Witaj dziękuję Ci za odpowiedź :) Ja powiem Ci że bardzo nakręcałam się w 1 cyklu starań, co 2 dzień robiłam test ciążowy. I to i tak poszło wszystko na nic ;). Ale teraz już podchodzę na lajcie do tego, naprawdę. Tyle że przyjmuję te tabletki, a poza tym byłam ostatnio u ginekologa przebadać się i poinformować go że planuję dziecko. Mówiłam że biorę wiesiołek i Castagnus. Nie miał nic przeciwko, lecz kazał mi zacząć brać kwas foliowy, i że warto kupić testy owulacyjne. Skierował mnie na badania - morfologię, mocz oraz na obecność przeciwciał toksoplazmozy (z tego względu że mam kotka). Z testami owulacyjnymi to jednak spróbuję, bo wiem że każdy organizm jest inny więc wiem że różnie mogą pokazać wyniki, ale spróbuję. Zobaczymy :). Teraz mam z mężem takie podejście że jak mam ochotę na przytulaski to po prostu są te przytulachy :). Wiem że nic na siłę się nie da. Buziolki