
Lulka7
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Lulka7
-
Marjaneczka ja tyle się już nalatałam w swoim życiu, że nie robi to na mnie już wrażenia. Jak tylko wsiadam do samolotu wyjmuję albo książkę i czytam albo poduszkę i idę spać :) A że tym razem mam wylot o 6:35 rano i muszę wstać o 3 w nocy by dojechać na lotnisko do Gdańska to pewnie cały lot prześpię. Dzisiaj o godz 12:28 poczułam pierwsze konkretne kopniaki. I to napewno było to. Nie da się tego z niczym pomylić. Najpierw 3, za chwilę 2 i znowu 1. przerwa i znowu kilka kopniaczków! aż się popłakałam ze wzruszenia!
-
Emilia1988Lulka7 ja jak tylko poczuje zapach lakieru do paznokci to od razu na wymioty mnie bierze, tzn. teraz w ciazy tak mam. Podziwiam cie, ze mozesz robic paznokcie bedac w ciazy. Ja pracuję głównie na żelu a on jest bezapachowy. Fakt faktem muszę użyć paru śmierdziuszków do odtłuszczenia płytki ale źle na te zapachy nie reaguję. Gorzej z akrylem ale tym na szczęście się mało zajmuję a teraz w ciaży to już w ogóle. Ja uwielbiam moje pazurkowanie :) Marjaneczka gratuluję córci i witaj w naszym gronie. Ja tez noszę córeczkę pod sercem! Jeszcze 12 i lecę na wymarzony urlopik!!!! już się doczekać nie mogę! Buziaczki mamusie i brzuszki.
-
Hejka dziewczyny :) Marjaneczka nie stresuj się brakiem ruchów. Ja tez jeszcze nie czuję. Czasem co kilka dni takie małe smyrnięcie. W drugiej ciąży szybciej ponoć czuć. Więc nie mamy co się przejmować, doczekamy się i my. Ja mam łożysko na tylnej ściance i gin mi mówiła, że mogę już lada dzień poczuć ruchy no ale jestem kawał baby więc i masa odgrywa tu swoją rolę. Szczupłe mamy odczuwają ruchy szybciej. Ostatnio czytałam, że jak się zje coś słodkiego i położy na lewym boku to po 10-15 min można coś poczuć. W ogóle w ciązy powinno się leżeć na lewym boku gdyż krążenie jest lepsze. Ciekawe ile w tym prawdy. Mi od weekandu zaczyna się szał pazurkowy i już się martwię o moje plecy ale jakoś dam radę :) nie mogę zostawić moich dziewczyna na Święta bez paznokci i tak już załamane są, że niedługo przechodzę na macierzyński :) Miłęgo dnia majówki.
-
Lucy ja schudłam 6 kg i moja gin nic mi nie mowi że źle czy dobrze. Teraz waga stoi w miejscu od pewnego czasu więc myslę, że zacznę tyć no bo i dziecko zaczęło szybko rosnąc. Ja jem o wiele mniej niż przed ciążą no i jem troszkę inaczej czyli zdrowiej, więcej owoców, warzyw, mniej smażonego a więcej gotowanego. No i piwa nie piję :) Ale pewnie przez Święta przybędzie parę kilo. Byłam dzisiaj na usg. Będę miała córeczkę :) widziałam pipkę i inne organy, wszystko jest w porządku, mała ma ponad 12 cm i waży 205 gram. Ssała kciuka i drapała się po głowie :) Przeziębienie przeszło, bardzo pomogły mi tabletki dla kobiet w ciąży prenatal grip care. Polecam, nawet gorączka mi po nich przeszła. Kolej uszyłam tak. Miałam dużą nieużywaną poduszkę, przeciełam ją na pół, zszyłam po czym wyszły mi dwie małe poduszki, rozciełam krótsze boki, zszyłam jedną część z drugą i tatadam powstał kojec :) Wszystko robiłam ręcznie. Tylko powłoczkę uszyłam sobie z prześcieradła ale to już na maszynie. Jutro wstawię foto bo dzisiaj już ciemno i nie wyjdzie dobrze. Na Święta lecę do Austrii, już się nie mogę doczekać. Na ostatniej wizycie gin zbadała mi szyjkę pod kontem lotu i wszystko mam zwarte, ciasne i na 4 cm i mogę spokojnie lecieć :) Ja mam często ból głowy, nie wiem dlaczego bo ciśnienie mam odpowiednie. Myślę, że po trochu to wina pogody za oknem a po trochu sama ciąża. Dzisiaj wypiłam kawę 1 łyz sypanej+1 łyż bezkofeinowej z mlekiem i ból przeszedł. Ale zaczęłam gorzej sypiać w nocy. Tak jak wcześniej spałam jak kamień po 12 godz tak teraz często sie budzę i mam problemy z zaśnięciem. Do miłego majówki i brzuszki :)
-
Kojec świetna sprawa. Ja sobie uszyłam sama już dawno i non stop z niego korzystam. Plecy bolą oj bolą. Jak na złośc od niedzieli trzyma mnie przeziębienie. Katar gorączka, gardło :/ Dwa dni leżałam ale dzisiaj juz się lepiej czuję. Wczoraj na noc wziełam dwie tabletki prenatal grip care i w końcu przespałam całą noc. alfik fajnie, że córcia się tak cieszy. Jak będzie dzidziuś na świecie to tez pewnie będzie się cieszyć. Dziewczynki sa bardzo opiekuńcze. Do mnie moja chrześnica co kilka dni pisze i pyta jak tam dzidziuś. W czwartek ide do ginekologa na kontrolne badania. Jak będzie wszystko ok to lecę do siostry do Austrii już teraz a nie na Świeta i wracam po Nowym Roku. Mam trochę problemów z mężem i nie chcę tu siedzieć i się zamartwiać. A wy jak tam sie czujecie? bylyscie ostatnio u lekarza?
-
A co tu w majówkach tak cicho? Ja jeszcze nad imionami się nie zastanawiałam. Tzn czasem myślę ale jakoś nic mi nie pasuję. Chyba zwrócę się o pomoc do wróżki, żeby do daty urodzenia przypasowała odpowiednie imię. Wiem, że dla niektórych to głupota ale ja wierze w takie rzeczy. A nie chciałabym dawać dziecku przypadkowego imienia. Tym bardziej, że po mężu mam typowo polskie nazwisko i nie każde imię dobrze się komponuję. Co u was? jak samopoczucie w te jesienne chłody?
-
Witam, dawno mnie tu nie było. Miałam troche problemów ale juz jest lepiej. Dzidzia rośnie zdrowo i szybko ma już 9,3 cm i prawdopodobnie psiochę :) Bardzo się cieszę, bo marzyłam o córeczce. I mam nadzieję że za 5 tyg to się ptwierdzi!!! Wszystkie badania i wyniki mam bardzo dobre. Zaczynam już 16 tydz więc najgorsze ryzyko minęło uffff! Samopoczucie mam bardzo dobre. I jak narazie zamiast tyć to ja już schudłam 6 kg od pozytywnego testu! tak to jest jak się piwa już nie pije Jedyne co mi zostało z początków ciazy to senność. Spię po 10 godz ale za to w ciągu dnia juz nie czuję sę senna. I brak ochoty do jedzenia mięsa, za to pochłaniam ogromne ilości warzyw i owoców. Ja też wybieram się na urlop. Lecimy na Święta do mojego taty do Austrii i moja gin też nie widzi przeciwskazań co do podróży samolotem. witam nowe majówki i pozdrawiam! ps, zrobiłam sobie już listę rzeczy potrzebnych do wyprawki i dla mnie do szpitala. Oraz kupiłam pierwsze ubranka :) non stop je oglądam i się uśmiecham sama do siebie :)
-
Stan budyniowy :) super określenie! Ja wyprawkę zacznę kompletować dopiero po Nowym Roku. Obiecałam sobie, że dopóki ktoś mi czegoś nie kupi dla bejbiczka to ja sama nic nie kupię (zabobobony jakieś czy cos?). A że w tym roku spotykamy się z całą rodzinką na Świętach w Austrii (Rodzina rozjechana po całym świecie i zawsze wybieramy inny kraj żeby sprawiedliwie było) i najstarsza siostra ma mi przywieźć parę rzeczy z Anglii, więc dopiero po jej prezencie ja zacznę coś kupować. Listę już mam zrobioną co mi będzie potrzebne. Pokoik też remontować będziemy po Nowym Roku. Trzeba zerwać starą tapetę, położyć nową, kupić mebelki. Ale wszystko z czasem.
-
Kociaki i dzieci
Lulka7 odpowiedział(a) na Małgosia temat w Nasz dom, nasza przestrzeń i nasze zwierzęta
Witam i ja kociara! Kocham koty od zawsze. Kiedy mama była ze mną w ciąży kot spał jej na brzuchu. Później ze mną w łóżeczku a później to już zawsze musiałam mieć kota w domu. Zawsze byli to panowie aż do czasu gdy mama przyniosła mi kotkę. Zakochałam się w kotkach od pierwszego wejrzenia. Są całkiem inne od kotów. Bardziej cierpliwe i towarzyskie. Teraz mam dwie kotki Koszkę 2,5r. I Conchitkę 1r. Obie po sterylizacji. Jestem przeciwniczką rozmnażania zwierząt a po drugie sterylizacja/kastracja chroni zwierzęta przed wieloma chorobami. Dlatego moje mimo, że nie wychodzące są po zabiegu. Odkąd zaczął się sezon grzewczy wylegują się na kaloryferach :) Ja moje dziewczyny kąpie raz na tydzień i obcinam pazury. Więc u nas nie ma ani zadrapań ani zniszczonych mebli ani kłaczków w mieszkaniu. Z polecenia weta :) Koszka Conchita -
Witam. Jestem Lulka. Zawitałam na to forum gdyż niedługo będę mamą i chciałam sie tym podzielić z innymi przyszłymi mamusiami. Poza byciem w ciąży zajmuję się stylizacją paznokci. Jest to moja wielka pasją, jestem samoukiem i jestem bardzo dumna z moich osiągnięć w tym kierunku. Uwielbiam również czytać książki. pozdrawiam wszystkich serdecznie!
-
Pełnia nadchodzi, źle mi się śpi. I nastrój wtedy mam nie teges. Ale zjadłam pyszne tortellini ze szpinakiem, popiłam barszczykiem czerwonym i przeszło :)
-
Moje dwie wiedzą że w nocy pańci nie wolno budzić. Bo wtedy pańcia wstaje łapie kotka i kotek dostaje lanie kapciem :) Kapcia mam piankowego więc nie boli ale tak się boją, że jak tylko podniosę kapcia z podłogi to uciekają do drugiego pokoju Szoguny dwa ale i tak je uwielbiam, kociara pełną gębą jestem :) a to moje dwie łobuziary.
-
alfik to zaczęłaś ród dziewczynek w rodzinie męża :) Maaatko jaki mam zły dzień! jestem gotowa kogoś zagryźć. A dopiero 10 rano Rolling Eyes jeszcze koty mi wyścigi urządziły i wylały mi herbatę na łóżko i teraz muszę materac suszyć. A teraz ze strachu siędzą po kątach i boją się wyjść łobuzy. Ale jutro znowu USG zobaczę maleństwo :)
-
Ja tam sceptyczna jestem uwierzę jak zobaczę :) przyszlamamusia widocznie bardzo chciała już wiedzieć co będzie, i najważniejsze że wyszło to co chciała :) ooo taka mała wyszła z testu A ja w środę na usg genetyczne, mężo ze mną idzie, cieszę się że zobaczy dzidzię! Pokazuje mu zdjęcia z usg ale on chyba nie bardzo wierzy że ja to coś mam w brzuchu :) dobrej nocki wszystkim majówkom!
-
Dokładnie! nie wiem jak bardzo trzeba byc zdesperowanym żeby od 10 tc chcieć znąc płeć. Przecież to samo piękno czekać na wszystko po koleji :)
-
jest taki test z moczu sie go robi juz w 10 tc można :) jak wpiszesz w google to wyskoczy stronka chlopiecczydziewczynka.pl
-
mamalinaMnie lekarz kazał robić w brzuch, a ja nie pytałam, czy można gdzie indziej, więc grzecznie robię w brzuch:) Dawkowanie luteiny mam takie samo:) Nie dziwię się, że się wystraszyłaś, dlatego ja nie dopuszczam do braków w mojej ciążowej apteczce:) mamalina nawet na ulotce pisze, że można albo w brzuch albo w uda. Niestety co miesiąc mam ten sam problem z receptą :/ wszystkie apteki blisko mojego miejsca zamieszkania maja problem albo z niewyraźną pieczątka, albo pismo na recepcie, albo dawkowania nie ma a ta która sprzedaje bez problemu mieści się na drugim końcu miasta. I po prostu nie zdążyłam już a mąż był służbowo u klienta więc też nie miał mi jak pomóc. Zazwyczaj staram się mieć zapas w domu, ale trochę chorowałam i nie mogłam zrobic badań przez co mi się wizyta u gin opóźniła. ehhhh wszystko na raz :) Teraz biorę Luteinę a mimo to dzisiaj rano znowu mnie brzuch bolał. Nie wiem o co chodzi? lucy315 po mnie też specjalnie ciąży nie widać, chyba że mnie wydmie :) myślę że już niedługo zaczną nam rosnąć brzuszki. A pod koniec ciąży będziemy miały ich dość :) Ostatnio zaczęłam się zastanawiać nad porodem w wodzie i do wody. Co o tym sądzicie? rozmyślałyście już o tym?
-
W brzuch bym nie chciała :/ Na szczęście można w uda. Mam wrażenie że w brzuch by mnie bardziej bolało. Mój mąż po zabiegu na żylaki robił sobie w brzuch zastrzyki to miał takie małe siniaki i chyba dlatego mi się to źle kojarzy. Ja z tego samego powodu nie lubię Luteiny :) biorę dwa razy dziennie po dwie tabletki. I wczoraj tak wyszło że nie zdążyłam kupic i wziełam tylko jedna wczoraj rano to wyobraź sobie, że dzisiaj rano obudził mnie skurcz. Wystraszona na maksa byłam. Co prawda zaraz przeszło ale od razu pobiegłam do apteki.
-
Fraxiparine - Clexane to samo tylko nazwa inna. A mówił ci lekarz że dzięki tym zastrzykom nie będziesz miała problemów z żylakami w czasie ciąży ? :) Ja wbijam sobie sama, raz w jedno udo raz w drugie. Nie jest tak źle, bardziej nie lubię Luteiny. Ale to tylko do 16 tyg. Co do wieku ja mam skończone 29 l. I jestem dwa miesiące i dwa tyg po Ślubie. Co do odbijania tez tak mam, a w ogóle nie piję nic gazowanego (no od czasu do czasu). Ale to chyba od jedzenia. Za to mam okropne pragnienie, piję nawet 3 butelki wody niegaz dziennie plus hektolitry herbaty z cytryną. Ostatnio zjadłam na śniadanie bułkę z Nutela a za chwilę śledzia w occie Spokojnej nocy.
-
Witam majowe mamusie :) Mam na imię Urszula. jestem w 13 tc. Jest to moja trzecia ciąża, niestety dwie pierwsze nieudane. Ale teraz jestesmy dobrej mysli. Jestem pod dobrą opieką lekarską. Biorę acard. luteine i codziennie robię sobie zastrzyk Fraxiparine (aż do końca ciąży). chetnie dołączę do majowych mamuś :) Termin mam na 1-7 maj. Byłam już na 3 wizytach, moje dzieciątka ma sie bardzo dobrze i rośnie jak na drożdżach. Ostatnio kopało nózkami, machało rączkami a później je do buzi wkładało :) Za kilka dni idę na USG genetyczne 3d. Cieszę sie że znowu zobaczę moją kochana istotke. Pozdrawiam wszystkie mamusie. Rośnijmy zdrowo!