Nie wyobrażam sobie jak można palić wiedząc, że jest się w ciąży. Ja nie zniosłabym tego uczucia, świadomości, że robię, można powiedzieć, krzywdę własnemu dziecku.
Też słyszałam, że czasem lekarze nie zalecają nałogowym palaczkom drastycznego rzucania palenia. Ciężko powiedzieć, nie będąc nałogowcem, czy to na prawdę jest aż takie trudne. Chociaż mam znajomą, która w ciąży jak najbardziej paliła, ograniczała się , ale paliła i urodziła synka ponad 4 kg.
Różnie może być w różnych przypadkach, nawet przecież ciąże u jednej kobiety są inne, więc trudno mówić, że jakbym nie paliła to... (to dziecko znajomej ważyłoby 5 kg??) Statystyki jednak pokazują, że średnia waga dzieci palaczek jest niższa niż u kobiet niepalących. A ja byłam dzisiaj u koleżanki, która niedawno urodziła córeczkę. Ależ ona jest słodka!! Ja przez niewiele ponad rok zapomniałam jak to jest z takim maluszkiem... A mój synek, który dla mnie na codzień jest taki mały wydawał sie przy niej taki duży...
Ja chcę córeczkę!! A czy Wy macie jakieś marzenia albo przeczucia co do płci??