Skocz do zawartości
Forum

badkaina

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez badkaina

  1. czesc dziewczyny, dawno sie tu nie udzielalam, ale podczytywalam Was w miare na biezaco! co zebralam sie zeby napisac cos mi sie przycisnelo i wszystko kasowalo! i rezygnowalam zeby pisac wszystko od nowa! a wiec tak, wczoraj skonczylismy 3tyg i bylismy na pierwszej wizycie u pediatry...no i na dzien dobry Szymek osikał Pania dr! hehe... wazy 4350g czyli w tydzien przybral 300g i moge odstawic nocna butelke. dr mi powiedziala, ze mam na kazdy placz nie przystawiac malego do piersi, bo on sie przyzwyczai i co by sie nie dzialo zaplacze a ja mu piers wcisne! i sie sama ubezwlasnowolnie...mam tez nie dopuszczac do sytuacji, ze usypia przy piersi...bo potrafi wisiec na mnie od 20:30 do 23:30! powinien jesc 15-30min i do lozeczka go polozyc zeby zasnal... łatwo sie tak mowi :/... a ja chyba znow problem z piersia!! w nocy mnie bolala druga piers (jedna juz mialam po 1tyg sciagana recznie przez polozna) no i przy prysznicu rano zauwazylam ze jest rozowo-czerwona...a karmilam nia wczesniej i maly sciagnal, ale nie wszystko i tam gdzie jest zaczerwienienie tam jest twardsza i pierwsze co zadzwonilam do mojej poloznej i ma dzis przyjsc i mi z niej sciagnac prawdopodobnie :/... co tam jeszcze u Nas...odebralismy dzis pesel malego...skierowanie do ortopedy dzwonilam zeby mi wypisali na te bioderka co trzeba sprawdzic miedzy 6-8tyg. i tak o do przodu u Nas :)
  2. lilithbb nie mam pojecia co zrobic zeby zanikla, ale odciaganiem tylko nakrecasz laktacje, ogranicz napoje...picie ma wplyw na ilosc pokarmu...
  3. lilithbb GRTULACJE dla mamusi i WITAMY Cie Aniu!! marzycielka musisz byc silna!! Ale sie u nas problemowo zrobilo z tym karmieniem :( myslalam ze to jest o wiele prostsze i przyjemnijsze!! Ja wczoraj rowniez zastosowalam sie do zalecen poloznej, karmilam go w dzien piersia, po kapieli tez, a przy nastepnym karmieniu o 24 podalam mu butelke 100ml marudzil spac nie chcial wec przystawilam go jeszcze do piersi i troszke sobie possac jeszcze i usnal i trwalo to do 2, odlozylismy do lozeczka i obudzil sie dopiero przed 7 przebralismy i znowu karmilam ale juz piersia...zobaczymy co z tego wyjdzie
  4. Dobry wieczor! Maz byl dzis zwazyc malego i wrocil do wagi urodzeniowej 4050, na wyjsciu ze szpitala mial 3670, polozna mowi, ze dobrze, ale mogloby byc wiecej i moze on tak marudzi bo malo mu jest i zeby karmic go piersia a w nocy podac 100ml mleka z butelki zeby sprawdzic czy dalej bedzie marudzil i ile przespi???...konsultowala z pediatra i mowila zebym sie nie stresowala ze musze podac mleko gotowe, ale zeby sprobowac i za tydzien mam wizyte u pediatry i zwazyc malego trzeba. Ja jutro ostatni antybiotyk biore i w sobote na spacerek!! w koncu! A dzis Szymek ma dwa tygodnie i wrzucam zdjecie mojej dwutygodniowej walentynki! Dobrej nocy dziewczyny dla Was i Waszych walentynek! :)
  5. martagona ja od wczoraj mam to samo!! Po kapieli go nakarmilam jak probowalam do odlozyc do lozeczka to sie budzil i placz raczki do buzki i znowu go przystawilam 5min possal i usypial!! I tak do 1 w nocy sie przebudzil i tak wkolko!! Jak kupowalam smoczek to prosilam najbardziej imitujacy sutek, i ssie po nim normalnie, ale i wypluwa sam go
  6. beatta mi sie wydaje ze to normalne, bo niektorzy z Nas maja wypukle te szczepionka inni nie,ale moze sie nie znam :/ Moj maz jak byl zglosic malego do przychodni do lekrza to powiedzieli mu ze mamy przyjsc na kontrole jak dziecko miesiac skonczy. No chyba ze wczesniej cos sie bedzie dzialo tfu tfu to wczesniej Ide sie przespac bye bye
  7. Ja sie chyba za szybko pochwalilam ze juz lepiej!! Dzis znow temp mialam podwyzszona 37,8 mimo ze czulam sie fatalnie wyszlam z domu na pierwszy spacer ale tylko dlatego ze mamy 5-10 min do szpitala i moja polozna ma dzis dyzur i mowila zeby zajsc jak cos sie bedzie dziac. Nie podobalo jej sie ze ma tak gorace piersi! Pewnie temp mam od piersi! Zawolala lekarza i przepisal mi antybiotyk, tez przy nim moge karmic piersia. Pic herbatke z dziekiej rozy rozgrzewajaca, i paracetamol. :( A i polozna zwazyla mi malego ale w ciuszkach, 4300 dresik z 300g wazy, wiec tak czy siak przybral na wadze od wyjscia!! A takiego strasa mialam wychodzac ze szpitala jak maly po porodzie z 4050 zszedl mi na 3670!! W czwartek maz pojdzie na porzadne wazenie, ja o ile sie lepiej bede czula tez! Chcialabym spacerowac juz!!
  8. paczek2044 no to tyle dobrze!! Zatem trzymam kciuki!!
  9. paczek2044 ty to biedna jestes!! Co sie dzieje z Nami?! ;( Trzymaj sie tam w szpitalu!! Szybkiego powrotu do zdrowka i wiele sil!! Dzis przed Nami pierwszy spacer 30min, ale mnie tak cos lamie caly czas :/ moze swieze powietrze pomoze...
  10. nam nadzieje, ze kryzys zazegnany!! Wczoraj juz karmilam z te piersi tez!! Polozna byla sprawdzila i niby dobrze, dobrze, ze zadzwonilam w pore! Bo juz na drugi dzien mogloby byc gorzej. :/ Ciaze przeszlam bez zastrzezen, porod milo wspominam za to teraz same problemy sie mnie czepiaja!! :( Tak bardzo chcialam karmic piersia, nie spodziewalam sie ze to nie jest takie proste!
  11. boze zadnego szpitala!! Rano pojechalam na izbe przyjec, obejrzala mnie dr i powiedziala, ze to nie jest zapalenie, ze temp jest id 38 stopni i wzwyz... Zeby przystawiac go mimo wszystko do tej piersi! :/ pozniej zajrzy do mnie moja polozna to moze mi cos pomoze jeszcze :/
  12. kasia_tom1 a karmilas z tej piersi normalnie??? Bo maly wogole nie chce z niej ciagnac!! ;( jak tak w nocy bedzie to pojde rano na pogotowie
  13. Zadzwonilam po moja polozna bo mialam ta temp i zauwazylam ze mam rozowo czerwona piers jedna z ktorej maly nie chce ssac wogole!! I moze stad ta temp :/ pani recznie odciagnela pokarm, okladu z kapusty zrobila, paracetamon mam brac i sie wygrzac, jak nie poprawi sie z piersia to na izbe przyjec po antybiotyk! Mam nadzieje ze jedna sie obejdzie! I jutro do mnie zajrzy po poludniu. Przespalam sie wiec po jej wyjsciu godz, maz zajal se malym jak sie przebudzil i zaczal marudzic, o 19 go nakarmilam, o 20:30 wykapalismy i chcialam "podac mu kolacje" z tej piersi wlasnie bo juz jej kolej! A on nie chce i usnal! Moze trzyma go ze o 19 jadl! I tak czekam az sam sie obudzi do jedenia... :(
  14. beatta ale na buzi nie ruszac niczym potowek a tym bardzo spirytusem tylko na reszcie cialka tak no i u mnie pojawily sie takie potowki na buzce malego, z lewej str, ale to dlarego ze jak go karmie to zawsze z tej lewej str trzymam za buzke czy to z prawej czy lewej piersi. Wczoraj zaczelo mnie cos lamac na wieczor mialam 37,6 wypocilam sie w nocy, ale rano to samo :/ wzielam paracetamol bo dzwonilam do poloznej. Piersi sa miekkie wiec to chyba nie od piersi! Ale z jednej tak jakby slabiej lecialo i nie wiem czy to ma zwiazek
  15. kasia_tom1nie karmilas piersia w tym czasie??? Ja sciagne sobie na noc z tej bolacej piersi laktatorem...
  16. Kurcze no moj z tych kapturkow nie chce ciagnac! Ja ta mascia smaruje brodawki odkad urodzilam i zaczelam karmic czyli 7dni. I nakladam wkladki laktacyjne. Kolezanka mi z kolei powiedzials ze samo musi sie zagoic, trzeba wietrzyc smarowac mascia i wietrzyc!
  17. Hey! Pierwszy tydzien za Nami! Mi zostalo 6kg ciazowych! Dziesczyny jakies rady na poranione sutki??? Maly nauczyl sie juz chyba ciagnac, a mnie juz tak boli przez pierwsze 15s jakby zyletkami mi cieli sutka!!! ;( Ja na materacyku mam podklad, i przescieradlo na gumce. Malego klade na boczku. beatta moja polozna na dwoch wizytac mowila i pokazywala jak postepowac z potowkami, po kapieli na nasaczonym waciku spirytusem szybkim i pewnym ruchem przetrzec potowke tak aby sama pekla, jezeli nie peknie to zostawic do nastepnego, na buzi nic nie ruszac!
  18. Czesc dziewczyny! Ja tylko sie zamelduje, wczoraj mielismy polozna 2h u Nas byla, maz kapal :) maly dal pospac obudzil sie o 0:30 i do 3 jadl! Pozniej dopiero 7:45, i pospalismy wszyscy do 10:20! A dzis caly dZien na piersi. Wczoraj odwiedzila Nas moja mama i przy przewijaniu maly osikal babcie! Hihih marzycielka nie stresuj sie tylko! Ja tez musze isc na wazenie po weekendzie :/ Za 13h bedziemy miec tydzien! :) Nie mialam czasu nawet zmienic suwaczka na profilu!!
  19. My dzis w nocy pobudka co godz! Tak o 2 przy karmieniu tak sie zaczal drzec, prezyc i mnie odpychac ze nie bylam wstanie dac mu piersi! I dalam juz z butelki to co na wieczor odciagnelam, a przy kojenym razie siedzialam z laktatorem i na biezaco musialam podawac! Walczymy walczymy mam nadzieje ze to on odpusci nie ja!
  20. Pisze juz 3raz z tel bo mi sie kasuje w czasie pisania! :/ eh Takze My juz od wczraj w domku, w dniu wyjscia mialam kryzyss bo pielegniarki sugerowaly ze maly niedoajada i butle mi tylko podsuwaly! :/ wylam caly czas i przy porannej wizycie pediatry sie rozkleilam i pogadala ze mna i mnie podbudowala! W domku odrazu inne samopoczucie! Choc pierwsza doba nie nalezala do najlatwiejszych! W nocy raz musielismy podac butelke bo juz nie dawaliamy sobie rady! Dzis bylam u mnie moja polozna ze SR i przeprowadzila pierwsza kapiel, jutro tez przyjdzie i maz bedzie kapal a ona powie czy dobrze czy cos zmienic i bedziemy pewniejsi jak zostaniemy sami :) byla tez przy karmieniu, i powiedziala ze to kwestia rozpracowania maluszka, nie ma co panikowac! I lepiej mi po te wizycie! A i sciagam pokarm laktatorem elektr bo poersi bola i sa twarde! :/ takze tak o to u mnie wyglada. Mam nadzieje, ze z czasem nabierzemy wprawy i bedzie wszystko ok! Pozdrowienia dla Was! Nawet nie mam czasu przeczytac wszystkich postow, bo posze z telefonu!
  21. Czesc dziewczyny! My wczoraj wyszlismy ze szpitala i ogarniamy sie z nowa sytuacja w domku, stresuje mnie karmienie, ostatni dzien w szpitalu miala kryzys, wylam bo kazda pielegniarka co innego gadala i tylko by butle podsuwala sugerujac ze maly niedojada! Przyszla pediatra na wizyte w ostatni dzien przed wyjsciem i mnie podbudowala. Pierwy dzien i nocka w domku nie naleza do najlatwiejszych! W nocy w ostateczn
  22. Dziekuje za wszystkie gratulacje Mamuski! :* My najprawdopodobniej jutro wychodzimy do domku, gdybym urodzila do 12 to wyszlabym juz dzis, ale moze to i lepiej ze jeszcze dobe dluzej zostane to opanuje karmienie! Powiem Wam ze dla mnie to stres ogromny! Mam wrazenie ze ze mna cos jest nie tak, ze zle przystawiam, ze albo za malo pokarmu, ze pozycji nie moge znalesc!! 5pielegniarek juz prosilam o pomoc i nie moge zalapac!! Wczoraj karmilam, w nocy mialam kryzys i z lzami w oczach poprosilam juz o butelke a od rana znowu caly czas walcze i karmie sama!! Az sie boje tej nocy, a pozniej wyjscia do domu!! :( strasznie chce karmic!
  23. dzieki Moje Stycznioweczki!! :) Po porodzie w euforii, masz przecial pepowine, poszedl z malym "nie takim malym do badania" :) a mnie zszywali i ja na tel juz siedzialam pisalam mamie juz...strasznie duzo krwi bylo, salowa mnie obmyla przebrala i na fotelu zawiezli na sale, no i mialam lezec do 19 po tym zastrzyku, nie bylabym w stanie ustac na nogach. I tak ze mnie lecialo ze dea razy mi podklad zmieniali. Po 20 przyszla do nnie polozna z sr i ona pomogla mi wstac i znow dawka poleciala :/ poszlam pod prysznic i zaslablam!! Zawolalam tylko ta polozna przyleciala posadzila mnie oplukala pozniej pomogla mi pod prysznicem dala czopka, i do lozka, herbate mi zrobila, bo zielona sie zrobilam!! No ale nic dziwnego, po tak ekstremalnie szybkim porodzie, calym dniu na glodzie, tylu straconych l krwi...w lozku zjadlam dwie kromki chleba...malutki spi calu czad, nic na niego nie dziala, placz innych dzieci czy wiertarka na pietrze nad Nami! Na 4 h mi zabraly go panie zebym sie przespala i od 4 rano byl ze mna :) walczymy troche z karmieniem! Pokarm mam wszystko fajnie ale albo mam za male brodawki a i on nie moze zlapac dobrze! I walczymy z tym i jest coraz lepiej. Ale pielegniarka powiedziala zebym wziela kapturki to pomoze ta nrodawke troche wyciagnac. I bedziemy pobowac. A oto moje zlotko!!
  24. Szymon przyszedl na swiat silami natury o godz 13:15, 58cm i 4050g! (Sama w szoku jestem!!) 10pkt apgar!! Po interwencji zajela sie mna oddzialowa na porodowke weszlam o 11:15. Pod ktg lezalam i kroplowke dostalam, po 5 min odrazu skurcze co 5min!! I poszlo juz gladko...polozna przeprowadzila mi caly porod idealnie, podala mi cos rozlizniajacego i taka oglupiala bylam, usypialam miedzy skurczami!! Balam sie ze zasne zamiast urodzic!! Musiala mnie naciac, mimo ze nie lubi tego robic, naciela tylko tyle ile bylo trzeba! Dala mi reke na glowke jak juz wychodzila! I poszla juz szybko. Maly na dzien dobry mnie osisial i smulka poszla na mnie! :) wyprosilam zeby maz mogl wejsc przeciac pepowine!! I wszyscy wyrazili zgode ze wzgledu na to ze dzis ma urodziny!! jeste mega zadowolona i bolu juznie pamietam. Teraz leze i leje sie ze mnie strasznie :/ wstac moge dopiero o 19, po tym zastrzyku nie moge wczesniej. To na tyle!! :) Takze zmiescilam sie w czasie i mezowi prezent urodzinowy zrobilam!! Pozdrawiam Was goraco
  25. Juz po badaniu u lekarza, takze zrobia mi probe porodu jak sie zwolni lozko na porodowce!! Bo sa trzy i trzy zajete!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...