Oj Agatka- ja niestety nic nie poradzę ale trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się skończyło :) My chyba dzisiaj się rozpakujemy. O 4 rano odeszło mi troche czopa. polała się krew, tzn strzępy krwi.
No więc pakowanie i jazda na IP. o 5 trafiliśmy na oddział i wytłumaczyłam pani doktor że chyba mi trochę wód odeszło.
Zbadała nas, rozwarcie na 1 cm. Zrobiła test i się okazuje że to nie wody to ph wyszło kwaśne.
Poprosiła na usg. Bartuś ważył dzisiaj 3670 g. Spytała czy czuje skurcze , mówię że nie, a ona "to zapraszam na ktg"
Po 25 minutach pojawiły się skurcze, których ja nawet nie czułam
Lekarka stwierdziła że nie zatrzymuje mnie na oddziale, mam jechać do domu i przyjechać jak się nasilą bóle bądź będzie bardzo dużo krwi leciało.
Na chwile obecną napier...... kręgosłup, kłuje szyjka i idę spać
Kofiakówna - powinna zaraz tulić Natalcię do cyca < jupi>
oczekuje wieści czy któraś się rozpakowała czy nie