Skocz do zawartości
Forum

nieobliczalna

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez nieobliczalna

  1. aguska-ty to masz dobrze :) nie planujesz wrócić do pracy?
  2. marlesia-chłopaki cudni, fajne zdjecia robisz, masz oko :) Nie daj sie, bedzie dobrze :) praca tez daje satysfakcje
  3. marlesia-kochana ja tak mam na co dzien od stycznia odkąd wróciłam do pracy :((( nie wiem co ci napisać, ja jakoś z tym zyje, nie spedzam z Maja wiecej niz 3-4 h w ciagu dnia no i oczywiscie cala noc ale wtedy ona spi. Mysle ze nie liczy sie ilosc czasu spedzana z dzieckiem ale jakosc. Ja przynajmniej na to stawiam. Sa dni ze widze ja tylko rano-wstajemy ogarniamy sie, zawożę ja do żłoba i wracam kolo 20 jak ona juz spi-wtedy jest mi ciezko, ale nie mam innego wyjscia niestety-musze pracowac, CHCE. eeeh mysle ze poczatek bedzie ciezki ale jakos to ogarniesz. TRZYMAM KCIUKI za ciebie :) dasz rade magart- a jak twoje samopoczucie? aguska-Michaś jest BOSKI:*:*:* siupka-Kacpus jaki duzy chłopczyk-cudny :))))
  4. magart-hehe dobre :) Jaki madry chlopak ;) nie chce zebys mu pedzlowala dziubka to schowal preparat haha :) a u nas biegunka, marudzenie i ogolnie masakra... ZEBY ZEBY ZEBY!!!!
  5. magart-a to dziwne co piszesz-te same objawy i inna choroba? przeciez to ten sam wirus! ten wirus bostoński to zadna nowośc-nasza lekarka powiedziala ze to zwykła wirusowa choroba, nawet nie dała nam żadnych leków na to, tylko na te wymioty i biegunke. co do pecherzy to Mai po nich strasznie schodzi skóra na stopach :( smaruje oilatum ale poprawy nie widze. Pewnie samo zejdzie. My mamy sanki nieuzywane-Maja dostala w zeszłym roku i nie jezdzila na nich-mam nadzieje ze w tym roku nadrobimy :) Młoda ma kolejny atak zebów-strasznie marudzi i placze, do tego 3 wodnieste kupki i odparzony tylek..standard przy ząbkowaniu! :/ Niech te 3 juz wszystkie wyjdą !!!!! bo oszaleje marlesia-a jak tam u was???
  6. Dzieki dziewczyny za miłe słowa :) czekam na fotki waszych pociech. Magart- Daruś cudny :)
  7. magart, marlesia-trzymajcie sie i oby wasze dzieciaczki łagodnie to przeszły! a ja wklejam fotki mojej młodej z dzisiejszej imprezki :) ciezko ja bylo uchwycic :) tak szalala
  8. Magart-powodzenia w walce z bostonka :/ z tego co piszesz to macie tą gorsza wersje bo Maja nie miala w buzi na szczescie :/ mam nadzieje ze Daruś nie bedzie wymiotował tak jak nasza Maja. To bylo najgorsze bo balam sie ze sie odwodni po calej nocy wymiotow i biegunki. Zaopatrz sie na wszelki wypadek w jakies srodki na wymioty i biegunke. Co do tych pecherzy to nam lekarka nic nie kazala robic, a na samego wirusa tez nam nic nie kazala dawac tylko na te wymioty i biegunke. eeeeeh te choróbska... Ciekawe gdzie mlody załapał? ma kontakt z innymi dziecmi? ogólnie to teraz panuje epidemia tego wirusa :/ aguska-super :) nie ma to jak udane strzyzenie :) marlesia-jak u was? bostonka?>? mam nadzieje ze nie! A ja mialam mega meczacy dzien-padam! na imprezie mikołajkowej było super, mloda sie wyszala, potem bylismy u chrzestnych-dostala w prezencie lale z wozkiem, a potem byla u nas chrzestna, maja dostala od niej klocki takie duze. A z pracy dzieciaki dostały lego duplo. Takze kolejne zabawki nam doszły, juz nie mam gdzie tego trzymac... a gdzie tam jeszcze prezenty choinkowe... :):):)
  9. Dziewczyny obawiam sie ze to bostonka :/ ja tez podejrzewalam pieluchy-pamietacie jak pisalam wam ze chyba mloda ma uczulenie :/ teraz panuje epidemia tego choróbska takze to moze byc to :( te krostki sa wypelnione plynem a potem zasychaja, na poczatku wygladaja jak normalna wysypka, takie bardziej grudkowate i wystepuja wlasnie na stopach głownie, nozkach i dloniach. Maja do tego miala mega odparzona pupe w tym samym czasie. Nie miala goraczki, ale doszly po paru dniach intensywne wymioty i biegunka i tez w tym samym czasie meczyla ja ta cholerna 3 górna :/ eeeh dobrze ze to juz za nami. Teraz po tych pecherzech na stopach starsznie jej skóra schodzi :( nie wiem moze wiecie czym to smarowac? moze jakims oilatum?? do przesuszonej skóry??? U nas wszystko oki na szczescie, o 15 jedziemy na mikolajki do katowic z pracy nam organizuja a w zasadzie to dzieciom. Potem jedę z mloda do chrzestnego bo moja przyjaciolka jest w ciazy(narzeczona chrzestnego) i prosila zebysmy my do nich przyjechali, a wieczorem kolo 19 ma przyjechac moja kuzynka, chrzestna malej takze dzien pelen wrazen sie szykuje ;P Ja sie wlasnie wykapalam i polozylam mloda spac ale jeszcze nie usnela cos tam gada i spiewa w lozeczku :))))) dostala dzisiaj teledyski mini mini club na dvd i ogladala jak zaczarowana :P
  10. co do mówienia to akurat w tym mloda sobie fajnie radzi-jednym slowem to straszna gaduła :) i mowi juz po 2 slowa na raz, czasem wiecej szczególnie piosenki, potrafi spiewac ciagiem kilka słow. Za to nocnikowanie nam w ogole nie idzie :/ A jak z jedzeniem u waszych pociech? ja mam wrazenia ze mloda za duzo je-w zasadzie ciagle chce cos jesc-ile waza wasze pociechy? Maja wazy 14kg i ma okolo 88 cm moze 90. Najbardziej mnie wkurza to nocne picie mleka :( nie umiem jej oduczyc jurcze-macie jakies sposoby magart-dobrze ze u ciebie sie unormowalo.. martwilam sie! siupka+bardyo sie ciesze ze z kacperkiem lepiej. na pewno b. sie martwilas
  11. oj Magart to niedobrze :( trzymaj sie kochana , odpoczywaj i nie martw sie wszystko bedzie dobrze. Trzymam za was mocno kciuki. A u nas dzisiaj mega fajny dzien :) Mikolajki nam sie udały hihi :P Maja miala 2 mikołajów-jednego w zlobie i potem u nas byla impreza. Dziadek sie przebral :) Maja sie w ogóle go nie bała, podeszla dala buziaka wziela prezenty :) pełna powaga D dostala super prezenty: zestaw muzyczny :)+garnki+ksiazeczki i bajki na dvd+i taka tablice do pisania z fishera takze super :) ale oczywiscie bardziej ja interesowały zabawki które dostał jej kuzyn Tymuś :P zazdrosnica mała :) a w zlobie wszystkie dzieciaczki dostaly slodycze :) A ja bylam u fryzjera-mam piekna czekolade na wlosach :) i nowa fryzurke Kupilam sobie sukienke w MOHITo taka bezowa dopasowana bede miala na wigilie firmowa i rodzinna :) jeszcze kupilam spodnie w orsayu takie czarne obcisłe, eleganckie-bede akurat do pracy do koszuli albo tak na co dzien tez. Majci kupilam czapke w hm ZA 10 zeta! :P wow
  12. siupka-biedny kacperek tak mi go zal :( malenstwo! kurujcie sie i daj nam znac jak maly sie czuje... oby byla poprawa magart-słodkie na dziewczynke ;) a u mnie w pracy jedna dziewczyna ma chlopaka a druga nie wiadomo jeszcze co :) A u nas jak na razie wszystko oki,jutro mam urlopik na 8 ide do fryzjera-strzyzenie+farbowanie, potem zakupy spozywka+jakies ciuchy chcialam sobie kupic i mlodej bodziaki takie do sukienek. jutro zaprosilismy brata lukasza z malym i dziewczyna, beda dziadkowie i chrzestni mlodej-robimy imprezke mikolajkowa :) kupie jakies dobre ciacho jakies winko, zrobie jakas salatke i tyle, nie zamierzam szalec. w koncu to zabawa dla dzieci ma byc. stroj mikolaja juz mamy :P u malej w zlobie tez bedzie mikolaj takze mysle ze bedzie fajnie :) majci dalej sie przebijaja te cholerne gorne trojki i tak jak magart pisala, z 3 gorzej niz z 4:/ w nocy czasami mloda sie budzi z wrzaskiem i dopiero po podaniu czopka sie uspokaja tak ja to boli :/ ale jeszcze troszke i wyjda. zostana nam dolne. eeeeh odezwe sie jutro :) trzymajcie sie dziewuszki :*
  13. hello :) co do sniegu to u nas nie za wiele ;) ale w drodze do złobka Maja podziwiala i krzyczala "snieg snieg" :) na Mikołaja szykuje sie u nas kilka imprez-w czwartek w zlobie bedzie Mikolaj, w sobote mamy mikolajki z pracy i zabawe dla dzieci w jakims fiku miku+prezent dla dziecka takze fajnie. A w czwartek mamy jeszcze robic mini imprezke u kolezanki w domu-kilka dzieciaczkow i ktos sie ma za Mikolaja przebrac :) Kupilismy juz przebranie Mikolaja jeszcze mlodej dokupie jakies łakocie :) Mam taki sajgon w domu ze nie wiem od czego zaczac :/ wiec zmykam ogarnac chate. ps. dzisiaj wymienilismy opony na zimowe.. okazalo sie ze musielismy kupic do mojej yariski nowe bo tamte sie nie nadawaly i 700zl nie nasze.... :/ szlag by to trafil, juz bysmy mieli na prezenty a tu znowu jakis wydatek.. ale co zrobic. zycie. dobrze ze premie dostalam w tym miesiacu i moze beda bony swiateczne.
  14. hejka-u nas nic nowego. Kupilismy dzisiaj mlodej prezent na Mikolaja-taka tablice magnetyczna do pisania, bajki na dvd i ksiazeczki. Ja jeszcze planuje zakupy dla siebie jakies ciuchowe no i prezent Łukaszowi musze kupic eeeh te zakupy swieteczne :/
  15. marlesia-spokojnie dasz sobie rade, tego jestem pewna. Dzieciakami i tak sie bedziesz martwic , ale mysle ze tesciowie nie pozwola aby im wlos z glowy spadl. W koncu to ich wnuki nie? :) bedzie dobrze
  16. hejka-magart-u mnie podobnie tez jakos mam zly humor, egzaminy zdane, szkolenie skonczone ale jestem jakas "nie w sosie" dzisiaj :(do niedzieli jestem sama z Maja moze dlatego :/ i ta pogoda!szlag mnie juz trafia.
  17. marlesia-ja mam 5-6 osob pod soba zalezy jaki akurat mamy sklad w oddziale :) ogolnie to nie ma reguły na dobre zarzadzanie, ale mysle ze to zalezy od ciebie jaka jestes. Zgodze sie z Magart ze wiedza wieksza niz reszta tak zeby mogli na tobie polegac i abys byla autorytetem w tej kwestii. Nie bede tu pisac co ja robie bo moje srodowisko tez jest specyficzne ale ogolnie nie jestem jakas tyranka po prostu jesli wszystko jest tak jak byc powinno to jestem zadowolona :) gorzej jak mi robia jakies powazne bledy i trzeba je odkrecac. wiadomo ze praca w banku to przede wszystkim odpowiedzialnosc finansowa. A tak w ogole to wczoraj sie dowiedzialam ze mi rozwalaja oddzial, ja ide do innego, kazdy idzie gdzie indziej :( no tak-FUZJA=ZMIANY ZMIANY ZMIANY... :/ kazdy sie boi o swoje stanowisko, nikt nie wie jak bedzie od stycznia :( no coz, tak to juz bywa. Zostaja najlepsi. Moje dziecie dzisiaj zeczelo dzien od... 6 :) wstala rano i do mnie mowi: mami mami :) i mi zaspiewala piosenke "aaaa kotki dwa" myslalam ze padne ze smiechu bo ona nie wypowiada "r" i spiewa BULE zamiast bure :PPP mowie wam jaja jak berety. Ide sie ogarniac do pracy tzn. na to szkolenie..maaaaarze o weekendzie. Jestem wrakiem psychicznie :/ straszne cisnienie w tej robocie. W weekend chce isc do fryzjera i na jakies zakupy :) a co MILEGO DNIA :*:*:*:*
  18. MARLESIA SUPER GRATULACJE :)
  19. Dziewczyny melduje sie i ja :) przede wszystkim : MAGART-GRATULACJE :d:d:d:d ALE SUPER :) MARLESIA-kochana WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO :) i oby rozmowa okazała się udana i oby cię przyjeli :))))))))) ps. a co to za praca??? A wiec u nas tak: TEST ZDAŁAM :) Niestety mielismy przeboje z mała: w nocy z niedzieli na poniedzialek wymiotowala cala noc+biegunka, na szczescie rano juz bylo dobrze, bylismy w przychodni i lekarka powiedziala ze to kolejny obiaw tej piep...ej bostonki :/ Do tego wszystkiego ja tej nocy dostalam anginy, spuchł mi lewy migdal do tego wysoka goraczka... szkoda gadac.. nie dosc ze ja ledwo zylam to jeszcze mloda co chwile wymiotowala :( po tej cudownej nocy musialam jechac na to szkolenie z 38,5 goraczki i ledwo ,mówiac.. to cud ze zdalam-wczoraj jak wrocilam to poszlam spac o 20, miala ponad 39 goraczki i trzeslam sie jak galareta. Dzisiaj jest juz lepiej na szczescie. Fajnie ze u Was same dobre wiadomosci :)))) bardzo bardzo sie ciesze :):):):) i jeszcze raz gratuluje. Szkolenie mamy bardzo intensywne i wyczerpujace, pelne skupienie, codziennie mamy rano testy sprawdzajace poprzedni dzien a w piatek egzamin koncowy :/ dzisiejszy zdalam, jutro zobaczymy. Nie ma mowy o obijaniu sie-od stycznia Polbank i Raiffeisen beda jednym bankiem... wiec sobie tylko mozecie wyobrazic ile rzeczy musze sie nauczyc w tydzien.. w zasadzie pelna obsluge klienta Raifka :/ Ide sie kapac, poucze sie i spac spac spac!
  20. Magart-cos w tym jest hehe ;P my sie zbieramy na obied, zajrze do was wieczorem.
  21. No ze slubem nie tak to że nic nie jest zorganizowane i ze kasy nie mamy :( chcielismy wesele ale szkoda mi wydac 20-30 tysiaków na impreze. Mysle ze zrobimy skromny slub , zobaczymy.
  22. marelsia-powiem ci ze te krosty to najmniejszy problem w tej calej bostonce, nie drapie ich, na stopach porobily sie juz strupy z tych pecherzy, ale Maja mi kaszle, ma biegunke, nie je , malo pije :/ raz wymiotowala. Takze niewesolo, na szczescie humor w miare jej dopisuje,bywa marudna ale nie jest najgorzej. Do tego wszystkiego wychodza jej te 3ki nieszczesne. Ogladam wlasnie o tej Klinice Pediatrii i Zywienia w Warszawie i oczywiscie ryczalam! jejku jak mozna zostawic dziecko tylko dlatego ze jest chore :/ co za ludzie. A szpital cudny. Magart- ja tez bym chciala zaoszczedzic na pampersach :) to jednak duzy wydatek kurcze ;P a z dwojka na raz to juz w ogole, ale pewnie do tej pory juz Dareczka nauczycie. Powiem Wam ze ja bardzo bym chciala drugie dzieciatko :) bardziej niz ten caly cholerny slub ktory pewnie i tak sie nie odbedzie bo nic jeszcze nie mamy :)
  23. Magart- moja Majcia miala nocnik wyciagniety chyba z 2-3 miesiace stal w lazience i ona troche go traktowala jak zabawke, zreszta do tej pory. Ale np. sluzy nam do mycia zebów ;) jako taborecik haha wiec nie jest calkiem bezuzyteczny :) Maja woli siadac na nakladce na kibelku na nocnik nie bardzo. Posiedzi i nic nie zrobi, mowi ze kupa, ze siku sie robi do nocnika ale i tak zleje sie w gatki albo na podloge w zaleznosci co robi :) ale zaraz przychodzi do mnie i mowi "ooooooł mama sisi" i chce sie przebierac. Mam nadzieje ze ten dyskomfort ze jest mokra spowoduje ze bedzie chciala sikac do nocnika a nie na siebie :) Oj ciezka droga z tym nocnikiem cholernym. Ja na razie traktuje to z przymróżeniem oka-mysle ze Maja tez nie jest gotowa. Ale zauwazylam ze teraz dlugo wytrzymuje bez sikania, a na poczatku jak byla bez pampera to sikala co chwilke i co chwile ja musialam przebierac. Nie wiem jak to bedzie, oby do wakacji sie udalo pozegnac pieluche. Na razie mamy biegunke wiec znowu 5 kroków do tyłu :/ jak to mówią "jak nie urok to sraczka" w doslownym znaczeniu ;P a u nas nocka dobra, tylko rano mloda mi zwymiotowala mleko. Troche zjadla platków, troche kanapki, wypila kubek herbaty takiej zwyklej z liptona bo swojej nie chce, i tylko chce pic przez slomke-wiec daje jej co chwilke. A teraz spi od 12 wiec ja szybciutko ogarnelam chate. Umyłam wózek, wlaczylam pranie. Mam nadzieje ze moj piekny zabierze mnie gdzies na obiad.
  24. Maja spi a ja siedze nad tym szkoleniem-test zdalam na95% zobaczymy jak mi pojdzie w poniedzialek.. musze to zdac bo inaczej mnie do pracy nie dopuszcza :( Ide spac-dobrej nocki dziewczyny :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...