Witam!
Zgłosiłam się do tego szpitala w dniu porodu w celu konsultacji. I to nie była dobra decyzja. Ogólnie przerost formy nad treścią....oddział czysty, zadbany, ale personel ma moim zdaniem dziwne zasady przyjmowania pacjentów.
Zapis KTG dziecka był praktycznie w tym dniu nie do wykonania...brak lekarza w danym momencie (miał być od 15). I co ważne zapis KTG nie w szpitalu, ale w przychodni oddalonej ok. 100 m od szpitala.
Zastanawiam się, czy nie napisać skargi do NFZ. W końcu szpital, a dokładnie Położnicza Izba Przyjęć jest po to, żeby zająć się kobietą w ciąży, która zgłosiła się do lekarza.
i co ważne...oni nie zajmują się prowadzeniem ciąży:) jak usłyszałam, tylko porodami i mój lekarz prowadzący jest w błędzie, że w dniu porodu należy zgłaszać się do szpitala:)
dla mnie MASAKRA!!!
skontaktowałam się z innymi szpitalami, tam nie było problemu z zapisem KTG, zostałam nawet zaproszona na kolejne.