Aneczkowa

to Leon podczas jednego z pierwszych spacerów na własnych nogach w towarzystwie "Psiaka", którego odziedziczyła młodsza siostra Magdalena (2 miesięczna), męcząca się z kolkami... dlatego byłoby wybornie i bardzo radośnie dla całej naszej familii gdyby to starszy brat z pokoleniowym Psiakiem wygrał dla niej właśnie termo-miśka Mr B:)

Mój pogodny, kolorowy jeździec na quadzie;)

Warto czytać baśniowe opowieści swoim pociechom, zawsze i wszędzie, a najlepiej przed snem, bo te są wówczas rozwinięciem wysłuchanej historii;) Fantastyczne historie rozwijają w małym słuchaczu wyobraźnię i ma to zbawienne skutki na jego przyszłe postrzeganie świata. Dzięki imaginacjom dzieci potrafią kreatywnie stwarzać sobie nowe zabawy, zaczynają odgrywać role (zarówno pozytywne jak i negatywne, dzięki czemu rozwijają się emocjonalnie i społecznie) a z upływem lat łatwiej jest im odnaleźć nietypowe rozwiązania problemów czy patrzeć na z pozoru zwyczajne kwestie z odmiennej perspektywy. To wszystko dzięki rozwijaniu już u najmłodszych fantazji, kreowania w ich wyobraźni intrygujących światów i postaci. Bogactwo bodźców pobudzających dzieci do fantazjowania i trenowania swojej wyobraźni doprwadza też do urozmaicenia ich czasami nieco mniej kolorowej rzeczywistości. Baśnie stają się rewelacyjną alternatywą do prostych, oglądanych przez dziecko bajek, bo to co słyszy, opisy kolorów, kształtów, zachowań, sytuacji i miejsc wizualizuje sobie nieświadomie nawet w swoim umyśle. ...i będąc dorosłą kobietą do dziś z rozczuleniem wspominam czytane baśnie o koniku garbusku i swoje wyobrażenia o nich.;)

gratuluję;)