vacum

Dziewczyny , mam 10 dniową córkę i jestem chyba pzrewrazliwiona, ostatnio strasznie przejmowałam się tym, że odwiedzający moją córkę nie myją rąk, a dziś w nocy zrobiłam lepszą akcję-mała jak zwykle dawała do wiwatu więc wzięłam ją do karmienia do łóżka i połozyłam i nawet przysneła z pół godzinki, a ja dopiero po tym skapnęłam się, że mała leży nie na swojej pieluszce tetrowej tylko na naszym prześcieradle obok plamy po moim krwawieniu. Kurcze no musiałam przeciec w nocy, fakt że nie była to świeża plama tylko zaschnięta,ale się boję, że to takie maleństwo , a tu siedlisko bakterii. Czy ja dramatyzuję? Jestem na siebie zła, ze znowu popełniłam błąd i nie zwróciłam uwagi na to.

Dziewczyny, mam opryszczkę wargową, jestem juz na wylocie, biorę tabletki heviran na to dziadostwo, ale mam pytanie czy gdybym zaczęła rodzić i miałabym opryszczkę wargową nie wyleczoną to czy zagraża to mojemu dziecku? co potem po porodzie, czy sie nie zarazi ode mnie? Czy w szpitalu zwrócą na to uwagę biorąc moja kartę ciąży czy sama bedę musiała się pytać i sugerować , że może trzeba zachować jakieś środki ostrożności? Ostatnie pytanie, jeśli uda mi się zaleczyć i opryszczka zniknie z warg iw dniu porodu jej nie będzie to czy nadal zagraża to małej?

tak właśnie muszę się logować pod innymi nazwami przez takie niemiłe i zarozumiałe osoby jak ty, które roszczą sobie prawo do oceniania innych. Może jestem przewrażliwiona , zgadzam się z tym,ale właśnie forum pozwala mi na wylanie swoich obaw i zapytanie osób, które myślą trochę bardziej racjonalnie niz ja. Po to właśnie jest stworzone forum,ale takie osoby jak ty tego nie zrozumieją ponieważ widać ty lubisz chodzić po forach w celu oceny innych, jaki kto jest głupi itp- pani idealna. Właśnie takie osoby jak ty skłaniają innych do logowania się pod różnymi pseudo, żeby się nie czepiały- że znowu durny temat, a ja pisząc na forum szukam odpowiedzi od normalnych dziewczyn, które potrafią zrozumieć czasami moje głupie obawy. Tak więc proszę o nie odpowiadanie na moje posty każdej, którą irytują moje głupie pytania, a każdej która odpowiedziała w sposób normalny serdecznie dziękuję, ponieważ znaczy dla mnie to bardzo dużo i mnie uspokaja.

jestem w 32 tyg ciąży, wczoraj wieczorem nie czułam ruchów małej, sprawdzałam tak o 23ej. Dziś rano o 8:00 juz kopała, i potem leciutko do tej pory daje o sobie co chwila znać. Czy to normalne, że małą może mnie nie kopać jak zawsze w nocy i że jej kopanie może być czasami lżejsze? Jakbym nie czułą ruchów to bym pojechała do lekarza, ale czuć już od rana czuję i nie wiem czy jest sens panikować, dlatego piszę do was mamusie. pozdrawiam