Witam. Masz racje Natasza83,.Nikt nie zrozumie Twojej sytuacji tak jak inna kobieta, która przeszła to samo.Jestem 2.5 tyg po zabiegu. Wyjechalismy na weekend nad morze do znajomych, ktorzy przechodzili to co my juz dwa razy. Teraz są pełni nadziei , i planują spróbowac raz jeszcze. Powiedzieli, że jeśli nie spróbują to potem mogą tego żałować. Dużo dała nam ta rozmowa z nimi, szczególnie mnie.
We wtorek byłam na kontroli, wszystko sie zagoiło, więc za miesiąc możemy próbować raz jeszcze :) Pani doktor zapaliła mi iskierkę nadziei :) Będzie dobrze dziewczyny, zobaczycie :) Trzeba w to wierzyć, i ja w to wierzę, bo bardzo pragnę maluszka.