nie wierze w to ze to mialoby byc juz zaraz, nie czuje sie "terminowa":smile_move: a powiem Ci, ze ja tez bym chciala tak w dwie godzinki ale co z tego jak musze na min 4 godziny przed juz antybiotyk dostac najlepiej :( wiec ciekawe ciekawe jak to bedzie
    P.s nikt Was nie ochrzanil bo Monia jeszcze nie dotarla na forum :smile_move:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...