Gdy dowiedziałam się,że jestem w ciąży razem z mężem skakaliśmy ze szczęścia.Nasi rodzice też się cieszyli.Po porodzie nie mogłam liczyć na moich rodziców oprócz tego,że kupują mleko i pampersy kilka razy. Podczas porodu miałam cc i komplikacje,które cudem przeżyłam. W tych trudnych chwilach byli przy mnie teście,mąż i jego rodzina. Gdy nasz synek miał 9dni wywiozłam go z Częstochowy do Wielunia do teściów czego moi rodzice nie wybaczyli do tej pory. Skończyłam 3 i 4klasę w Częstochowie w technikum jako technik ochrona środowiska. W przyszłym roku mam poprawkę z matury angielski pisemny oraz praktyczny egzamin zawodowy.Dzieckiem przez rok gdy kończyłam szkołę zajmowali się mój mąż i teściowa.Teraz mieszkamy z teściami,a gdy byłam w 3 miesiącu ciąży wzieliśmy ślub konkordatowy.