Witam wszystkich!
Jestem mamą miesięcznej Lili.Mam straszny problem z prawą piersią, w sumie od samego początku. Już w szpitalu mi pękła i polała się krew, ale się nie poddałam - zaczęłam ściągać laktatorem, po jakiś dwóch tygodniach zaczęłam dawać małej pierś i wytrzymałam dwa dni i z bólu myślałam ze wyskoczę przez okno! Więc znowu zaczęłam odciągać z tej piersi. Teraz znowu postanowiłam podawać małej tą pierś i po karmieniu cały czas robi mi się bolesna biała pręga (pasek) na sutku. I już po paru karmieniach ból robi się nie do wytrzymania. Na dodatek w tej piersi sutek po karmieniu dziwnie puchnie i pojawia się lekki dziwny ból. Błagam POMOCY bo już nie wiem co robić:(
Cały czas smaruję brodawki i sutki Bepanthenem.