CerrieDziewczyny co tak cichutko siedzicie?
Sylwianna, Monsound , Iskra, coś daaawno nie zaglądałyście tu do nas :(
EvaR, jak tam Bartuś? zdrowy już? Hej dziewczyny! Zaglądam, zaglądam ale nic nie piszę tylko czytam. Jak dzieci były małe to było co opisywać co tydzień coś nowego, a teraz mało się zmieniają. Łobuziak jak zawsze rozpieszone przez babcię, która na wszystko mu pozwala jak się na niego krzyknie to z płaczem leci do babci po ratunek. Jednym słowem moja szanowna mamusia pragnie wychować moje dziecko za wszelką cenę krytykując przy tym moje postanowienia, reakcje i narzucając mi swoje. Mąż już psychicznie nie może z nią wytrzymać bo ma cięty język a tu odezwać się nie może bo ta zaraz focha strzeli i lodówkę będzie dzielić jak już nie raz to było... wstawiam zdjęcie, żeby nie było:)