Skocz do zawartości
Forum

Małgosia88

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta

Osiągnięcia Małgosia88

0

Reputacja

  1. a i jeszcze coś. jak można zostawiać psa na 8 h dziennie?! to barbarzyństwo i chamstwo, zwłaszcza jak wie się o tym z góry,że tak będzie. Pies łaczy się z rodzina i nie rozumie dlaczego zostaje sam. Odbija się to mocno na jego psychice, owszem są czasami sytuacje,że nie ma wyjscia i musi zostać sam, ale powinno to być sporadyczne. Piesz jest członkiem rodziny i tylko tak traktowany odwzajemnia w pełni uczucia, a no i nie niszczy wtedy o co się niektórzy tak martwią...
  2. Ja mam sunię labladora, 2letnią- Teklę. Nie wyobrażam sobie jak mogłabym się obejść bez niej, to niezastąpiony kompan i przyjaciel. Co ciekawe moja sunie nigy nieczego nie zmiszczyła, podkreśle nidgy niczego. Nie miałam wczesniej własnego psa, wiec może wyczuła,że jako laikowi musi mi pomóc się wychować :) mieszkałam jakiś czas-2 lata z psem-labladorem. I strwierdzam z całą stanowczością, ze pies i suka to odrębne tematy. Nie zdecydowałabym sie już teraz na psa. Suka jest grzeczniejsza,przywiązana i traktuje domowników jak swoje stado, pies to inna bajka- dominacja i takie tam. Jestem w ciąży, a Tekla to mój nawiększy druh w tym całym przedsięwzięciu, wąha brzyszek,zabiera mnie na spacery- zawsze chętnie :), grzeje stopy i wogóle jest niezastąpiona. Czekamy na Antosię, ale wierzę, że i ją Tekla pokocha a Mała bedzie miała czworonożną nianię, sądząc po tym jak Tekla pilnuje domowników.
  3. Mój synek ogromnie chciałby mieć psa,ale jest alergikiem.Jakikolwiek kontakt z sierścią powoduje ogromną wysypkę.Pozostają nam rybki :( albo nagi grzywacz chiński Yorki podobno nie uczulają, bo mają włosy struktura identyczne z ludzkimi, tylko polecem narmalnego yorka,a nie zminiaturyzowaną wersję dla barbie
  4. trochę dziwne. labladory są extra, zwłaszacza do dzieci. Sama mam sunię, już 2letnią, czekamy (o tak,razem- psina pierwsza wyczuła,że coś jest inaczej i przestała spać na moim brzuchu,za to regularnie go obwąchuje i bardzo uważa) na Antosię. Jednak Tekla (sunia) ma kontakt z dziecmi od szczeniaka, dzieci mojej chrzestnej ją uwielbiają -zwłaszcza młodszy- 3 latek, do tego stopnia,że prawie codziennie do niej dzwoni przed zaśnięciem :) Tekla mimo ADHD dziedzicnego w swojej rasie przy dzieciach jest inna, położy się i da wymacać na wszystkie sposoby, dopóki dziecko nie poczuje się pewnie, wtedy mu przynosi zabawki i zaczyna się jazda. nie ma też problemu z miska, nie warczy i nie jest w żaden sposób agresywna gdy maluchy siękoło niej kręcą czy nawet sprawdzają co jest w środku- to raczej ja walczę, by tego nie robiły. Bardzo polecam rasę, dla dzieciatych i nie. Ale owszem- pies taki potrzebuje ruchu-ja mieszkam w bloku, ale długie spacery, aportowanie,a latem pływanie to norma. Tylko wybiegany pies jest szczęśliwy i nie niszczy, co wiecej ta rasa potrzebuje dużo miłości i zainteresowania. A'propos mała Antosia "kopnęła" ostatnio Teklę podczas rutynowego obwąchiwania brzucha... Biedna Tekla do teraz nie może dojść co to było :) i z jeszcze większym zaciekawieniem bada mój brzuch.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...