-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
P-k
Osiągnięcia LiMonia
0
Reputacja
-
Witajcie :) Zabiegana ale nie zapomnialam o Was lipcoww Mamusie:) Serdeczne życzenia dla naszych wszystkich lipcowych dzieciaczków! !!!!!! AGATCHA super wieści. ,Ewunia przeurocza! ASKU widzę, ze zdrowie szwankuje, ale dobrze,ze trzymasz wszystko pod kontrolą! ! BETTYy zuch dziewczynka z wczesniaczka i jaka silna! Zdrowka życzymy! !! A u nas juz prawie roczek Błażejkowi zlecial :) Właśnie drugą noc wyrzynaja mu sie ząbki,9 i 10 z kolei i dosc ciezko to znosi,goraczka,płacze, brak snu i najlepiej na rekach-u Mai był spokój, tylko w buzce wyrastaly ząbki nowe,a my je odkryqalismy ;) Nasze dzieci to przeciwienstwa :) ale bardzo sie kochają i jedno wpatrzone w drugie. Z rana jedno pędzi witax sie z drugim :) Maja w tym roku poszła do przedszkola i juz za nim teskni tal sie zzyla z dziexmi i panią:) Ma nawet "męża";) Synuś płacze. ,lecę. Pozdrawiam całą forumowa rodzinkę,usciski dla solenizantow. Papap
-
Meldujemy sie z telefonu :) Błażejek wczoraj skonczyl 7 tyg...polecialo... Właśnie sie karmimy wiec mam chwlke. .. Dziewczyny, czy Wy szczepilyscie dzieci na meningokoki/pneumokoki/rotawirusy? Pytam bo myslimy o Mai,zeby z przedszkola nic nie przyniosła... a z drugiej strony jak pomyśle o kluciu i stresie to mi słabo. .. Maja bardzo zadowolona z przedszkola,nawet sama się budzi rano i pogania tatusia :) Pani tez ja chwali, ze ładnie je,bawi sie,przedstawila przed grupa.Jako jedyna zamiast nnarysowac siebie dorysowala jeszcze mamusie :) Jest w grupie 4-5 latków gdzie 2/3 to starszaki ,wiec w sumie sie cieszmy bo moze szybciej sie wdrozy :) Na razie jest do ! 13-tej,jak będzie potrzeba to wydluzymy. Błażejek slodki!!!! Cudnie się uśmiecha ,teraz juz świadomie. Próbuje tez zagadywac i wodzi raaczka do buzi ;;) Karmię sama i butelka bo glodomorkowi malo ;) ale na nieszczęście zaczęły sie kolki i placzkki straszne ; ( dajemy espumisan ale znow kupke mamy co dwa dni :( ...ale powiem Wam,ze jestem spelniona mamusia,pomimo nieprzespanych nocek i bólu kręgosłupa. ,bo jak widze tte moje szczęścia to nic prócz nich sue nie liczy! Spokojnej nocki i buziaki dla wszystkich przedszkolako i nie tylko oraz mamusiek :)))) Ps.przepraszam ze nie poodpisuje,ale na tel ciezko,a synus juz konczy wiec korzystam z chwili na spanie.
-
Kochane,przedstawiam Wam naszego synka Błażejka :) Urodził się 24 lipca 2014 r. o godzinie 3:50 Waga 3650 g Wzrost 55 cm Poród siłami natury trwał niecałą godzinkę od chwili wejścia na salę porodową. Ledwo zdążyliśmy dojechać do szpitala. Po drodze mijaliśmy lisy,zające,sarnę i przez drogę przebiegł nam przed szpitalem czarny kot... na szczęście wszystko dobrze się skończyło :) Jesteśmy już w domku i dopasowujemy się do siebie. Na razie mam mało pokarmu i muszę podawać mm-ale walczymy :) Maja szczęśliwa,że braciszek jest przy niej. Opowiada mu bajki,śpiewa i dziś wymienili się prezentami :) A ja cierpię na brak czasu... i zakochuję się coraz bardziej w naszym syneczku bo jest cudny!!!!! Pozdrawiamy serdecznie już rozpakowani i szczęśliwi w wydaniu 2+2 Miłej nocki :)
-
Ja tylko na chwilkę..... licze skurcze,są co 15'-ciekawe co przyniosą,bo ostatnio po takich zasypiam i budzę się rano wypoczęta :\ Upały u nas już dokuczliwe,własnie rozpatrujemy zakup podgumowanej rolety :| A ja zjadłam przed chwilką kromkę grahama z dżemem trusskawkowym i Błażejek bryka że hoho,a ja upajam sie już zapomnianym smakiem :]...szkoda,że nie mogę zjeść więcej... :( Maja dziś wstała o 8:35,a mąż na 9 jechał na tenisa i jak tylko usłyszała to migiem zjadła śniadanie (zwykle przeciąga sie niemiłosiernie...),umyła ząbki,szybko się ubrała,przybiegła za szczotką by ją uczesać i o godz.9:55 już dawał buziaka przed wyjściem :) Wniosek z tego taki,że jak ma motywację to i tempo może być ekspresowe :] Betty Ale ślicznie Kubuś wygląda!!! Mały kucharz :)) I jaki szczęśliwy :) Prezent typowo urodzinowy-jak na zamówienie :) Z okazji urodzin życzymy Kubusiowi dużo radości z wypieków, zdrówka, wiele pięknych zabaw z ukochaną siostrzyczką,samych pięknych chwil w otoczeniu mamusi i tatusia oraz szybkiego zamieszkania w upragnionym domku :) 100 latek!!! Adria Aśku serwer od Was odpoczywa :) ...pewnie nagadać się nie możecie w realu :)))) Zmykam na dół do męża,spokojnej nocki1!!
-
Witam nocną porą ;] Ja jeszcze w 2-paku :( ...zaczynam wierzyć,że naszemu synkowi naprawdę zaczyna sie podobać w moim brzuchu :| Od zeszłej środy,gdy dowiedziałam się że mam 4cm rozwarcia i mocno skróconą szyjką oraz,że gin daje mi kilka dni na poród byłam przekonana,że to już...chodziłam,sprzątałam,myłam itp. Z dnia na dzień natężenie tych prac rośnie,a synuś bryka sobie i żartuje z rodziców :( Juz nie mam pomysłu jak to przyspieszyć.... dziś mój gin ma dyżur do 7 rano,ale zaczynam wątpić czy się uda... :( Niby do 22 mam czas...ale za dużo przeszłam,żeby spokojnie odliczać dni...chcę już tulić synka! Maja korzysta z wakacji ile wlezie :) Remont się skończył,mama musi chodzić,więc jeździmy tu i tam-niedaleko domu,na spacerki :) Oprócz tego mój mąż ma zajęcia z dziećmi z tenisa i piłki nożnej na które zabiera też Maję :) Najbardziej podoba jej się z chłopakami na nożnej-coś się dzieje i można biegać,a chłopaki jej kibicują bo jest najmłodsza (6-10lat) Jest taka dumna,ze ukończyła już 4 latka,że zaczyna sie chwalić,że ma 5 :) Impreza urodzinowa choć nieplanowana to jednak udana. Spodziewałam się,że przyjda goście,więc było torcik,dmuchanie swieczek,balony,prezenty i inne pyszności. Kolacja na gorąco też smakowała przybyłym,więc uznajemy,że urodzinki udane :) Aśku Spóźnione,ale ze szczerego serca 100 latek dla Mateuszka!!!! Niech na Jego buźce uśmiech zawsze gości,by spełniały się jego marzenia,by już wkrótce zamieszkał z rodzicami w nowym domku,by alergie i choroby już do Niego nie wróciły,a każdy dzień by przynosił Mu wiele sukcesów!!!! Asiu wiem,że wypoczywacie z Dorotką i dziećmi,więc czekam ze znieciepliwieniem na Wasze relacje!!!! Adria My też na bieżąco jesteśmy :) Czekam na fotorelację ze spotkania z Aśku i Ptysiem,a także z imprezek urodzinkowych Julci -ale Jej fajnie,nie każdy ma ich aż tyle :)))) Betty O Kubuś lubi gotować-super,będzie miała z Niego pożytek mamusia,a i żona w przyszłości :)))) Ja też liczę te skurcze,ale one cosik szwankują...teraz mam je co 20' a potem przechodzą w nocy-i bądz tu mądrym :] Ok,zmykam do męża na dół z nadzieją,że może do rana wszytsko się zdarzyć... miłej nocki i do nastepnego razu :)
-
Aśku A dziękuję :] Specjalnie dla CIebie zmierzyłam się w pępku i wyszło 98,5 cm :) Z Mają przy porodzie miałam mniej,chyba 97 jak dobrze pamiętam,no ale olbrzymek nam rośnie to i brzuch duży :) Super,że urodzinki udane i widać pyszny torcik miał Mateuszek :) Same dziewczynki i On jeden-no pięknie,tyle adoratorek :) Jak Ptyś mógłby byc niezadowolony. Najważniejsze,że rodzice byli!!! A kiedy wyjeżdżacie na te prawdziwe wakacje?? No pięknie,golaska na deszcz wypuszczasz :] ... ale Ptyś miał pewnie frajdę :) Betty No widzę,że spełniasz się kulinarnie :) Mnie jakoś do chłodników nie ciągnie,ale placki ziemniaczane mi się marzą (nie moge na diecie cukrzycowej) a te Twoje brzmia zachęcająco,a jeszcze jak dzieciom tak smakowały-super! A Laura w końcu załapała ta ospę?? AGatcha Kochana,tak mi przykro... wiem ile to bólu dla CIebie i męża, sama niejednokrotnie jak to wspominam,to aż ciarki mnie przechodzą... Trzymaj się i bądź dobrej wiary-to połowa sukcesu! Ból pozostanie w sercu,ale nadzieja CIę wzmocni i pozwoli się odbić do przodu,a potem życie już samo napisze scenariusz!! Ściskam CIę mocno!!! Trzymajcie się Mamusie,dam znać co u mnie wkrótce,papa
-
Hej Mamusie! Własnie Agatcha zmobilizował mnie swoim pytaniem do odezwania sie na forum :] Jeszcze jestem w 2-paku,choć niewiele już brakuje do rozpakowania :) Wczoraj byłam na wizycie. Nasz synuś odwrócił się główką w dół!!!! Chyba posłuchał próśb mamusi ;] Leży już główką w kanale i rozwarł mnie na 2 palce=4cm :) Poza tym nieźle mi przybrał na wadze,w ciągu 3 tygodni aż 1 kg! Muszę tym bardziej już rodzić (mimo że termin na 22), bo Maja miała zaledwie 3060 g (5 dni przed terminem) a synuś ma już 3535g! Tak więc od wczoraj nic się nie oszczędzałam,wreszcie pochodziłam po sklepach, poprzenosiłam mnóstwo rzeczy w pokoju Mai, pogotowałam na stojąco-w pełni obiadek i upiekłam biszkopta dla Mai na jutro :) To ten z przepisu Adrii-super się sprawdził!! Polecam!!! Pokój na dole już mamy gotowy :) W oknach nawet rolety już mamy :) Szafa cudna-o takiej marzyłam :) Prawie cała już zapakowana :) Najwięcej radości sprawiło mi układanie w szufladach malutkich ubranek :) ...ale już muszę te najmniejsze -50 wyciągnąć :( Jak zrobię jakieś zdjęcia to wrzucę :) Mai pokój jest tuż obok-dobrze,że szafę zrobilismy rok temu,o jeden wydatek mniej :) Maja jest szczęśliwa,że zamieniła małe łóżeczko na to "dorosłe" i najważniejsze,że ono jest fioletowe :) Nie trzeba ją do snu namawiać,a do nas przychodzi dopiero po 7 rano i jeszcze godzinkę potrafi pospać :) Już codziennie całuje mój brzuch i dopytuje kiedy w końcu pojawi się jej Błażejek :) Nawet wymyśliła ostatnio kołysankę dla niego - bo przecież kołyska będzie stała w jej pokoju i to ona będzie do brata w nocy wstawała :)))) Tak się cieszy z każdego kopniaczka brata, że aż mnie to tak strasznie rozczula,że najchętniej zamroziłabym te chwile, w pamięci-chociaż :] No,ale czekamy dalej...
-
Hejka :) Wpadłam na chwilkę-jeszcze w dwupaku :) Leki od 1 lipca odstawiłam i już widać,że więcej mnie skurczów łapie,kłuje i twardnieje brzuch... więc czekamy. Jutro z rana montaż szafy :))) Adria Jak tam Larcia? Ucałuj i utul ją mocno!!! A jak walizki już spakowane? Aśku U nas włąśnie leje i grzmi...mam nadzieję,że w sobotę dopisze Wam pogoda na ur Ptysia! A w domu,czy na podwórku robicie?? Fajnie jak mąż w domku :)...choć pewnie CIę kusi pysznościami i mikser jeszcze kupił :) - przyjemne z pożytecznym hehe Wiesz jak czytam nieraz jak piszesz,to od razu kojarzy mi się Bridget Jones :) Macie ze sobą coś wspólnego :) Obie Was uwielbiam!!! Specjalnie dla Ciebie zdjęcie z pozdrowieniami od brzuchatki :) Agatcha Jak tam po powrocie? Byłas u lekarza?? Dziś mąż usypia maję :( ...a tak sie cieszyłam,że znów ją potulę... ona woli tak zwyczajnie-wystarczy,że tatuś leży obok...ehhhh...może chociaż synuś będzie bardziej za mamusią :) Miłej nocki,papa
-
Adria Kochana,my na bieżąco jesteśmy :) więc zapytam tylko jak tam wspomnienie po -jak czytam-pysznym torciku? :) A jak Laurcia się czuje? Jak bidulka wytrzymuje te zastrzyki? Tak mi jej szkoda...ale oby do piątku!!! W końcu odpoczniecie zasłużenie!!! Ooo Julcia dziś ma randkę :) jak zwyklę będzie zachwycona :) Koszulki -nagrody już mamy, tylko brak czasu by zrobić wspólne zdjęcie :\ Ja to w każdej chwili,ale albo nie ma Mai,albo Krystek remontuje...no ale plany zdjęciowe są :) Jak tylko zrealizujemy to sie pochwalimy :) Aśku Jak tam ospa już poszła w zapomnienie?Zeszły ostatnie strupki? A filmiki Ptyśkowe ukończone?? Ale mi się spodobało Twoje określenie "brzuchatka" hehe-całkiem teraz mnie odzwierciedla :) W szpitalu jak mnie mierzyli to w obwodzie brzucha miałam 97cm,ale po powrocie do domu ciągle coś podjadam i na pewno te parametry wzrosły :) ...a powiem CI,że coś ostatnio ciągnie mnie do słodkiego dwa razy bardziej,co za tym idzie już nie chudnę,a przybywa mi na wadze-ups :) ...e tam,choć chwila radości się należy :) A Ty kochana ćwiczysz zawzięcie pewnie?? To pochwal się jak tam waga spada i czy mąż zauważył :) bo z facetami to różnie bywa... ..hehe jak czytam o tej pizzy na orbitku to myślę sobie,że Ty masz coś z Bridget ,ona też do wszystkiego z taką lekkością podchodziła :) Ja osobiście uwielbiam takie teksty! A Ty czytałaś/oglądałaś Bridget? Betty Jak tam mąż przyjechał? Pewnie korzystacie i jesteście razem :))) A nagrody do wypieków dostaliście już?? A to Kubuś miał koleżankę w przedszkolu :) Na razie to my mamy jeszcze się z tego cieszymy :), gorzej jak w wieku 16 lat przyprowadzi taką za rączkę do domu hihi To Twój mąż już pojechał? SUper taki wypadzik z dzieciaczkami do lasu,a jeszcze jak siostra Wam towarzyszyła to dodatkowa atrakcja :) Czekamy na zdjęcia :) No nic,zmykam szykować drugie danie :) Majcia na dole u dzidków,więc pewnie na obiad się załapała-wszędzie fajnie jeść-tylko w domu to przymus ;| A jeszczę się pochwalę,że nasze dziecko mierzy już 101cm :) ...a kiedyś do kogoś mówiła,że my pewnie doczekamy się drugiego dziecka,gdy nasze osiągnie 1 metr- i co "mówisz i masz" hehe Miłego dzionka Mamusie-u nas póki co przejrzało słoneczko,czego i Wam życzę!!!
-
Witajcie! Ja jeszcze w dwupaku ;) Dziś kończę 37tydzień ciąży,od jutra leci 38,tak więc teoretycznie mogę już rodzić,bo dziecko będzie "terminowo" urodzone :) Od dziś nie biorę już lekarstw (hormony na podtrzymanie i leki p/skurczowe) a brałam je od 5VI więc nie wiem jak mój organizm na tą zmiane zareaguje .... Ogólnie czuje się ok. Spać nie mogę,budzę się w nocy,przewracam w mostku :),chodzę do wc i narzekam,że znów muszę iść spać hehe- chyba już się nie wyśpię :| Brzuch mi twardnieje jak przesadzę ze wstawaniem,więc nawet ze schodów staram się nie schodzić,by nie przyspieszać porodu :] Remont trwa...ściany wygładziowane,zabudowa oświetleniowo-półkowa skończona, okno wstawione i obrobione,a pokój wymalowany:) Dziś mąż jeszcze maluje drzwi i kładzie panele,a jutro po południu, lub w czwartek z rana będą montować szafę :) Już nie mogę się doczekać zapełniania półek w zabudowie :) i ogólnego porządkowania -na spokojnie myślę,że za tydzień będę już mogła rodzić :] Maja już też nie może się doczekać kiedy będzie braciszek :) i jak to ona będzie go usypiała gdy w nocy się obudzi hihi- bo "ty mamusiu musisz odpocząć,więc ja się zaopiekuję bratem" -kochana!!! Przez ten remont nawet nie mamy czasu by uczyć ją jeździć na rowerku z dwoma kółeczkami, który dostała na dzień dziecka :( ...ale jeszcze troszkę musimy to przetrzymać!! Dziś zamówiłam jej już prezent na urodziny-laleczka rarity-marzy o niej już od pół roku i obiecaliliśmy jej,że od nas dostanie,tak więc codziennie odlicza dni do ur :) Dodatkowo wpadłam na pomysł by Maja obdarowała Błażejka prezentem,bo on na pewno też jej cosik przyniesie ;) Tak więc mam już prezent od braciszka,a ciągle nie mam prezentu od siostrzyczki...przez to siedzenie w domu,to nawet nie mam jak pooglądać ciekawych pomysłów na prezencik.... Maja chce kupić bratu małpeczkę do przytulania-podobną jak ona ma swoją żabkę od urodzenia i tu mam problem,bo nie mogę takiej nigdzie dostać... A co tam Was Mamusie,czyżby pogoda dopisywała-bo widzę,że nie rozpisałyście się za bardzo :) ... no ale wakacje w końcu się zaczęły :)
-
U nas dziś ponuro i deszczowo... wczoraj przyszli majstrowie i wstawili nowe okna u nas i u rodziców w pokoju-mąż dzisiaj wykańcza :) No i jest nowa szafa dla rodziców,zeszłam na dół i oglądnęłam i powiem Wam,że super:) Mama też zadowolona,połowę już zapełniła,więc i u nas w pokoju-magazynie ubyło troszkę ich rzeczy ::) Ogólnie w domu remont trwa,więc się kurzy niemiłosiernie :( Mąż dziś wykańcza okna,ale też robi zabudowę pod oświetlenie. W sumie robi to po raz pierwszy,a jest tu sporo dłubania,więc nawet na kolację nie przyszedł-taki zawzięty ;] A ja się cieszę,bo już chciałabym jak mama szafę zapełniać,a tu jeszcze tyle do zrobienia...a szafa gotowa już czeka u stolarza ;| Wybraliśmy już za to panele,bo jak jechałam do lekarza na GBS to wstąpiliśmy i wstępnie zamówiliśmy. Ja ogólnie jakoś się trzymam... w nocy spię na jednym bokubo jak mam się odwrócić to taki problem,że ja w jedną str,a brzuch w drugą...dodatkowo wspieram się na piętach i głowie-komicznie to wygląda,więc ogólnie odpuszczam jak nie muszę... rano budzę się za to z bólem biodra i ucha ;| W dzień staram się odpoczywać ile mogę... ale różnie bywa-w końcu pewne rzeczy są nieuniknione... Brzuch mi dziś trochę za bardzo twardnieje...aż mnie to przeraża... Jak usypiałam Maję,to synuś tak kopał,że aż sie zastanawiałam czy oby na nowo się nie obkręca-może już teraz głowką w dół ;) Żeby za dużo nie myśleć to zaczęłam czytać nową książkę,kolejne 600stron przede mną-obym zdążyła przed porodem :] Adria Super,że zakończenie udane. Na pewno było wzruszająco!!! Pani kucharce pewnie szczególnie,że ktoś docenił jej szczere serce!!! Zdjęcia cudne! Julcia pięknie wyglądała i zaszczytne role widać miała! A Laurcia kochana znów przy siostrze-no nie mogę-wzór rodzeństwa!!!!! Kochane!!! Mam nadzieję,zę na spokojnie znajdziesz pokoje takie jak Wam sie marzą!!!! Kochana dziękuję za przepis!!! Może w końcu mi się uda :) Z rzucaniem to dosłownie??? I bez proszku do pieczenia?? A powiedz mi jak pieczesz to na środkowym poziomie w piekarniku?? I czy z termoobiegiem+dół+góra, czy może tylko dół+góra?? Pytam,bo mi mówiono ,że termoobieg nie nadaje się do biszkoptów,ale bez niego ciasto wcale nie chciało mi rosnąć więc dałam pod koniec... a, i czy wkłada się do nagrzanego,czy do zimnego piekarnika? To chyba tyle z pytań :) Zmykam do kąpieli i książeczki,miłej nocki,papa
-
Adria Super torcik! I jeszcze pomoc dziewczynek bezcenna :) Kochana zdradź mi ten sposób na biszkopta,bo mi ostatnio znów nie wyszedł i musiałam przeciąć na pół :( Robiłam już ze sprawdzonego pomysłu mamy i siostry i nic... nawet ten z budyniami nie chce mi rosnąć :( Spóźnione życzenia dla Twojej Mamy-dużo przede wszystkim zdrowia,a także uśmiechu z codziennych,być może nawet błahych spraw-100 lat! Moja mama od zawsze i kiedy tylko Aga dzwoni to jej pomaga i wakacje tego pewnie nie zmienią... normalnie niezniszczalna jest,tak więc chociaż ja próbuję dać jej trochę wolnego ;] A mój tata nie może żyć bez rybek,nawet jak jest zimno,czy się chmurzy to on jedzie ;) A jak złowi ryby to nawet nie chce ich jeść ;] Tak Maja super pomocnik! Bez niej prace na bank potrwałyby do jesieni ;] A jak tam dzisiejsze zakończenie-Julcia pewnie świetnie sobie poradziła-jak zwykle!!! Jeszcze raz gratulujemy Julci jazdy na rowerku!!! Super zdjęcia!!! Skałki widać sprawiły wiele radości dziewczynkom ale i też rodzicom :) ... i Sarze :) A po wysiłku wszystko smakuje najlepiej!! SUper dzień!!! Już 5 lipca wyjazd-super! Mam nadzieję,że pogoda Wam dopisze,a jak nie to i tak wakacje będą udane-w końcu tak długo wyczekiwane morze i Wy w komplecie-cóż więcej chcieć :) Aśku No widzisz,wywołałaś smerfy :) Naprawdę wtedy mi się śniły,nawet nie wiem dlaczego bo tego dnia nawet o nich nie myśałam ;] Co do imienin to mówią,że wybiera się pierwsze w kalendarzu po ur,więc chyba i tak własnie we wrześniu wypadło najbliżej ;) Ech słodkie te nasze marzenia :) ale od czasu do czasu człowiek musi sobie przecież na nie pozwolić :] Ja też nie pożałowałam sobie ciasta z okazji dnia ojca,które z Mają upiekłyśmy ;) a dziś znowu kefirek z truskawek i jagód też nie mogłam sobie odmówić - a jak synuś po słodkim mi podskakiwał :) 2 przyjemności w 1!! ALe ćwicz,ćwicz - zawsze to chociaż te przyjemności się spali :) -tylko niech tyłeczek zostanie na miejscu!!! Jak tam filmik-ukończony?? A skrót też? Spokojnie :) Ja wybrałam wstępnie zdj do wywołania z 2 lat-wyszło ponad 400 :( Musze je przejrzeć jeszcze raz bo za dużo :) Ależ macie z tym gościem... i jeszcze na sprawę mu niespieszno-współczuję! U nas dziś też leje cały dzień...brrr... mam nadzieję,że na weekend zaświeci Wam słoneczko!!! Betty SUper,że Kubuś dyplomik pierwszy dostał! Na pewno się cieszył,a w notesiku kolejne rysunki powstaną więc będzie pamiątka :) O zestaw do wypieków ale dla CIebie czy dla dziecka wygraliście?? SUper sprawa!! Ja w końcu napisałam do bebiko i na drugi dzień przysła odp,że już wysyłają mi kurierem... gdybym się nie upomniała,to pewnie nie przyszłoby wcale... A dziś już dostaliśmy koszulki :) Dla mnie i Mai w sam raz,ale dla męża troszkę za duża-ale i tak śliczne!! Jak zrobimy zdj we trójkę/czwórkę ;0) to zamieszę :) A kiedy macie dzień ojca w przedszkolu?? Agatcha A lekarz nie zapisał nic na plamienie?? Trzymam kciuki by się zafasolkowało!!!! I życzę Wam dużo wypoczynku i słoneczka!!! ...kochane napiszę wieczorkiem co u nas,bo musze do mamy zejść po schodach,a nie mogę od razu wejść spowrotem-za duże napięcie na brzuch...a chcę zobaczyć ich nową szafę i wstawione okno :)
-
Adria Jak tam nocniczkowanie Laurci?? CIeszę się,że imieninki Laurci były tak udane :) Rozmowa z moją chrześnicą była tak pełna emocji i treści mniej lub bardziej pojętnych ;] ale dała mi tyle optymizmu,że do końca dnia na jej wspomnienie sie uśmiechałam ;] Dorotka-kochanego ciała nigdy dość!!! Masz po prostu typowo kobiecą sylwetkę!! Panowie często mówią,że kobieta to powinna mieć biodra :) Mnie ostatnio Krystek próbował za nie nawet złapać,ale nie było co uchwycić i zmartwił się...ale pocieszyłam go,że prędzej czy później wrócę do swojej wagi-zawsze wracam :( ...jestem już tak zaprogramowana ;\ No nie ma co,Julcia i Franio są bezbłędni!! Już sobie wyobraziłam jak do siebie biegli, a potem dzielili się gumą :) Słodkie to ich zachowanie!! Ciekawe jak ich przyjaźń będzie kwitła :) Mmmm pierożki ;) pamiętam jakie były pyszne!!! W ciąży też sobie zrobiłam,thermomix wyrobił ciacho super, ulepiłam sobie takie cieniuteńkie pierożki,a do środka dla siebie bardziej ser niż ziemniaków dałam i po 6 pierogach cukier mi skoczył i tak, więc póki co muszę o tych pysznościach zapomnieć :( Ale Wy korzystajcie-mniam!!! I jak plany urlopowe snujecie?? Aśku Ooo,widzę że nie marnujesz czasu w domu :) jak nie rozmrażanie to porządki w szafach :) Ja póki co mam wielki bałagan w domu i czekam na te nieszczęsne szafy-naszą i rodziców, bo w sumie wszystkie rzeczy ich i nasze leżą w naszym pokoju poniżej gdzie popadnie.. :( Super,że Ptyś tak ładnie ospę przeszedł!!! Czasem nie warto się na zaś martwić i snuć czarne wizje :) - ja mimo to zawsze to robię hehe Jak tam postępy w odchudzaniu,pewnie już w rytm wpadłaś :) hehe to dobrą zamianę zrobiłaś z Ewy na Doris,na Dorotke można liczyć-nie ma co!!! Ogólnie węglowodany powodują nabieranie wagi,ale te dobre też sa konieczne,bo i energii nam trzeba-zwłaszcza przy dzieciach :) A ja CI powiem,że w szpitalu schudłam prawie 1,5 kg w niecały tydzień, to jak do domu wróciłąm to musiałam sobie pozwolić na małe conieco :) i nawet lodów sobie spróbowałam z ciachem :) ... ach te cukry,są takie smaczne :( A wiesz,makaron możesz jeść ale spóbuj ten pełnoziarnisty/razowy one nie powodują takiego wzrostu cukru we krwi-to te dobre węglowodany :) SUper te kryształki! Nastój romantyczny-tylko męża brak!!! Maja też ogląda smerfy-a to dlatego że i my my mamy do nich sentyment :) Nawet 2 filmy o smerfach już zna :) ...a mnie własnie dziś się śniło,że byłam w wiosce smerfów i dzwoniłam do domu by się o mnie nie martwili hihi.... w ciąży mam w ogóle dość dziwne sny ;] A wiesz,co do imienin to my też Mai nie robimy. U mnie w rodzinie dzieci nie obchodzą im,ale my zawsze jakiś mały prezencik 9 kwietnia musimy Mai przemycić :) A sprawdziłam imieniny Mateusza wypadają: 22 stycznia, 21 września - pierwsza po ur Ptysia, 07 października i 13 listopada ;) Agatcha Kochana trzymam mocno kciuki by testy ciążowe zostały potwierdzone na wizycie!!! Ja w tej ciąży na poczatku też miałam problemy, bo serduszko nie chciało bić...chodziłam co 2-3 dni na usg,aż w końcu zaczęłam plamienie ;| Poszłam jeszcze raz prywatnie i okazało się,że zaczęło bić,a lekarz zapisał mi leki na zatrzymanie plamienia i nakazał leżeć. Po miesiącu wróciłam do pracy i wszystko było ok! Więc głowa do góry!!! Uważaj na siebie na tym weselu!!!!!! Mam nadzieję,że plamienie ustało!!! Cieszę się,że chociaż z ręką sprawa się już wyjaśniła i żę snujecie plany wyjazdowe :) Betty O mąż przyjechał-od razu lepiej :) Dzieci też szczęsliwe-cóż więcej chcieć :) A ciasto dla teściów piekłaś?? No piękny domek się Wam buduje!!! I na duży wygląda,poddasze będzie też użytkowe?? Ja dziś wysłałąm zapytanie do bebiko kiedy te koszulki przyjdą,bo w pon mija regulaminowe 45 dni na dostarczenie,więc czekamy na odp. A konkurs z przedszkola już rozstrzygnięty?? A Laura już po ospie?? Pozdrawiam Was Mamusie i życzę miłego weekendu!!!
-
Witajcie :) Już nie pamiętam kiedy Maja mi w dzień usnęła :) Wstała dziś po 8 i niby wyspana,a tu zmęczyło ją jedzenie zupy,bo to bardzo męczące zajęcie,biorąc podd uwagę,że sama musiała ją jeść ;] Efekt taki,że nie zjadła wszystkiego i po tym jak jej powiedziałam,że nie odejdzie od stołu jak nie zje, ona położyła się na łóżku i zasnęła ;] Śpi już ponad 1,5 godziny :] Kochana moja,codziennie pomaga w remontach tatusiowi,już gruntowała ściany, malowała, a wczoraj jeszcze nakładała szpachlę :) Bardzo lubi wykonywać "dorosłe zajęcia" :) A w ogóle jest teraz na etapie wymyślania niestworzonych historii :] Mąż tymczasem remontuje pokój na dole. Przyszedł do niego kolega i razem tworzyli rusztowanie pod oświetlenie,a teraz już sam robi podobnie na regały z regipsów ;] Taki sobie wymyśliliśmy kącik - oby tylko wszystko poszło sprawnie!!! Sciany już w 90% wygładziowane, w pon-wt będą montować okna, potem panele i szafa. Już nie mogę się doczekać aż będę mogła sobie wszystko układać w szafie!!! A ja staram się dużo siedzieć,choć dziś pochodziłam przy obiedzie,ale przynajmniej zrobiłam na dziś i na jutro,więc 2 dni z głowy :] W srodę miałam wizytę i USG. Synuś ważył już 2581 g (35,1 t.c.) więc taki średniaczek :) Przepływy krwi i serduszko ok,ale z niego taki akrobata,że przekręcił się :( i jak już prawie 2 miesiące leżał główką w dół, tak teraz ustawił się miednicowo -pupcią w dół, a na głowę zarzucił sobie swoje nóżki wyprostowane :] Gin powiedział,ze jak się nie odwróci to czeka mnie CC :( ...nigdy nie brałam tej możliwości pod uwagę,no ale dobro dziecka najważniejsze. Niestety nie można było zrobić bad GBS więc muszę iść jeszcze raz w poniedziałek :( Dalej mam rozwarcie na 1 palec,więc nie pogorszyło się. Dostałam nowe recepty na leki i mam dalej odpoczywać-przynajmniej do 2 lipca,a potem teoretycznie mogę już rodzić :) ufff. ... ale powoli już zaczynam się bać.... ...o już Maja wstała,muszę przygotować drugie danie-może ją nie zmęczy już i uśpi ponownie :]
-
Betty Jest jeszcze mąż?? Znów Kubuś będzie rozstanie przeżywał :( O nocnikujecie :) no nie jest łatwo jak jeszcze Laura próbuje dorównać bratu :) Ale lato dopiero przed Wami,więc trzymam kciuki za postępy :) Maja też nie lubi myć włosków,jedynie ze mna jeszcze jakoś się godzi,bo mąż to leje wodę po oczach byleby szybko :| No koszulki dalej nie mamy :( W regulaminie pisze,że maja czterdzieści parę dni na wysłanie nagrody,a my adres potwierdzaliśmy 7 maja :| ... więc czekamy dalej... Aśku WIdzę,że Dorotka pilnuje Ciebie z ćwiczeniem, a Ty mnie z leżeniem hehe :) Leżę,leżę :) A jak tam Wasza ospa?? Już schodzą kropki?? Jak Matuś to znosi?? Oby Ciebie półpasiec jeszcze nie złapał!!! Czyli wakacje już rozpoczęliście :) A kiedy pod namiot się wybieracie?? A jak tam lampa owadobójcza-sprawdza się?? Wiesz co do odchudzania to powiem CI że u mnie super sprawdziła się dieta cukrzycowa. Jem co 2,5 godziny lekkostrawne potrawy,nic smażonego,nietłuste mieso-raczej drób,dużo warzyw, owoce ograniczone z powodu cukru i dużo piję wody (soki zakazane). 3 posiłki główne + 2,3 przekąski. Nie wolno podjadać między posiłkami!!! Ruszać mi się nie wolno,a już zrzuciłam 5,5kg (oczywiście bez wpływu na dziecko!) Polecam :) O brawo-już 2kg!!! Trzymam kciuki za dalsze postępy :) Ja w zeszłym roku kupiłam bezprzewodowe słuchawki mężowi-te z drugiego linka (czarne z białymi napisami) i mąz jest zadowolony :) My już nawet nie wiemy kiedy Maja w nocy do nas przychodzi ;] robi to tak sprawnie,wciska się do łóżka i już :) Czasem tylko po drodze zawoła,że chce siku,a raz nawet zawołała nas dopiero z łazienki :) No Maja chce pomagać tatusiowi,mnie by to pewnie przeszkadzało bo przestój w pracy,ale mój mąż ma wiecznie czas i anielską cierpliwość-nie to co ja ;| To Ty znów z Ewą ćwiczysz :) hehe to może jednak nie wyrzucaj tych za małych rzeczy,bo jeszcze trochę,a te aktualne będziesz musiała wyrzucić :)))) Agatcha Dzięki Kochana! A jak tam Twoja ręka?? A która to,lewa czy prawa?? W domu z gipsem przekichane :( Przykro mi,że tak się stało :( Trzymam kciuki,by ten powód braku rtg był trafny :) !!!! Czekamy na dobre wieści!!!! Adria Mam nadzieję,że gorączka już przeszła!!! A Julcię jutro puszczacie na wycieczkę?? Pewnie to przeżywa :) O to Laurcia taka wyczulona na piasek :) Ciekawe jak to będzie nad morzem :) Tak,remont trwa - zresztą jak widać na fb :) Maja też pomaga jak może,a mnie nosi bo musze siedzieć... nie mogę się do tego przyzwyczaić,ja to ciągle chodzę po domu i coś sprzątnę,ugotuję,ułożę.... a tu uziemiona jestem... nawet na grillu teściowa poszła do mojej mamy na podpytki dlaczego ja taka smutna siedzę i dowiedziała się,że to zapewne dlatego,że nie mogę sama wszystkiego dopilnować i stąd nerwy :| We wtorek wypada 35 tydzień-coraz bliżej końca :) W tym tyg mamy nadzieję,że już przyjdą z oknami,bo pod koniec następnego mają być szafy :) W domu kurz i brud się nosi,wiesz jak to jest,oprócz tego nasz dolny pokój jest zawalony niemal pod sufit wszystkim co się nie zmieściło gdzie indziej...tylko łóżko jest wolne dla mnie w razie upałów... już mi sie marzy by wszystko było gotowe!!! Widzisz każdy ma jakieś własne spojrzenie na urlop... my sami też nie odważylibyśmy się pojechać sami na jedno auto do Chorwacji. Na dwa auta to w razie "W" dzieciaki się przekłada do sprawnego i luz... My też mamy klimę w autach :) i od kiedy w pierwszym mieliśmy,to już następne każde miało też :) To super sprawa,zwłaszcza,że przy naszych upałach coraz częściej się z niej korzysta-oczywiście z głową :) A koleżanką się nie przejmuj,nawet na wczasach za 15tys zdarzają się wpadki,a wtedy w innym kraju jest dużo gorzej dopomnieć się o swoje :| Nie ma jak nasze morze :) A do kiedy musicie podjąć decyzję z Krzyśkiem?? Ale świetne zdjęcia!!! I Laurka nie odpuszcza widać Julii,cały czas przy niej i z nią :) Słodkie siostrzyczki!!! Ale Laurka taka już duża na zdjęciach!!! Jejku,tak mi szkoda,że nie mamy się jak spotakać,chwile uciekają,a czas widać,że płynie dopiero po dzieciach :| Laurcia kochana i przesłodka!!! Nawet w kościele rozśmiesza ludzi :) ... a to był ten mój "ulubiony" ksiądz? Nie wywijał oczami ;] Ale fajny dzień mieliścietyle atrakcji-łacznie z ulewą :) Ciekawy ten ośrodek :) a jeszcze tak niedaleko,grzechem byłoby go nie odwiedzić :) Koło mnie siedzi Majeczka,przytula się do mnie i mówi : Mamusiu,kocham Cię-odpowiadam,że ja też ja kocham,a ona,że ona bardziej-słodziak kochany!!! Ostatnio coraz częściej takie wyznania prawi,a ja się przy niej rozpływam!!! Pyta kiedy będę ją mogła wziąc na ręce i kiedy pójdziemy razem na spacerek heh Dużo też wspomina jak to będzie się bratem opiekować -0by faktycznie :)) Ok,zmykam i życzę miłego wieczorku jeszcze :)