Skocz do zawartości
Forum

Nadia_2012

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Nadia_2012

  1. ml0da19Myszko - bardzo mi przykro z powodu Twoich problemow. Moze to co radzą dziewczyny jest dobrym wyjscie (powrot do szpitala i wymuszenie opieki i kontroli)... Myślami jestem z Toba...Nadia - super ze wizyta oki. a wiesz juz jaka płec?? hejka, no więc lekarz bardzo sie starał ale niestety nic z tego, mówi ze na brzuszek to jednak zawcześnie a dopochwowo już za duże dzieciątko, za miesiac kolejna wizyta i obiecał ze juz wtedy się uda, choc coraz bardziej zastanawiam się na 4d, lub 3d
  2. dzień dobry nie chcę się rozpisywać, ponieważ uważam że nie wypada, tylko nadmienię że jestem po wczorajszej wizycie, jest ok i oby ten dzień był szczęśliwszy
  3. Myszka19hej Kochane wiec jest zle... skurcze w szpitalu mialam 2 razy i powstrzymywali porod:( dzidzia ma najprawdopodobniej nie pracujace nerki... i podobno wade serduszka co jeszcze pewne nie jestet... nadal jestem z dzidzą serdusszko puka wod nie ma nadal... lekarze mowia ze szanse to jak 1: 10000000 i sprawdzaja glownie na kolejne ciaze co jest przyczyna... robili mi tez biopsje kosmowki ogolne badania wszystkie ksiazkowe krew mocz :( jestem zalamana;( bylam w szpitalu w szczecinie w zdrojach w czwartek jade znow do szczecinia na badania genetyczne ... i bede dalej walczyc o te marne szanse... nie chce sie poddac choc wiem ze pewnie nie uda nam sie wygrac... ale dzidza walczy do ostatnich sil... wiec ja tez sie nie poddam :(... bardzo, bardzo mi przykro kochanie ale tak sobie myślę, że nadzieja umiera ostatnia...
  4. dzięki rorita o szefa nic a nic sie nie boję, tylko zamierzam sobie właśnie od czasu do czasu dorabiać i stad moje pytanko, a mówisz że po 6 miesiącach ale ciągłosci tak?
  5. Igla777 wiesz co, to nie głupi pomysł, spisze sobie zapytania i niech mi na wszystkie odpowiada, w końcu słona za to płacimy kurcze, mlOda faktycznie, szkoda że nie możesz przyjechać do nas, fajnie jest w imieniny Marcina na św.Marcinie, rogale też ponoć sa rewelacyjne, choć ... ja, aż nie powinnam mówić...nie lubię ich w ogóle, a w tym roku mają ponoć osiągnąć jakąś niebagatelną kwotę czy orientujecie się może czy jeśli dostanę dziś zwolnienie to można przebywając na nim chodzić, chodzi mi o to czy może być kontrola z ZUS i jak mnie nie bedzie w domu to będzie źle i cofną mi świadczenie np.
  6. hejka, jak fajnie ze powiększa się grono kobietek znających płeć swoich dzidziusiów :) tak sie zastanawiam, bo idę dziś na kontrolę kolejną - może i ja jakimś cudem dziś się dowiem, choć jaka znam swojego pecha to raczej na to nie liczę odczytałam po kolei poszczególne wyniki testu pappa i wynika z tego że wszystko jest w normie, oby jeszcze dziś potwierdził to mój ginekolog, to już będę spokojna na 100%
  7. Dzień dobry! dziekuje za miłe przywitanie, dziś myślę, przynajmniej mam taką nadzieję że za 2-3 godzinki będę miała troszkę luzu więc poczytam ostatnie wpisy, ciekawa jestem jak tam dziewczyny po wizytach wczorajszych tymczasem mam pytanko: odebrałam wyniki testu Pappa i oczywiście nikt nic mi nie powiedział co i jak, wezmę je dziś na wizytę do gina ale to dopiero na 19 a chciałabym juz teraz mniej więcej wiedzieć co i jak bo strach mnie zżera, czy wiecie gdzie mogłabym odczytać sobie dane takiego testu, może jest jakaś stronka o której wiecie? z góry dziekuje za podpowiedź :) pozdrawiam cieplutko ze słonecznego Poznania
  8. p.s. nie wiem czym pamietacie jak pisałam ostatnio (znaczy dawno dośc) że nikt w pracy nic jeszcze nei wiem, otóż od 2 tyg już wiedzą i nawet ku mojemu zdziwieniu szew sie ucieszył i mnie wyściskał, ale już każe uczyc mi dziewczynę mojej pracy po części co mnie zdenerwowało, on twierdzi że na wypadek gdybym nagle musiała iść na zwolnienie, a ja troszkę inaczej to planowałam, więć ogólnie zadowolona to nie jestem, myślałam po prostu ze sie dogadamy i nazwolnieniu mailabym papiery w domu i jeszcze dostawałabym od niego, ale widać ma inne plany kurcze... z drugiej strony będzie luz psychiczny, też dobrze
  9. oczywiście Agatu, nigdy sie juz to nie powtórzy! trzymam kciuki za dzisiejsze i najbliższe wizyty naszych dziewczyn :)
  10. cześć Dziewczyny!!! czuję się w obowiązku wytłumaczyć gdyż dowiedziałam siż że się nie co martwiłyście, a wiec mam się dobrze i moja ciąża też, (choć od miesiąca nic nie wiem bo jutro na kolejna wizytę), a nie odzywałam się nie z nygustwa czy że nie chciałam, po prostu zero czasu, do 16 dużo pracy, czasami i wiecej nawet a jako ze cały dzień jestem przy kompie to już popołudniem nawet mi się do niego nie chce zagladać, no ależ rzeczjasna to mnie nie usprawiedliwia, przepraszam nawet za bardzo nie wiem co się u Was dzieje-nie jestem w stanie nadrobić materiału, dziś znowu urwanie głowy więc nici z lekturki dodam ze ja nadal nie odebrałam wyników z badań prenatalnych bo w szpitalu codziennie słyszę, "jeszcze dr nie przyniósł z 19.10" ale na jutro juz myślę że musze miec bo ide na kolejną wizytę do mojego ginekologa i chciałbym aby te wyniki zobaczył, tak więc trzymajcie proszę za mnie kciuki i za te wyniki prenatalne i za badanie bo ani ruchów jeszcze nie wyczuwam a mdłości totalnie zniknęły, brzuszek nadal malutki, a propos Agatu jaki Ty masz piękny brzuszek, to udało mi się zobaczyć, mnie do Ciebie całe lata świetlne normalnie, gratuluje. Jesli Wy wszystkie macie takie brzuszki już to ze mną chyba jest coś nie tak, no nic jutro wszystko się okaże, obiecuję że teraznie pozostawię was w takiej niepewności i się odezwę po wizycie :) buziaczki
  11. Dzień dobry :) miłego dnia wszystkim Mamusiom!
  12. Dzień dobry Dziewczyny! życzę miłego dzionka i dobrego samopoczucia
  13. justazg dzięki za pocieszenie, Ty faktycznie mogłaś mieć dopiero stresa :) no ja kurcze muszę jakoś sie zebrać, tylko wiesz facet to facet, on nie poczuje pewnie takiej radości jak Twoja szefowa ... ale dzieki Monia świetnie to rozegrałaś, ja tak sobie myślę ze u mnie to wyjdzie tylko i wyłącznie takim spontanem, coś na zasadzie "idę dzis do olekarza i jutro wam coś powiem" lub coś w tym stylu, ja nie wiem dlaczego mi tak głupio jest to powiedzieć, ehhhh
  14. dzięki dziewczyny za pocieszenie, też tak właśnie sobie myślę ze narzekam na mój mały brzuch a za miesiąc moze będę narzekała na to iż brzuch mi ciąży na ten moment to w sumie i dobrze ze mój brzuch jest taki mały bo w pracy przynajmniej nikt mnie nie wyprzedzi z pytaniem "ty nie jesteś czasem w ciąży" ? swoja drogą dziewczyny poradźcie bo ja jakoś nie mogę z siebie tego wydukać, mój szef nic nie wie, a w sumie to chyba juz czas, ale jakos nie mogę sie zdobyć i nie chodzi o to ze boje sie jego reakcji, czy czegokolwiek, tylko jest mi po prostu jakoś tak głupio wydukać....dręczy mnie to strasznie maż mój sie śmieje ze zaraz to oni sami się tu skapną
  15. Dziewczyny, wklejam (jeśli mi się uda) swój wielki brzuch z wczoraj, dodam ze wczoraj wg suwaczka skończyłam 14tc czy ktoraś jest jeszcze taka płaska jak ja
  16. ml0da19Wszystkim "ciężaroweczkom" po wizytach gratuluje ze juz oiagnely spokoj ciala i duszy, nie denrwuja sie jak niektore przed wizytami.... Barrrrrdzo sie ciesze ze fasolki, malenstawa, kruszynki, iskierki itp. rosna zdrowo, sie rozwijaja i holubce wyczyniaja ( kurcze Fens, cos jakby rym czestochowski czy cos)Oczywiscie gratuluje i zazdroszcze, ja musze poczekac do wieczorka... będzie dobrze, nie denerwuj się, zobaczysz ze napiszesz nam cudowną wiadomość trzymamy kciuki
  17. justazg Agatu Elena Rorita cieszę się razem w Wami! Widać wszystkie mamy tutaj jakieś problemy, stresy ale każda z Nas ma zdrowe maleństwo!!!! Ja wróciłam też od ginekologa! Wszystko z maleństwem super, ma już 9 cm, ale jak dla mnie jest za chudy! Lekarz stwierdził że w normie, choć 132 gramy to moim zdaniem na 16sty tydzień trochę za mało! Największa jest głowa, ale za to jaka okrągła! Tatuś taki dumny z siebie, żałował tylko że dalej nie znamy płci! Ja się cieszę bo nie chciałam, a maleństwo owinęło się pępowiną między nogami i tyle tata mógł zobaczyć! Jakie mam grzeczne dziecko w brzuchu???? Na początku nic nie chciał się ruszać, ale jak zaczęłam trząść brzuchem to się obudziło i wkurzyło! Wymachiwało rączkami, czochrało się jakby za uszami, super to wyglądało..... takie USG to mogłabym codziennie sobie robić! Na moją infekcję dostałam leki, ale Ewka miała rację, nic za bardzo nie będą mi z tym robić! Lekarz stwierdził że to wina ciąży! Dopiero po ciąży może mi zrobić badania co to jest jeśli nadal bym to miała! Teraz tylko podleczona będę, ale i tak mogę się tego spodziewać znowu! Seksu przez 2 tygodnie Nam zabronił, także mąż niezadowolony! Ale cóż musi się poświęcić! Odezwę się jutro bo pewnie już dawno śpicie :-) i kolejna super wiadomość, od rana nic innego, cieszę sie razem z Tobą, gratulacje!!!!!! piszesz że chude maleństwo, ja nawet nie wiem ile moje maleństwo waży i generalnie nie mam żadnego porównania... cudowne jest widzieć naszego skarba w brzuszku, prawda, też mogłąbym mieć takie usg codziennie
  18. _Elena_Hej Dziewczyny :) Dziękuję FENSTARSS, Ewka, Agatu1 za to, że czekałyście, aż mi się miło na serducho zrobiło :****Przepraszam, że tak późno ale po wizycie (która trwała godzinę, a jeszcze wchodziliśmy po czasie) podjechaliśmy do marketu kupić składniki na moje jutrzejsze gotowanie i na lody - tak w nagrodę za stresujący dzień :] Już Wam opowiadam co i jak... Miałam usg jeszcze przez pochwę, gina stwierdziła jednak, że to ostatni raz, bo maluszek już się ledwo mieści w całości na monitorze... no i tak - na początku patrzymy, matko co za wielkolud! I znowu spał... ja się zaśmiałam i... obudziłam śpiocha! Zaczął się ruszać i zrobił coś, przez co byliśmy wszyscy w szoku - usiadł bokiem, nogami zaczął kopać w macice, jedną ręką złapał za pępowinę a drugą zaczął wymachiwać tak, że mogliśmy policzyć wszystkie palce! Byliśmy w szoku, wyglądał jakby prowadził samochód! Mam ogółem 4 nowe zdjęcia, ale to jedno na pewno Wam wstawię jak tylko zeskanuję! Teraz tak, kolejna informacja.... wiedziałam, po prostu wiedziałam.... bobo jest wielki i znowu przyspieszył mi się termin porodu - (wg om 22.04, ostatnio 17.04) a dziś jak się okazało jestem już w 15 tygodniu 1 dniu a nowy przewidywany termin porodu to 11 kwietnia 2012! Maluszek ma 9,3 cm długości, przezierność karkowa jest ok (wynosi 1mm) i ogółem wszystko dobrze. Co do mnie - przybył mi 1kg przez ostatni miesiąc z kawałkiem, ciśnienie ok, mam zrobić badania krwi, w tym znów na przeciwciała bo mamy konflikt no i wyjęłam mój zestaw pytań i tak: bóle nawet silne podbrzusza, pleców - ok rośnie, głowy- ok hormony, kłucie tam na dole - ok. Także podsumowując wszystko super :) Aaaa gina wpisała do karty ciąży dużym drukiem, że mam rodzić przez cesarskie cięcie! Mój mąż nagrywał filmik podczas robienia usg, także mamy 7minut szczęścia :) Kolejna wizyta 17 listopada o 15:30 :) i wtedy powinniśmy poznać już płeć :) Jutro przeczytam co tam pisałyście, widziałam tylko kątem oka że Agatu szczęśliwa :) Buziolki :****** Elena, bardzo bardzo się cieszę, tak myślałam, ze własnie takie wieści usłyszymy , faktycznie pamietam ze ostatnio gin przyśpieszył termin a teraz znowu, super! ogromne gratulacje i mam nadzieję że już bedziesz nam teraz spokojna :) wychodzi na to że wszystkim nam się teraz już bedzie układało, cudownie
  19. roritawitam czwartkowo :*Od rana miałam stresy związane z wizytą ... obudziłam się przed wszystkimi ok 7 ,wstałam i poszłam na dół zasiąść z herbatą. Jak leżałam na plecach to poczułam dziwną ,twardą gulę nad pępkiem a raczej pod samymi cyckami, tak na środku... i to jeszcze bardziej mnie zaniepokoiło ... No i jaki dostałam prezent? poczułam W KOŃCU pierwsze smeranie jak ja na to czekałam. u lekarza byłam o 9.10 i od razu zaprosił mnie do gabinetu. pytał o test podwójny czy robiłam ,powiedziałam że nie to powiedział że ok ,moja sprawa ,w sumie wszystko było dobrze ALE... zawsze woli żeby pacjentka zrobiła to badanie ,bo samo usg nie daję nam 100% pewności ,że wszystko jest dobrze i jeżeli po tym wyniku okazałoby się ,że dziecko jest np chore to mielibyśmy możliwość z mężem usunąć ciąże ,bo jeżeli wyszłyby jakieś komplikacje później to wtedy moglibyśmy mieć pretensje do lekarza ,że czegoś nie dopełnił ,więc powiedziałam mu że jestem świadoma "ryzyka" i na własną odpowiedzialność nie zrobiłam tego badania zbadał mnie i ok ,ta gulka to po prostu moja dzzidzia ,która już się przemieszcza na usg pooglądaliśmy maleństwo ,nie chciało nic pokazać chociaż w jednym momencie ginek pokazał ,że tak jakby odstawało coś i wskazywało na NIEGO ,ale nie chce robić nadziei ,bo to może być pępowina i zaraz sprawdził,ze w tym miejscu też jest pępowina także dalej nie wiemy co tam mam :) maluszek większy z usg data porodu na 9 kwietnia wypada. Potem z chłopakami jeszcze na cmentarz i do A dziadków na herbatę i serniczka :) W domu na szybko frytki zrobiliśmy z nugetsami i sosem czosnkowym i curry i peeełni byliśmy :) mnie jakoś za niedługi czas przeczyściło na maxa i z 4 razy jeszcze latałam ,ale to akurat dobrze tylko nie wiem po czym tak Rorita, super następna dobra wiadomość, super opisujesz, poza tym rozwiałaś nie co moje wątpliwości więc za to Ci dziękuję :) gratuluje zatem Tobie również
  20. agatu1HEJ DZIEWCZYNKI :)teraz ja jestem najszczesliwsza w swiecie moja iskra ma sie dobrze, mierzy prawie 8cm, serduszko bije miarowo i prawidlowo, przeziernosc karku jest git a usmialam sie jak nie wiem co. najpierw badanie, ginka dotknela macicy i mowi "jak ladnie rosnie" (no to ja jedno ufff), wlazlam na wage, a tam 1kg mniej, ale ginka mowi, ze tak moze byc (ufff po raz drugi), a teraz usg... i tu smiech na calego! najpierw probowala przez brzuch, ale iskra postanowila sobie spac, no to sprobowala dopochwowo, ale tez sie udalo. pogniotla mi brzuch, ze obudzic lenia, ale mialo nas w nosie. no to ginka kazala isc zjesc batonika, przespacerowac sie i wrocic no i jak wrocilam, to faktycznie sie przekrecilo, ale nie chcialo fikac. minela chwilka i jak zaczelo, to konca nie bylo. ale mam wiercipiete w brzuchu no mowie wam! za nic na swiecie nie chcialo sie polozyc, "stalo na nozkach" - jak to pani dr powiedziala. ale na szczescie udalo sie wypatrzec fald karkowy i wszystko jest ok (i tu mamy wielkie UFFF) pobrano mi jeszcze krew na test podwojny i mam czekac na wynik ok. 2tyg, ale ginka powiedziala, ze nie widzi tu nic niepokojacego. mam zdjecie, dodam jak wroce do domu, bo napisalam do was szybciutko z pracy Agatu, bardzo bardzo się cieszę, gratuluję!!!! czyli generalnie teraz już możesz być zupełnie spokojna, masz fajną ginkę, to bardzo dużo wnosi do badania, raz jeszcze gratuluję!
  21. Dzień dobry Dziewczyny!!!! Udało mi się, choć raz jestem pierwsza z rana ale przyznam się że tylko dlatego że jestem jeszcze w domku przed pracą i tak myślałam o tych które miały wczoraj badania ze poprostu muszę się dowiedzieć, a jak przyjdę do pracy to chyba nie będzie takiej możliwości bo dziś wraca boss w każdym razie zabieram się za czytanie i mam nadzieję że to będą same szczęśliwe wiadomości, kissek
  22. Igla777wona26Aktualnie mamy 24 suwaczki 24 suwaczki Chyba rekord pobiłyśmy Czyli po porodzie przedszkole mozemy otwierac ! ja ksiegowość moge prowadzić, szukamy przedszkolanek zatem
  23. a ja zjadłam pizze i zaraz chyba ją oddam,4 sery tłusta jak diabli bleeeeee
  24. wona26_Elena_Hej Dziewczyny,zbieram się, muszę wpaść do pracy, do babci na obiad i jedziemy do gin... Wizytę mam na 16:30. Strasznie się denerwuję, trzymajcie kciuki proszę... Pozdrawiam ciepło :* Ja dzisiaj też mam wizytkę to również trzymamy mocno kciuki :)
  25. Kasandra00001jak tak oglądam te filmy w których kobiety nie wiedziały że są w ciąży, to aż mi się lepiej robi. One na siebie nie uważały, nie brały witamin, do lekarza nie chodziły a zdrowe dzieci urodziły... A my tu tak panikujemy jak coś się dzieje... eh.. przynajmniej nie miały stresów zobacz, w Polsce becikowego by nie dostały
×
×
  • Dodaj nową pozycję...