Skocz do zawartości
Forum

zimorodka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia zimorodka

0

Reputacja

  1. A- MALGOSIU cieszę się że moja historia na coś sie przydała , post jest pisany jeszcze w zeszłym roku , obecne mój syn ma 6 lat chodzi do zerówki i świetnie sobie radzi , problemy z mową mamy na szczęście za sobą ale wciąż ćwiczymy z naszą panią logopedą nad modulacją głosu i wzmocnieniem mięśni wokół ust , od ponad 2 lat mamy tę samą logopedę myślę że to też ważne bo zna go już na wylot i wie kiedy jaki ma humor , kiedy się wygłupia a kiedy ściemnia ;) lub kiedy ma gorszy dzień . A - MALGOSIU myślę że konsultacja z logopedą nie zaszkodzi :) ale myślę sobie że może to przez dwujęzyczność , w końcu nie każde dziecko od urodzenia jest poliglotą i super szybko przyswaja sobie oba języki rodziców ;) fajnie że ma taka możliwość ale słyszałam już o dzieciach które miały z tym problem , więc po prostu nie załamuj się tylko obserwuj synka :) chwal :) i idź do logopedy ! pozdrawiam i trzymam kciuki :)
  2. dołączę się i ja mama Michała :) z końcem marca skończy 6 lat :) kiedy to zleciało ;)
  3. asia78Butle to my juz dawno pozegnalismy. Stefan chodzi do logopedy i bardzo ladnie sie odblokowal. Bardzo ladnie mowi, ale niestety niewyraznie. Dluga jestcze i ciezka praca przed nami Witam , jestem mamą 5 letniego Michała i również mieliśmy problem z mową . Syn bardzoo długo nie mówił , a jeśli już to były to pojedyńcze słowa i to często tak po swojemu , raczej pokazywał jak coś potrzebował . Zgadzam się że cięzko jest mamom w takiej sytuacji , z jednej strony rodzina i znajomi którzy mówią : daj spokój nie panikuj , po co go męczyć i stresowac lekarzami taki jego urok , chłopcy często pózno mówią - z drugiej strony ludzie którzy przewracają oczami na widok niemówiącego powiedzmy 3 latka i mówią , podejrzliwie patrząc na dziecko i mamę : o boże , on jeszcze nie mówi , jak to ? dlaczego ? a gdzieś tam sobie po cichu już myślac to i owo o nas i o dziecku bo to można wyczuć . Przeszłam przez to , nieraz ryczeć mi sie na placu zabaw chciało jak widziałam te spojrzenia zwłaszcza " babć" ....echhh.... Wędrówka po lekarzarz też nie była miła : neurolog ( wynik - wszystko ok ) , laryngolog ( sprawdzenie uszu , migdałków czy nie przerośnięte , to też wpływa na mowę , przegroda nosowa - wszystko ok ) , psycholog dziecięcy ( spotykamy sie z panią psycholog co jakieś 2-3 miesiące ) , a nawet psychiarta dziecięcy na prośbę pani psycholog ( wynik - wszystko ok ) jak to wszystko dołowało ! no i oczywiście logopeda ( wynik - opózniony rozwój mowy ) , na szczęscie od razu trafiliśmy na fajną panią z która syn bardzo sie polubił i nie ma problemu z ćwiczeniami , a ćwiczymy już 15 miesięcy , u nas też był etap dmuchania , picia przez rurkę , lizania , liczenia językiem ząbków , gwizdania itp to ma na celu wzmocnienie mięśni wokól ust i też jest potrzebne więc nie zniechęcajcie sie mamy ;) chociaż wiem ze czasem i nam i naszym łobuzom juz sie poprostu nie chce ;) na koniec dodam tylko że mój syn w zeszłym roku w marcu skończył 4 lata a zasób słów miał może 2 latka i nagle coś , gdzieś sie odblokowało i latem sie rozgadał , z dnia na dzień , co dzień słów było coraz więcej i więcej . Dziś już " pyskuje " ;) , buzia mu sie nie zamyka i problem mamy tylko z dwoma literkami "w" i " f" które omija w słowach co jest spowodowanie wadą zgryzu ale jesteśmy pod opieką ortodonty i ćwiczymy nad tym razem z naszą logopedą :) Rozpisałam sie okropnie ale może komuś pomogę ;) trzymajcie sie mamy milczków bo wiem jak to jest , ile nerwów i płaczu naszych i dzieci , ile dwuznacznych spojrzeń i " niewinnych " uwag musimy znosić . jak nam czasem cięzko kiedy rodzina nas nie rozumie i bagatelizuje problem KAŻDE DZIECKO JEST INNE , INACZEJ SIE ROZWIJA i to my mamy wiemy i czujemy najlepiej kiedy jest coś nie tak .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...