-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez patreena
-
Margolci jak nad morze to zapraszam do Rumii:36_1_13::36_1_13::36_1_13: masz parę kilometrów do morza.
-
a witam!! Już po pracy jutro wolne. Trochę lepiej się czuję, ale nadal osłabienie straszne. Gorączka 37.2 utrzymuje się. A tak poza tym to nic się nowego nie dzieje-czekam do 17 na @, zobaczymy. JAGA jak twoje szkraby?? MARGOLCIA- szkoda ,że nie możesz liczyć za bardzo na swoich rodziców,ale powiem ci jedno,że czasem by osiagnąć pełnie szczęścia trzeba odseparowac sie nawet od "bliskich"- wiem coś o tym. Miałam ciężkie dzieciństwo które odbiło się na moim życiu w związku, postanowiłam odciąć sie od złych wspomnien i osoby ktora za nie odpowiadała i teraz żyje mi sie lepiej, lżej i jestem szczesliwa. GDYBY NIE MÓJ MĄŻ BYŁOBY CIĘŻKO. T o on tak naprawdę nauczył mnie kochać. Margolcia zastanów się jeszcze czy jak uzbieracie na dom , to może warto wrócic , ale nie np. w to samo województwo?
-
skończyłam technikum żywienia ale że julia mała była to poszlam do pracy 2-2 zeby z nia byc . Pracuję na stacjii orlen - kierownik zmianowy
-
jaga a ty pracujesz
-
staram się nie myśleć za dużo, potem nie mogę znieść tego zawodu, gdy już@ sie pojawia. Ale staramy się , przytulamy co 2 dzień, zobaczymy, @ przyjść ma 17, trochę czasu jeszcze...Poza tym chora jestem , pojutrze znowu do pracy , bo przecież u nas nie można iść na L4 bo zaraz zwolni, ale jak będę miała goraczkę, to pojdę do pracy i tam posiedzę , aż sam szef za mnie stanie. Mam dość tej pracy, także dobry moment by 2 dzidzi zrobić. Trochę wiecej będę z julcia, ona tak tęskni jak mnie nie ma a pracuję 2-2 po 12h.
-
tak też myślałam,
-
Jagapatreenajaga co u ciebie i twoich pociech??ja sie rozchorowalam, goraczka..No to współczuję jak musisz jeszcze chodzic do pracy :( Zdrówka patreena dla Ciebie. U nas lepiej Hubert skończył antybiotyk a Mateusz ma jak chyba pisałam obustronne zapalenie uszu - dostał augmentin i już trochę lepiej. Nocki przesypia i juz tak nie płacze. W poniedziałek do kontroli i mam nadzieję że wszystko co złe się skończy. Ja dzisiaj też obolała bo odwiedziła mnie @. Rano umierałam ale jakoś musiałam się rozruszać. A jak nastroje? Lepiej już? Czytałam te wasze wyznania z Margolcią o odtresowywaniu się i tylko usmiechałam sie pod nosem. Ale nic więcej nie powiem. a dlaczego sie usmiechasz pod nasem, czyzbys takze popalala??
-
jaga co u ciebie i twoich pociech??ja sie rozchorowalam, goraczka..
-
Ja już trochę jkieś 10 lat. Trudno mi z tym skończyć, a w ciąży paliłaś?
-
margolciapatreenaja też, mam straszne wachania nastroju. Doła łapie w moment, dużo myślę ostatnio, że sie nie spełniam w tym życiu. Zaraz lecę , jutro znowu do tej beznadziejnej pracy, koszmar. Margolcia a palisz?jak mam to pale-jakies 3-4 papieroski dziennie...:)) a czemu pytasz..?ma to w plyw na nastroj..? pewnie ma na nastrój, na wszystko ma,:36_2_34: Ja palę i jakoś trudno mi rzucić.
-
JA TEŻ, MAM STRASZNE WACHANIA NASTROJU. Doła łapie w moment, dużo myślę ostatnio, że sie nie spełniam w tym życiu. Zaraz lecę , jutro znowu do tej beznadziejnej pracy, koszmar. Margolcia a palisz?
-
Tak dziś mamy wiecej czasu dla siebie, jesteśmy wszyscy w domu, gorzej jak jestem sama, tyle na głowie , mąż w pracy.oby udało sie z drugim jak najszybciej , bedzie miała zajęcie z rodzeństwem, wiem ze bardzo je chce. A ty margolcia jak sie trzymasz??
-
witam was.mam dziś potwornego doła. córcia moja dziś sie rozpłakała u teściowej , że nie mam dla niej wogóle czasu-szkoda słów na to co czuję. 2 dni wolne, to kolejne sprzatanie, ze 2 prania, obiad na kolejny dzię, a czasu coraz mniej.
-
Margolcia co u ciebie jak się czujesz?? Jaga a jak twoje pociechy się trzymaj już zdrowe???? Moja julia ma trochę chrypkę , mam nadzieję że jej przejdzie. Pozdrawiam
-
też mam taką nadzieję. buziaczki lecę do męzusia..
-
ja także tabelę sprawdzałam i mam dziewczynkę a nie chłopca.Także a kurat w to nie wierzę. Margolcia bardzo mi przykro ,że nawet lekarza porządnego tam nie masz ani wyboru, to dziwne podejscie do rzeczy. Sa przeciez metody podtrzymania, sama bylm na lekach z Julią przez pierwsze 3 miesiące, bo plamiłam. A WIEC Z CAŁEGO SERCA TRZYMAM KCIUKI -UWIERZ W SIEBIE.
-
Czytałam ostatnio artykuł na temat tamponów i nie wypowiadali się o nich dobrze, przedewszystkim powodują nadrzerki poprzez wyciąganie z pochwy całej wilgoci -nie tylko @, stwierdzono, że mogą także hamować prawidłowy przepływ krwi. Rezultatem mogą być częste zapalenia. Można ich używać ale nie powinno sie przez cały okres @. sporadycznie raczej. Decyzja należy do każdej z nas. pozdrawiam i życzę powodzenia i szybkiego zafasolkowania
-
planuję dzidzię- start styczeń 2009!!!
patreena odpowiedział(a) na Justyś temat w W oczekiwaniu na bociana
hej hej , ja też rozpoczełam od końca grudnia i czekam , jak narazie ni wyszlo moze za jakis czas sie uda. powodzenia -
Margolcia radzę ci zrezygnować z takiego lekarza- chore takie traktowanie pacjentki porażka, myślę , ze na dokładne badania powinnaś się wybrać, hormony na jakich poziomach. Znam osobiście kogoś kto poronił ostatnio bo sie skumulowały 2 choroby- ukryty wirus grypy i toksoplazmoza, teraz leczy się trochę i dopiero za jakiś czas będzie mogła znowu próbować.BĘDZIE DOBRZE UWIERZ W TO. A mieśiaczki masz regularne?
-
JagaAle dziś widze patreena zrelaksowana, to dobrze. A mężuś kochanyjak tak dobrze potrafi załagodzić dołki. To już żadna łopata się nie przyda, nie trzeba zakopywać. A u mnie brak sił, mam nadzieję że jutro będzie lepiej. Mnie też mąż nauczył optymizmu i wiary że jutro będzie lepiej. Kochane te nasze mężulki. Pewnie ,że kochane, bez mojego już dawno w szpitalu dla psychicznych bym wylądowała , ale to szczegół. To on dodaje mi sił, wsparcie i dużo
-
Margolcia nie załamuj się, może powinnaś iść do gina na badania czy hormony są oki. Powiem ci szczerze że ja z tym śluzem czasem też mam przeboje, możez sprobować te testy owu, kto wie ja nie probowałam i może też sie zdecyduję. Moim zdaniem za dużo o tym myślimy żeby zafasolkować, trzeba do tego podejść lżej spokojniej-ja probuję i zobaczymy.
-
Jaga przy górnych drogach oddechowych zawsze est wysoka temperatura, ale już masz antybiotyk wiec tylko jakies 2 dni i już będzie lepiej. A ja te swoje humorki takie mam- taka moja natura, dobrze że mężuś optymistą jest na całego. :ok:
-
JagaU mnie był taki spokojny dzień, już się cieszyłam że się poprawia miom dzieciaczkom, aż tu nagle Hubert wyskoczył na wieczór z gorączką 40,2. Zwaliło mnie z nóg. Biedactwu oczka łazawiły i strasznie się przestraszyłam, ale naszczęście szybko udało mi się ją zbić. Normalnie katastrofa. Teraz obydwaj śpią ale co chwila któryś kaszle. dobrze, że szybko temp. spadła. Trzymam za twoje dzieciaczki kciuki za szybki powrót do zdrowia, bo choroba dzieci jest straszna jaka by nie była.
-
A tak mam ogólnego doła, bo już sama nie wiem co się ze mną dzieje. Chyba muszę do ginekolog znowu się wybrać na badania. Miałam wcześniej problemy z progesteronem jeszcze raz taki poziom jak w normie, czuję sie źle, miesiaczka inna ,często podbrzusze mnie pobolewa, i ogolnie czuję się pełna.
-
NIE.....@ PRZYSZŁA 22 TRWAŁA 3 DNI, ZROBIŁAM TEST ALE NIC. Coś jest nie tak pewnie z hormonami, bo zawsze miałam 5-6 dni. Cykl też sie skrócił do 25 dni.