Mój synek na padaczkę choruje
Więc każde przeziębienie poważnie traktuję
Staram się jednak nie panikować
I wszystkie objawy dokładnie obserwować
Gdy zjawiają się rumieńce i wzrasta temperatura
Zawsze na początku pomaga nam "natura"
Z zimnej wody okłady robimy
Przy tym czasami dobrze się bawimy
Gdyż synek ma misia który zawsze z nim choruje
I Filipek mu także okłady serwuje
Lecz gdy ta metoda egzaminu nie zdaje
A gorączka coraz wyższa się staje
Sięgam po syropek przez niego uwielbiany
O smaku malinowym - z nim na pewno radę damy!
Później przeważnie około godzinki czekamy
I razem bajeczki sobie oglądamy
Po upływie czasu znów termometr idzie w ruch
Z mojego synka to dopiero zuch!
Znowu uśmiech na twarzy się maluje
Ibum świetnie gorączkę pokonuje
I już nie starszny nam bieg wcześniejszych zdarzeń
Bo przetrwamy wszystko gdy jesteśmy razem!