Ja natomiast byłam dziś na szczepieniu i wypytałam panią o wszystkie moje obawy - powiedziała, że ilość picia jaką wypija Ula jest jak najbardziej do przyjecia, poza tym Ula waży 10, 1 kg :) Dla uspokojenia moich stresów cukrzycowych Ula miała pobieraną krew i o ile szczepienia nawet nie zauważyła to przy pobraniu strasznie sie jej nie podobało - aż 3 fiolki trzeba było pobrać, więc troszkę to trwało Poza tym martwiłam się o Uli brzuszek, czy nie ma przepukliny bo ma taki wystający pempek( pępek ??) ale na szczęście nie.