Karp już zastygł w galarecie,
Głos kolędy w niebo leci.
Aż barszczyk nastawił uszka
Drżą piernikowe serduszka. Strucla z makiem kusi smakiem,
Śledź ma branie na śmietanie.
Biały obrus z dumy urósł,
Oto właśnie gasną waśnie. Groch z kapustą się założył,
Że sięgnie gwiazdkę z przestworzy.
A gwiazdka z choinki mruga,
Pokonała drogę długą. Z karpia łuska złotem błyska,
Grają weseli anieli.
Każdy w święta uśmiechnięty,
A życzeń moc rozjaśnia noc.