-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Personal Information
-
Płeć
Kobieta
-
Miasto
Radomsko
Osiągnięcia ania_83
0
Reputacja
-
marzena1666dziewczyny ja dziś byłam u gin i jest serduszko i maluszek ma 11 mm, strasznie się cieszę to 7 tydzień , boje się bo ja mam ciaże podwyższonego ryzyka bo mam za sobą poronienie z 11 tyd mam nadzieję ze bedzie ok , nie mam zadnych objawów teraz tylko senność i zmęczenie termin 1 listopad super:) ja mam wizytę 02.04 już nie mogę się doczekać tego serduszka ja mam mdłości, wymiotuje i ciągle mi coś śmierdzi... chce mi się spać i na nic nie mam siły, byle do 4 miesiąca... mam nadzieje a bierzesz jakieś hormony, duphaston?
-
hejka Dzięki dziewczyny u mnie chyba po staremu, ja pracuje dalej na pół etatu, po południu korki, Mikołaj chodzi do przedszkola, rośnie i stale coś mówi, właściwie to się tylko wymądrza zajmuje się administrowaniem strony internetowej mojej szkoły i w zasadzie poza tym już mi się nie chce dłużej przy kompie siedzieć i nie mam czasu z resztą, dlatego tu nie zaglądam, może trochę się poprawię teraz poza tym generalnie czuję się podobnie jak w ciąży z Mikołajem, tzn. mam całodniowe a czasem i nocne nudności, mdłości, wymiotuje, mam wyczulony węch i wszystko mi śmierdzi generalnie, do tego jestem ciągle śpiąca, zmęczona i nic mi się nie chce, jak tak dalej pójdzie to mieszkanie zapuszczę całkowicie a co tam u Was kobietki?
-
ajek78Hej dziewczyny! Wygląda na to, że dołączę do Waszego grona chociaż strasznie zawiłą sytuację miałam. Dzisiaj 51 dc i dopiero 2 dni temu teścior pokazał dwie kreseczki w ubiegłym tyg byłam nawet u lekarza, ale nic nie widział i stwierdził, że raczej nie mam się spodziewać ciąży bo taki długi cykl może być wynikiem karmienia piersią (mam 6-miesięcznego szkraba) A tu jednak niespodzianka Co prawda potwierdzę dopiero 22.03. przy kolejnej wizycie, (tym razem u mojego lekarza ) ale myślę, ze załapię się na listopad witaj gratulacje
-
katia146a ja niestety muszę się z wami pożegnać... beta mi spada jest już bardzo nisko.... trzymajcie się dziewczyny i spokojnej bezstresowej ciąży.. buźka... wpadnę czasem was poczytać. przykro mi... ściskam
-
hej dziewczyny wiem 100 lat mnie nie było choć czasem zaglądałam poczytać co u Was widzę, że mało osób tu już zagląda ja właśnie zaciążyłam 2 raz i zapisałam się do wątku Listopad 2013 Pozdrawiam Was
-
hej dziewczyny, dołączam się do Listopada 2013 Pozdrawiam Was serdecznie i trzymam kciuki, żeby się wszystko pozytywnie wyjasniło. Ja miałam ostatnią @ 26.01 więc teraz jakiś 6 tydzień, najpierw wyszły 2 kreski na teście, a w 5.03 byłam u gina i powiedział, że widzi pęcherzyk ciążowy w macicy, ale to bardzo wcześnie i nic więcej nie może powiedzieć. Następną wizytę mam 02.04. Termin z miesiączki wyznaczył na 6 listopada, ale powiedział, że dokładnie powie na następnej wizycie.
-
hej dziewczyny dawno nie zaglądałam, przepraszam, ale gorący miałam okres w pracy, dużo roboty, dużo dodatkowych zajęć i tak jakoś wyszło u nas wszystko po staremu, Mikołaj chodzi do przedszkola, choć w marcu zaliczył zapalenie płuc i zastrzyki w tyłek, ale od listopada nie chorował w ogóle, no i na razie też jest ok, więc nie ma tragedii zachowania ma podobne jak piszecie o swoich maluchach, broi, kombinuje, ma ogromną wyobraźnię, zmyśla historie, słowa, a czasami jak coś powie to sami nie wiemy co odpowiedzieć, całkowicie już pożegnaliśmy się z pieluszkami, to znaczy w nocy, bo w dzień to już prawie rok nie ma, z pozostałości okresu niemowlęctwa to jeszcze mamy mleczko rano i wieczorem z butli, ale też już chyba nie długo, bo nieraz wypije tylko 30-60ml i już nie chce ja pracy mam sporo, zwłaszcza maturzystów teraz, ale się cieszę, bo pieniądze są i lubię to robić Ana widzę, że maż nadal na emigracji dasz radę kobieto, niech się tam dobrze załapie, szuka mieszkania i jedź do niego, nie oglądaj się, rodzina musi być razem Kasia podziwiam Cię, a Ty piszesz że nie ogarniasz wszystkiego, nie wymagaj od siebie za dużo, zazdroszczę dwóch rozrabiaków, ja nie wiem kiedy się zdecyduje na drugie dziecko... MM gratuluję zdolnej córy i jej talentów, tak trzymaj! Życzę szybkiego znalezienia pracy, choć wiem, że jest ciężko, bo mam kilka koleżanek które po studiach siedzą w domu albo w jakimś markecie za marne grosze Blondi gratuluję rozpoczęcia kursu na prawko i życzę powodzenia! Inka powodzenia!!! Trzymam kciuki! Pozdrowienia dla Was wszystkich:):):):
-
ana27Dzień dobry.Ania kope lat :P Fajnie, ze Miko grzeczniejszy, mój to urwis niesamowity. Juz też nie wiem jak reagowac na jego pyskówki U mnie też okna strasznie brudne są a w sumie to nie tak dawno myłam Ania, powiem tak, fajnie z mężem ale może już jechac Powodzenia przy tworzeniu strony :) Ja już pita mam złożonego, tylko musze dzisiaj jeszcze nr konta im zanieśc bo mam zmienione. Miłego dnia :) wiesz u mnie nie jest idealnie, ale lepiej niż wcześniej, też ma fochy itd.... ale jakoś lepiej panujemy nad tym, choć czasem też mi nerwy puszczają i nie wiem co robić... okien to ja nie myłam od świąt bożego narodzenia, więc 2 miechy, więc czas najwyższy, już w tym tygodniu muszę się zebrać
-
hej,hej..... jestem, jestem, czytam czasem, ale jakoś odpisywać weny nie mam.... dużo siedzę przy kompie pracując ostatnio, ciągle coś tam robię, więc prywatnie już mi się nie chce, może dlatego teraz kawkę piję i zamierzam pita zrobić u mnie po staremu, Mikołaj w przedszkolu, na razie odpukać zdrowy, chodzi cały czas, daje mu teraz codziennie rutinoscorbin, rozgryza sobie i wcina w pracy mam trochę roboty, podjęłam się współtworzenia i prowadzenia strony internetowej i mam z tego tytułu mnóstwo pracy, pomaga mi kolega który studiuje informatykę, bo choć ja miałam tworzenie stron www na studiach to już nie pamiętam tego dobrze, on robi taki szablon a ja resztę a Miko jakby grzeczniejszy się zrobił, z perspektywy czasu widzę, że największy bunt miał jak poszedł do przedszkola, pewnie odreagowywał, więc miał jakieś swoje fochy, krzyki itp, itd, teraz już się przyzwyczaił i jest lepiej, oczywiście nie jest aniołem, ale to wiadomo jak dziecko, ale wcześniej już nie wiedziałam jak mam reagować i co robić, ale na szczęście przeszło z przedszkola jestem super zadowolona, Miko mówi wierszyki, śpiewa, coraz lepiej radzi sobie z samodzielnym jedzeniem i pracujemy jeszcze nad sprzątaniem zabawek.... wszystko przeczytałam, cieszę się, że u Was wszystko ok, dzieciaki rosną i są coraz mądrzejsze Ana fajnie, że mąż jest i możecie się sobą nacieszyć, jak po solarce? piecze czy już oki? Aga no w pracy to tak czasem jest, że jak potrzebują żebyś coś zrobiła to wtedy są mili, gorzej jest jak Ty czegoś potrzebujesz Blondi gratulacje dla Kubusia za postępy i chęci do nauki MM zdrówka dla męża, na jaką kuchnie się zdecydowałaś w końcu? mi się marzy biała z lakierowanymi frontami..... Mpearl gratuluję córeczki mąż będzie błogosławiony między niewiastami najważniejsze żeby zdrowe było, buziaki a i jeszcze jedno, w weekend pogoda beznadziejna oczywiście, padało u nas albo wiało strasznie, a dziś piękne słońce, zero wiatru........ niestety widać doskonale jak bardzo mam brudne okna, muszę się zebrać i umyć...
-
hej dawno mnie nie było, ferie mieliśmy z Mikołajkiem ale nawet nie ma kiedy zajrzeć, a jak Miko w domu to też ciężko spokojnie z laptopem posiedzieć, Mikołaj zdrowy, szalał po domu, już widać, że nudziło mu się czasem, już przyzwyczaił się że w przedszkolu jest więcej atrakcji, gada jak najęty, czasem za dużo, wymądrza się niesamowicie, a jego proszę bardzo mamusiu, dziękuję bardzo mnie rozwala albo pyta się co chwilę czy mogę się pobawić czymś tam, ale odpowiedź oczywiście jest nieważna bo i tak to bierze i tak czas leci mnie od wczoraj dopadł jakiś ból kręgosłupa potworny, podejrzewam korzonki, że ledwo się ruszam, tylko ketonal w miarę pomaga ale też nie na długo, byłam dziś u lekarza, ale nic ciekawego się nie dowiedziałam, przepisał leki przeciwbólowe i przeciwzapalne i zobaczymy Blondi i jak fryzura? coś zmieniałaś czy raczej odświeżyłaś fryzurkę? MM zdrówka dla Lenki, biedna musiała ją gardło porządnie boleć. Siedzicie cały czas w domku? Ana i jak z T? pewnie nie możecie się sobą nacieszyć Mpearl zdrówka ciężarówko nasza
-
hej, hej Kasiu współczuję wariacji żołądkowych, mam nadzieje, że już oki Blondi Kuba leniuch czy nie, nie ważne, jak będzie musiał to się do wszystkiego w przedszkolu przyzwyczai i nauczy, mój nie miał wyjścia, a też myślałam, że sobie nie poradzi bez mamusi MM współczuję wydatków, ale perspektywa mieszkania we własnym domku wynagradza ten ból Brawo dla Roksany a jak u Ciebie z pracą? Ana co u Was? z T już oki? Inka co słychać? u mnie po staremu, oceny już wystawiłam, ale jeszcze sporo pracy papierkowej jest, do tego rady ciągle na jakiś temat, wczoraj i jutro siedzenie od rana do wieczora w pracy mnie czeka, ale perspektywa ferii nastraja mnie optymistycznie Mikołajek zdrowy, chodzi do przedszkola, wychodzi mu piątka u góry, trzyma ręce w buzi i czasem budzi się z płaczem w nocy, ale do zniesienia
-
uciekam, bo roboty papierkowej mam jeszcze trochę, ogarnę mieszkanie, jakiś obiadek na szybko, po Mikołaja i do pracy jeszcze dziś, bo mam radę Ana buziaki dla Tita miłego dnia życzę
-
ana27ania_83ana27Ja nie ogladałam, bo mały bajki ma włączone a w druigim pokoju nie mam tvn ;/ Ale faktycznie, masakraaaaaaa... Ale do wszystkiego można sie przyzwyczaic... A ile trezba miec cierpliwości i sił żeby zapanowac nad wszystkim..... ciężko sobie to wyobrazić, ale wiadomo, jeśli człowiek byłby postawiony w tej sytuacji to trzeba sobie jakoś radzić, bo jakie wyjście, kochać wszystkie i tyle a reszta lepiej lub gorzej jakoś się ułoży Jasne. najgorzej jak jakiś wirus załapią to zarasz wszystkich dopada i wtedy to jazda na maksa... Ja wiem jak moja koleżanka ma 2 dzieci, jedno 5 lat drugie 3 i tez jak chorują to oboje. z chorobami to już totalny odjazd a w nocy, jak mój się np budzi jeszcze do tej pory, a tu razy 4.....
-
ana27Otóż to. I trochę mrozu to wymrozi te diabelskie zarazki. Ja to przed drzemką popołudniową nie będę go chyba brała. O 10 ma przyjśc kumpela to polecę sobie z psem i jakieś zakupy zrobie, pozniej obiad i już nie będzie kiedy wychodzic a na pół godziny mi sie nie opłaca, bo Bartek ni będzie chciał tak szybko wracac do domu i tylko mi przedstawienie zrobi. A tak jak się wyśpi, zje to wtedy się wybierzemy ;) pewnie, jak się wyśpi to będzie miał lepszy humor, mój też nie chce wracać, zawsze go czymś muszę zainteresować, że jajko niespodziankę zjemy w domu na przykład, bo on lubi itp
-
ana27ania_83widziałyście w ddtvn była ta rodzina z czworaczkami, obchodziły 2 urodziny wyobraziłam sobie siebie w tej sytuacji i nie wiem co bym zrobiła, czwórka takich maluchów, to bałagan w domu 24h na dobę, niesamowite, jak to ogarnąć, dać jeść, wykąpać itp, itd a ja tu z jednym czasem nie mogę sobie poradzić....Ja nie ogladałam, bo mały bajki ma włączone a w druigim pokoju nie mam tvn ;/ Ale faktycznie, masakraaaaaaa... Ale do wszystkiego można sie przyzwyczaic... A ile trezba miec cierpliwości i sił żeby zapanowac nad wszystkim..... ciężko sobie to wyobrazić, ale wiadomo, jeśli człowiek byłby postawiony w tej sytuacji to trzeba sobie jakoś radzić, bo jakie wyjście, kochać wszystkie i tyle a reszta lepiej lub gorzej jakoś się ułoży