ja zaczelam sie martwic jakies pare misiecy temu ale kazdy mi mowil ze jeszcze jest czas teraz moj Seweryn zbiza sie do ukonczenia 3 go r.z i niewiele sie zmienilo....problemem jest to ze mieszkam w wielkej brytani i nawet pojscie do logopedy niezbyt duzo da bo po angielsku sewciowi sie jeszcze bardziej pomiesz...zbliza sie termin pojscia do przedszkola a ja wpadam w mala obseje .... dodam ze Sewcio pozytywnie reaguje na wszystkie polecenia duzo czytamy a raczej opisujemy to co jest na obrazkach opowiadamy rozne historie i nadal nic...sedze czasem wieczorem i wyje jak dzieciak bo juz brak mi omyslow :(