-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez katia146
-
CzekaCudu ja chętnie poczekam na tak mile wieści z twojej strony izzzi ja dalej oddaje glosy do kiedy ten konkurs?? cesse chyba tez już się zaczęło bo blokneli stronę
-
hehe izzzi musiałaś wywęszyć... nie przejmuj się nie opuszczę Was będę również pisała na naszym starym forum... o ile będę miała czas bo jeszcze dziewczyny tu nie wędzą, ale mam syna co ma 6 i pol miesiąca _Alfa_ dlaczego nudnych??... ja wspominam okres ciąży bardzo fajnie :) i wcale nie było nudno
-
hehe CzekaCudu no to podwijaj rekawy i do roboty hehe
-
witam wszystkie mamy na watku listopadowe mamusie 2013 :)) i zapraszam do rozmowy o radosnych chwilach i nie tylko dziś ujrzałam na teście 2 kreseczki i czekam ma potwierdzenie ciąży u ginia
-
witam dziewczyny... tak dzieci .... NIKO dal mi w kość w nocy chyba teraz się cisną te zębiska, bo płakał strasznie i teraz nad ranem padł i odsypia. no to tyle na dzień dzisiejszy wspaniałych wiadomości....
-
dziewczyny dziś 1 marzec i za chwilkę wiosna!!!!! ale będzie fajnie nasze skarby będą na lato sobie chodziły, na golaska biegały :) ja już czyje powiew wiosny za oknem super słoneczna pogoda, 10 stopni na dworze :)
-
no ja nie narzekam, tez powiem ze te 3 miesiące pierwsze trzeba było przeżyć i tez były kolki... i byłam sama bez pomocnych dłoni... ale nie narzekałam, nie załamywałam się.. i z mojej strony nie było ciężko i tragedii.... wydaje mi się ze to zależny od dziecka i dużo od mamy, jej zaradności.. wiec wychowanie pierwszego niemowlaczka nie było dla mnie czarna magia.... a mi mówili ze to takie strasznie po porodzie...bardzo dużo zależy od psychiki mamy czy jest silna :) gdzie to jest pokażcie linka zaraz im tam nagadam :)))
-
taaa chleb... .. już się oswoiłam z ta myślą ,noo.. makarony i sery tu się je i dużo chleba... ale ja nie przepadam ... ona o buraczkach nie chciała słyszeć, a jak powiedziałam czy wystarczy ten gluten w proszku po łyżce,zaczęła się śmiać, nie wiedziała jak mi odpowiedzieć, makaron i chleb rozmoczony w wywarze na warzywach. miksowane, powoli podawać pokarmy z grudkami.. już nie miksować na papkę... ja myślę ze jest lekarzem i wie co robi i na pewno nie tylko mnie tak prowadzi ale również inne mamy. i dzieci są zdrowe. ale z tym mlekiem poczekam najpierw muszę wprowadzać te nowe rzeczy a na końcu wprowadzę mleko żeby nie było rewolucji..trudno za miesiąc przy następnej wizycie powiem ze miałam zapas i trzeba było skonsumować albo nic nie będę gadała... powiem ze pije i tyle a i podawać koninę... biedne koniki.. ja ta ciemieniuchę zdrapywałam delikatnie przy każdej kąpieli, namoczyłam główkę na pieniłam ja delikatnie zdrapałam wysuszyłam i posmarowałam zawsze olejkiem. a czy nie za późno na ta ciemieniuchę???? może poci się w czapce???
-
wiem ja do teraz nie mogę się otrząsnąć co mi tam naopowiadała wrrrr... ale NIKO ma się dobrze je wszystko i nic mu nie jest wiec chyba spróbuje z tym mlekiem, to mleko to mi kazała pol na pol z woda i powoli zwiększać mleko ma to trwać z 10 do 14 dni i później samo mleko. a i jeszcze jedno z****** mnie ze jestem za chuda !!!!! ze ja nie będę miała siły dziecka podnieść... oh co za babsko.... dodam ze to jest chirurg pediatra dziecięcy.
-
hejka NIKO wazy 8.200 na wadze u pediatry i urósł przez miesiąc 4 cm. a wiec przeszłam szok co ta baba mi na opowiadała. Jajek nie mam podawać dop. w 8 miesiącu bo mogą wywołać alergie i już nie będzie mógł jeść jajek. za to w 7 już wszytko łącznie z fasolami i pomidorami i mleko 3,2 zwykłe co my pijemy z kartonu...i teraz ma wypijać 2 butle mleka na dzień a reszta to stale pokarmy.. jego menu wywróciła mi go góry nogami. wiec śniadanie mleko potem drugie śniadanie, obiad, owoce, kolacja, i butla.. makaron jak dla dorosłych bez jajeczny...chleb. powiedziała ze ma dużo jeść bo potrzebuje teraz dziecko bardzo dużo kalorii. po tej wizycie mi kopara opadła.. jestem w szoku. raz mówi ze przekarmiam a potem ze dużo ma jeść.. tzn wartościowo. i to mleko szok. kopara opadła i pytałam czy na pewno to mleko to mi powtórzyła 3 razy.. później jeszcze ten chleb, makaron to już w ogolę zgłupiałam czy na pewno mój syn ma 6 miesięcy. a jak z.j.e.b......mnie za jajko (żółtko i to 1/2) ze ona nie kazała.. ze kto ci daje takie informacje i w ogolę...eh szkoda gadać. z tego wynika ze stosuje się ona do jadłospisu mniej więcej jak nasze mamy kiedyś. witam nowa koleżankę Kjo ok poczytam was później teraz muszę ugotować coś młodemu na kolacje pa
-
Cassie chyba jak każda z nas warzywka jak na rosół jak ze szpinakiem to szpinak, jak groszek to groszek :) z umieram przetarte wszystkie warzywka nie miksuje http://www.sklep.eskot.pl/pictures/pic-Sito_do_przecierania_warzyw.jpg, to co twarde zostanie i reszta później.
-
do każdej odlanej porcji gluten i mięsko na końcu :)
-
teraz zważyłam młodego to wazy dokładnie 8075 :) ja na początku tez cudowałam rożnie gotowałam i było czegoś za dużo, po mięsie szedł twardo :) wiec wpadłam na taki pomysł i jest ok. dla mnie wygodne.. na 2 dni gotuje :) wiec sobie dodaje albo mięso albo żółtko albo ser parmigiano, parmezan jak kto woli. no i czekam na te ryby :)
-
tak dostaje 160 mleka bo wcześniej dawałam 140 i miał za mało... ale ja daje kleik tylko rano na zagęszczenie mleczka. do gotującej się zupki z glutenem pod koniec wrzucam, rozpuści się zagotuje i gotowe. bo mięso już ugotowane.
-
heh bardzo ciekawie, bo tez się zastanawiałam nad tym jak to zrobić....a wiec zmieliłam na papkę, i przelałam do pojemnika na kostki do lodów :) wstawiłam przykryte w folii do zamrażarki i później jak się zamroziło to wysypałam do woreczka i mam odpowiednie porcje na jedno danie :) 8 kilo i kilka gram
-
tak nie chce obciążać brzuszka albo jedno albo drugie.. ryby nie chciałam jeszcze podawać ze sloiczkow.. wiec spytam dziś jakie może jeść i ugotuje na parze i zmiele i zamrożę porcje, później tylko będzie dodatkiem do zupek. ta tez zrobiłam z mięsem :)
-
witam na chwilkę Dziewczyny jak wyglada plan dnia waszych maluchów łącznie z posiłkami, spacerami, itp.? Wiem, ze to sie przewija w rożnych wątkach, ale fajnie by była mieć to w jednym miejscu :) Tak właściwie to sie zaczęłam zastanawiac jak to u was jest. u mnie wygląda to tak: ok 6 rano - mleko 2 kleik 140ml dla zagęszczenia trochę ok 11 - mleko 160ml ok 14.30 - obiadek: zupka jarzynowa lub zupka jarzynowa z mięsem, rybą (sama przygotowuję)ok 150ml ok 15.00 - deserek; jabłuszko gotowane i miksowane z bananem, marchewką, nektarynką mniej więcej pół małego słoiczka 130ml albo pol jogurtu spacer albo balkon obowiązkowo sen ok 18 - mleko 2 160ml ok 21/22 zależy czy wytrzyma dłużej -kąpiemy, kolacja: mleko 2 180ml miedzy posiłkami woda, ale czasem herbatkę z hippa melisa jabłko rzadko , no i drzemki są czasami :) żółtko co drugi dzień podaje 1/2, mięso tez na przemian a gluten łyżkę plaska stołowa i tak zostaje u mnie żeby nie utoczyć to wystarczy taka porcja na 24h ja z mężem jestem 8 lat rok po slubie :)
-
to i ja się przywitam witam was kochane 1000 stron już za nami trzeba to oblać hihi dziś nudy i nudy przecudowny dzień mojego tygodnia .... niko trochę popłakuje, dalej nie spokojny... na razie to on tylko wstanie na czworaka, ale nogi ma wyprostowane i pac na boczek i tyle z próby... uwielbia się przeglądać w lusterku strasznie chichocze jak siebie widzi. jutro wizyta u pediatry zobaczymy co ona mi powie nowego no i ile urósł i ile wazy.
-
tillomama no to super ze ci pomyje gary i to bez kiwnięcia palcem... u mnie tez pomyje nawet posprząta mi kuchnie, ale za nim to zrobi muszę się napowtarzać, naprosić i za 3 dni weźmie się do pomocy oczywiście jak wcześniej ja już posprzątałam no ale jakieś tam chęci pomocy są..
-
oj dziewczyny siedzę przy kompie i się śmieje :) na pewno się zwrócę o pomoc dziękuje. :)
-
izzi dziękuje bardzo to mi było potrzebne dziś :)
-
no właśnie jak puści baka czy to oznaka ze cie szanuje......
-
dla rozluźnienia atmosfery
-
naprawdę wasi faceci tez tak walą bąki...??? to chyba każdy tak ma dokładnie, odpoczywasz spokojnie a tu ci się "zesra" i koniec spokoju :) o dio...