Mój synek ma autyzm co wymaga od nas więcej wyzwań nawet jeśli chodzi o naturalne wzmacnianie odporności bo synek niestety nie je ani warzyw ani owoców nad czym cały czas pracujemy i staramy się je sprytnie przemycać z różnym skutkiem ale za to uwielbia sos czosnkowy robię go sama.
Ale staramy się codziennie wychodzić na świeże powietrze nawet gdy mamy brzydką pogodę w deszczowe dni wkładamy kalosze i skaczemy po kałużach po powrocie pijemy ciepłą herbatkę z miodem.Nawet w zapracowanym dniu staramy się odbyć spacer często wracamy na pieszo z przedszkola do domu.Wietrze też mieszkanie i staram się ubierać dziecko odpowiednio do pogody.Myślę że każda mama ma podobne sposoby bo są skuteczne i ponad czasowe :)