
nikitaka
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez nikitaka
-
OK to jak bedziesz miała wynik to daj znac, bo ja cala ciąże mialam spokoj z bakteriami a teraz kapa ;/ zaza a masz jakieś wieści od ropuszki?? Bo pisałam do niej jak sie czują ale cisza.
-
Ja mam ostatnio takie spanie, jak nie wiem co, już powoli się nakręcam na wizyte w szpitalu w poniedzialek luigi zrób sobie mleko z masłem i czosnkiem, mi pomogło i plukałam gardlo wodą utleniona. A z tabletek to brałam Homeovox, tantum verde, i glosal :)a na kaszel ISLA moon już sie lepiej czuje ale dalej starsznie sie poce :( W nocy trzy razy bluzke zmieniałam. Hej jak tam u Was badanie moczu na końcówce, miałyście bakterie??
-
no ciekawe co tam u naszych mamusiek :) jak sie maja :)
-
Ja dopiero wstałam, kurcze taka pogoda :( i jak człowiek ma wyzdrowieć leje jak nie wiem co :( Bylam wczoraj u lekarza to powiedział ze to jest wirusowe a nie bakteryjne i zadnych lekow nie dostalam wrr... mam sie leczyć naturalnie. Tylko ciekawe czy to do poniedzialku bedzie skuteczne :)
-
Będzie dobrze trzymamy kciuki mocno za Jasia. Jesteśmy z Toba.
-
evitka moim zdaniem nie ma co ryzykować, lepiej wykonać cesarkę, jak maja wystapić jakieś komplikacje. Lepiej dmuchac na zimno
-
mamamajki gratulacje czekam na informacje od ropuszki ale narazie cisza jak coś napisze dam Wam zaraz znac :)
-
U mnie było tak :) w lipcu sie obroniłam. i wczesniej już rozmawialismy ze jak skończę szkołe to będziemy planować. Zaczeliśmy też jeść folik, potem były wakacje nad morzem, ale jakoś sie nie udało. Potem kupiłam testy owulacyjne i akurat trafilismy na ten dzień :). W dniu kiedy zrobiłam test ciążowy, to byla jakoś 6 godzina, mąż wtedy spał. Zrobiłam ten test popatrzyłam na niego znowu NIC. Wróciłam po jakimś czasie do łazienki znowu spoglądam na test i dwie kreski . Zaraz męża obudziłam, najpierw do niego nie doszlo . Potem kupilam jesscze dwa testy hehe. Później w pracy nie moglam sie na niczym skupić A potem od 6 tygodnia zaczeły sie wymioty które trwały do 4,5 miesiaca......
-
Kurcze to dzisaj jak dobrze pojdzie :) bedą trzy bobaski czerwcowe Gratulacje Altara
-
Hej dziewczyny mam wiadomość od ropuszki została przyjęta do szpitala. Miała podstawowe badania: krew, ktg, ekg, usg, jest po konsultcji z anestezjologiem . Jutro rano ma cesarkę. I serdecznie wszytskich pozdrawia. :):) Wiec trzymamy kciuki.
-
niecierpliwa gratulacje jak bedziesz miala chwilke opisz jak to wszytsko wygladało i jak sie teraz czujesz??
-
ropuszka czekam na informacje :):) Trzymaj się i pamiętaj będzie dobrze :)
-
nina wielkie gratulacje ropuszka trzymaj sie w tym szpitalu i odezwij się potem co u Ciebie, i życzę Ci aby szybko ten pobyt w szpitalu się skończył:) mamamajki powodzenia jutro w szpitalu, żeby w końcu Ciebie przyjęli.
-
nina wielkie gratulacje
-
Dziewczyny wy tez sie tak pocicie na koncówce ?? u mnie tragedia, nie dość ze przeziebienie, to jeszcze te poty i bakterie w moczu masakra!!!!!!!!!!!!
-
Kurcze nieciekawie :( Ty juz jestes po terminie a oni takie cyrki urzadzaja :( Brak słów, a miałaś chociaz wykonane jakieś badanie?
-
mamamajki trzymamy kciukasy
-
Mari a ta promocja w lidlu nie jakas przedawniona bo osttanio na dzien dziecka był termometr i body :)
-
ropuszka ja mam to samo samego zabiegu sie nie boje, tylko boje sie pobytu w szpitalu, też nigdy nie bylam :( ale damy rade
-
no ja mam planowana cesarke z znieczulenie raczej do kregoslupa :) A ty jak to przechodziłaś ??
-
ropuszkajestem ze slaska, a co do tel to chcialabym zebys mi cos nie cos w smsie napisala bo ja chyba jak ty bedziesz wychodzic ze szpitala to ja bede sie do niego wybierala i nie przeczytam twojej relacji
-
ropuszkadostalas ode mnie wiadomośc prywatna ?
-
Hej dziewczyny mam do Was pytanie. Czeka mnie cesarka i chciałabym, żeby ktoś opisał jak to wszytsko wygląda, czy dlugo sie dochodzi do siebie, czy robia lewatywe itd.
-
mamamajkino to teraz masz troszke spokojniejsza głowe o Majkę, i jeżeli chodzi o czyraka, teraz tylko żeby gardło przestało boleć, mnie już troche ulżyło te gardło ale dalej czuje się wypluta, stan podgoraczkowy kaszel i katar:(. co do zakupów to czekamy aż wózek nam przyjdzie, łóżeczko już jest już sie nie mogę doczekać aż znajdzie się tam nasza kruszynka:) Ale najpierw trzeba dojść do siebie :)