Skocz do zawartości
Forum

Shyshka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Shyshka

  1. My zyjemy, tylko pisac mi sie nie chce...
    Tydzien temu Polka wazyla 4720, czyli +1kg od urodzenia, 1,2od wyjscia ze szpitala. Wciaz jest super sppkojna i "rozsadna" ;) w porownanu z Jasiem w tym wieku. Pediatra stwierdzila, ze przy tych alegriach, jakie Jas ma to i u niej moga wyjsc, no i wyskoczyla jakas wysypka... Ale brzuszek ok, kleksy 1500x dziennie, ale nie boli. Daje jej czasem niemieckie kropelki sab simplex, REWELA.
    Wkurza mnie, ze mala wciaz chrzaka, jakby miala cos w gardle, martwie sie, ze zlapala cos, co mnie meczy od porodu - jakas flegma wredna.
    Ssakiem jest wspanialym, ciagnie jak odkurzacz, a ja chudne :)
    W ogole slodka jest :) Dzis w nocy smiala sie na glos. :36_1_1:

  2. Glownie podczytuje, nie chce mi sie pisac...
    U nas cc 25.02, mala ssie jak smok, po koszmarnym gojeniu brzucha (mialam duzo zrostow po 1.cc) i nawale udalo nam sie w 99% wyeliminowac mm :36_1_11:. Dziewczynka jest konkretna, spi, je, wali kupy i idzie spac. Wieczorami trzeba troche ponosic, ale nocki jak na razie super - 2 pobudki i lulu. Ciekawe jak przejdziemy pierwszy skok i zeby. Z Jaskiem bylo ciezko.
    Jestem przeszczesliwa, ze zdecydowalam sie na szpital Orlowskiego, opieka laktacyjna - wprost wymarzona, bez fajerwerkow, ale wszyscy przemili i pomocni.

  3. Witajcie po drugiej stronie...
    Pola urodzila sie 25.02 przez cc, 3750g i 53cm.
    Teraz niedoswiadczona w karmieniu piersia mama walczy z nawalem, butelka, mala buzka, ktora nie chce zlapac wielkiej brodawy i lekko zbuntowanym pieciolatkiem, ktory bardzo chce, ale samo mu sie buntuje.
    Slowo dnia: NIE!

  4. Sunny, sciskam.
    A ja uprzejmie donosze, ze zaproponowano mi pozostanie na patologii na 3 dni, po czym BYC MOZE cc w poniedzialek. Odmowilam hospitalizacji z idiotycznych powodow, bo nie chcialam zostawic Jasia tylko z tata na 7 dni, zamiast na 4. NIENAWIDZE NFZ i idioty, ktory zdecydowal podobno, ze nie mozna juz zrobic cc bez pobytu na patologii przez choc 1 dzien.

    Poryczalam sie w szpitalu i wrocilam do domu.
    Zdecydowalismy, ze poloze sie w niedziele, bedzie zupelnie jak bym zostala dzis...

    Juz nic nie ogarniam, siedze i rycze i mam po uszy. I nagle cukrzyca juz nie grozna, a co sie nasluchalam wczesniej to moje.
    Gdyby nie strach, ze cos sie malej stanie, to po prostu pierd.olnelabym to i poszla znow za tydzien. A gdyby nie Jas to bym zostala w tym zasranym szpitalu.
    A takie mialam ladne skurczyki od wczoraj, i myslalam, ze pojade i juz mnie z nimi nie odesla. A one znikly nad ranem.

  5. A ja mialam nadzieje, ze juz nie bede musiala prowadzic, a tu... goowno. Ginka sie nagle obudzila. ze ja juz zaraz koncze 39. tydzien, i jako cukrzycowka musze urodzic do 40. i na gwalt ustawiac mi ciecie. W pn musze znow na ktg i ostateczne badania krwi do ciecia, w srode na konsultacje do doca, ktory zatwierdza cc, w czw na ktg, w pt rano pewnie na stol. I to wszystko samochodem, i ciagnac ze soba Jaska... :no:
    A nogami juz ledwo do pedalow siegam... :Wściekły:

  6. Sorki ze znow z narzekaniem, ale wkurza mnie brak miejsca na moje wlasne wnetrznosci i przelewanie wszystkiego w zoladku, ktore wprost slychac na zewnatrz...

    Ale upolowalam fajny prezent dla Jasia od siostrzyczki: garaz i hangar Tomica do kompletu z jego torami :36_1_11:

    Jutro ginka, zobaczymy co powie. Brzuch juz prawie wloke po ziemi.

    Siara konkretnej sie pojawia, nareszcie. Poprzednim razem cieklo ze mnie chyba z 2 miesiace, i to tego na czerwono! Ale laktacyjna z Inflanckiej pocieszyla mnie, ze siara moze byc kazdego koloru. Tym razem spie w stanikach, wiec sie mniej saczy, no i klasycznie, na bialo-zolto :takwyszlo:

  7. Ja zamierzam zrezygnowac ze szczepionek w 1. dobie. Po 1. nie jestem nosicielka wzwB, a taka jest argumentacja za szczepieniem, po 2. uwazam, ze nie powinno sie szczepic tak wczesnie i nic mnie nie obchodza opinie innych. Po 3. jest to niezgodne z prawem, bo nikt nie ma prawa zaszczepic mojego dziecka bez mojej obecnosci, co jest nagminnie lamane.
    I jeszcze nie zgadzam sie, zeby jakis fotografina robil zdjecia mojemu dziecku i swiecil mu lampa w oczy po to, zeby mi potem wciskac odbitki z kolorowej rameczce.

    A jaki jest system czeski?

  8. Gratulacje paczanga! Niech sie dzieciaczki spokojnie chowaja razem :36_1_11: !
    Dziewczyny, czy jestescie pewne, ze bedziecie chcialy, zeby 2-3 miesieczny maluszek spal w osobnym pokoju?... Czekam z niecierpliwoscia na wrazenia jak juz bedziecie miec je kolo siebie, czy tak szybko wyrzucicie dzieci tak daleko i bedziecie biegac w nocy. Mam nadzieje, ze nie ma tu zwolenniczek usypiania niemowlaka na sile i zostawiania, zeby sie wyplakal :Wściekły: co jest wg mnie koszmarna herezja.
    Lapy mi puchna rano strasznie, wcz ledwo sie dowloklam na Inflancka na ostatnie testy. Samochod sie rozkraczyl tydzien temu i wciaz w naprawie.
    Kupilam Polce na zas super mate edukacyjna Taf Toys, jest wieeeelka: 100x150cm, wiec potem moze sluzyc jako dywanik :Psoty: Z odzysku, wiec kosztowala 1/4 ceny, jestem w niej zakochana.
    http://cdn8.epasaz.smcloud.net/s/files/7b3cb812c7138ce2.jpg

    No i chyba czas pomyslec o spakowaniu torby, mala tak mi gniecie pecherz, ze cud ze jeszcze nie wypadla. Wciaz siedzi w dole tylkiem, dobrze jej tak jak w chuscie :smiech: nie sadze, zeby sie miala obrocic glowa w dol. A ja mam w ciagu 2 tygodni urodzic, bo mam cukrzyce.

  9. U mnie? Moj pieciolatek spalaszowal wcz 3 kawalki swojego tortu, po raz pierwszy utrafilam. :tata:
    A dzis bylismy na gorce i padal WSPANIALY GESTY CIEZKI SNIEG. Nie moglam przestac sie usmiechac. :36_1_1:
    A potem nie bylo kolejki na poczcie. :36_1_11:
    I polke sprzedalam, wiec nie pojdzie na smietnik. :36_1_11:
    A wcz zrobilam zupe krem z porow i wciagnelam pol litra, taka byla boska!!! :Padnięty:
    Tylko troszke zaczely mi wieczorami puchnac stopy. I jednak nie obejdzie sie bez dretwienia dloni rao, zwlaszcza prawej. :no:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...