niespokojnanew

madziu wiesz ja nie mowie ze ty masz ja nie brac na rece bo nie za kzadym razem chodzi o to czasami chce jej sie odbic i temu wyje czasami jest jej za zimno czy za goraco ale tego sie nauczysz. ja juz rozrozniam jej placz kiedy jest glodna kiedy chce na rece. jak ma mokra pieluche to nie placze :) a ja problem mam ale z mezem bo tepa strzala nie chce zrozumiec! mala tez ma lozko obok naszego bo nie bylabym spokojna gdyby byla w innym pokoju. aj mowie ci madziu ciezko jest jak partner nie moze i nie chce zrozumiec sposobow wychowania i na dodatek stwierdza ze jestes zla matka bo dziecko placze a j nic nie robie :( wyc mi sie chce ale nie poddaje sie bo to nie on ma ja caly dzien w domu tylko ja a pozniej jak bedzie starsza to bedzie ja wychowywal i bedzie ja krzywdzil bo najpierw rozpieszcza a pozniej bedzie sie domagal posluszenstwa! a po co tak drastycznie to robic? jesli juz mozna od kolyski ja podporzadkowac do nas a nie nas do niej?! oj ciezko ciezko...........:( ale mam nadzieje ze u ciebie bed

inka a moze do mnie podjedziesz i zrobisz zupke i pomyjesz gary ? :) hehe i z tym u mnie tez sie skonczylo..... ja to wam mowie brzmie jak jakas zlosnica i niedobra zona ale kurna napina mnie ten moj m.!! kurw.... idzie dostac...,........ale powiedzialam sobie ze ja tez zaczne byc egoistka jak on i mam wszystko gdzies!

madziu ja nie chce nic mowic ale moja niki tez spala w salonie gdzie jest glosno bo telewizor my sie krecimy a to to a to tamto a ja nic ni ruszalo a popatrz teraz! z czasem dzidzia potrzebuje mniej snu i dopiro wtedy sie zaczyna. ale nie robcie bledow mojego m. ja wiem ze jest trudno jak mala placze i az ci serce sciska i chcesz ja wziac na rece i ja uspic uspokoic ale pozniej dopiero zaczna sie schodki jak mala bedzie wazyla wiecej i bedzie mniej snu potrzebowala... ja tylko opisuje moje doswiadczenie a co wy zrobicie to juz wasza sprawa :)

czesc dziewczyny ja jestem dzisiaj wsciekla i w ogol szary mam klimat ale co tam............. aleksandra tak chodzilam do belka do szkoly a i mieszkalam przez 5 lat w belku a mieszkalam niedaleko od belka :) i mi sie teskni za nim :) a zwlaszcza za tym malutkim naszym ryneczkiem :):) swiat nie ma co ukrywac jest wielki ale taaaki maly :) a gdzie ty mieszkasz w belku? i co do ebay ja tez jestem jego fanka:) nawet kupujac nowe rzeczy sa tansze oczywiscie nie wszystkie ale trzeba patrzec to sie trafi my o tym wiemy i jak juz cos upatrzymy to nam z oczu nie znika nie? jak milo miec kolejna fanke:) inka ja dzisiaj w nocy tez malo co spalam ale z innego powodu ktory juz wam opisalam wczesniej! wyla cala noc dopoki maz jej nie wzial na rece. ale nie mam co ukrywac to wlasnie jego wina bo jak tylko powyje z 5 10 min to on ja od razu bierze na rece i ona jest wtedy przeszczesliwa a jemu sie wydaje ze ja uspokoi uspi wlozy do lozka i wtedy on usnie... i to dziala ale po kazdym jedzeniu tak trzeba robic a wtedy ja zostaje w nocy sama i ja musze ja uspakajac i usypiac bo chce aby on pospal bo rano do pracy. eh tak bylo!!! teraz owiedzialam koniec! nie cche ze mna wspolpracowac i uszanowac tego ze ja zostawiajac ja w lozku nie robie malej na zlosc ani jej nie krzywdze tylko chce ja nauczyc usypiania samej w swoim lozku i przy okazji jego przespanych nocy to niech wstaje za kazdym razem po karmieniu i usypia. ja sie staram aby on sie wyspal aby mala go nie budzila a on to wszystko rujnuje i moje starania sa zlamane w 5 min :( wiec po co walczyc? ja wstane nakarmie przewine i poczekam az jej sie odbije a jak zacznie plakac to nie zrobie nic niech maz wstaje i usypia skoro uwaza ze on sie lepiej nia zajmuje bo uspakaja jak ona placze. brzmi to strasznie ale wydaje mi sie ze wy kobiety mnie rozumiecie i dazycie za moim tokiem myslenia prawda? teraz ja nakarmilam przebralam poplakala 10 min i co? i spi spokojnie w swoim lozeczku :) ja juz malenka zarejestrowalam i jutro wysylam papiery o benefity. mam nadzeje ze dlugo nei bede czekala bo normalnie pusto sie robi na kontach :( odebralam wkoncu paszport i od razu zapytalam o paszport dla malej i czeka sie od 4 do 6 tyg i kosztuje 17£ podniesli o 2 £. a babeczka w kasie byla baaardzo milutka az sie chcialo z nia rozmawiac:) mo i zarejestrowalam mala u lekarza i za tydzien bedziemy mialy badania :) no i te moje problemy skorne podobno sa uczuleniem i dostalam tabletki i mam nadzieje zaczna dzialac bo juz cala w krostkach jestem tak swedzi :( madziu moja mala tez miala zoltaczke i kazali ja trzymac w sloncu hehe. ale szybko jej przeszla a jak u ciebie kochana teraz ? margo a jak ty tam ze szwagrem? i co z ta nawigacja w sumie wyszlo? ja powiem ci nie wysylaj jej poczta bo na pewno nie dojdzie! moj m. wysylal telefon s.p ojcu i co? doszla tylko jednorazowka tesco i ladowarka! a probowal starac sie o zwrot ale zrobil pomylke bo wyszedl z poczty i dopiero wtedy dopiero rozpakowal i babka mu pow ze teraz juz nic nie zrobia. ja juz nie wysle nic tak cennego przez poczte. lepiej zaplacic za paczke i przeslac wanem teraz tyle sie oglaszaja. jest bezpieczniej.

inka haha mowilam przyjedz do nas :P a tak serio to jesli maja tylko outdoors to wszedzie sa wstrzymane do jakos 2 polowy lutego bo ten u nas jest outdors i indores czy jakos sie to tam pisze i nie byl za duzy dzisiaj bo tylko wewnatrz ale i tak sobie pochodzilismy :)a adres to moge ci podac bez problemu. ten akurat jest w kazda niedziele. majeczka doczekasz sie wiosny a teraz jak na zewnatrz jest to i tak malo ludzi stoi bo jednak zimno. no my czekamy na znajomych :) a wczesniej bylismy w b&q i znowu wydalismy za duzo ale takto jest jak sie mnie na zakupy weznie :) kupilismy kwiatka takiego duzego 3 male kaktusy donice i pare innych pierdol i 80£ poszlo :( ale co tam od czasu do czasu mozna sobie pozwolic nie dziewczyny? a jaka pogoda u was? cos ostatnio to tylko my 3 jestesmy aktywne na naszym watku co sie dzieje...??.

witajcie. juz wrocilismy z car boota i kupilam tylko zestaw miseczek szklanych nowych hehe za 2 £ :) ale nie jestem pocieszona za malo mi :) po sniadanku jedziemy do b&q po planta :) tak na pocieszenie :) majeczka pewnie ze z autem o wiele wygodniej szybciej i latwiej. bez 2 zdan. i pojedz sobie na car boota jak tylko masz mozliwosc bo warto :) tylko poczekaj jak sie cieplej zrobi to bedzie wiekszy. i sie u nas rozpadalo :( nie nie snieg deszcz :(:( a jak u was kochane? jak wam dzionek mija?

no w georgu maja czesto przeceny ale ja zauwazylam ze czesciej maja dla kobiet i dzeci starszych choc w sumie twoje baby jest starsze od mojej:) a zabawki t na pewno mozna kupic :) ja tam uwielbiam te car bootsy a pamietam jak sie przed nimi bronilam na poczatku jak maz mnie namawial :) haha sam jezdzil przez pare tyg az wkoncu kupil cos fajnego nie pamietam teraz co i stwierdzilam ze jednak pojade bo on to moze polowy fajnych rzeczy nie widziec. i kupilam sobie komplet talerzy kwadratowy ktory w sklepach kosztuje ok 30£ a ja dalam 10:) cieszylam sie jak glupia i od tamtego momentu bylam i jestem zagorzala fanka:)

inka a nie blizej by ci bylo do nas do manchester na car boota? bo u nas taki wielki jest i na zewnatrz i wewnatrz. ja ciuszkow to nie kupowalam na car boocie bo jednak dlugo nie bylismy a teraz ciuszki mamy ale kto wie moze jutro cos zakupie malej? a fakt ludzie sprzedaja za grosze i mozna trafic nasuperfajne rzeczy. wczesniej to jezdzilismy co tydzien. a wiesz co do wozka to my mamy spacerowke i juz bylismy z mala na spacerze ale do sklepow itd to jednak niewygodny wozek. ale juz mamy swoj i pieprze ich laske.... nio i fakt jak jedna osoba zarabia w domu to jest naprawde ciezko a my jeszcze mamy kredyt na dom i jest ciezko.... zywnosc tez poszla w gore i teraz za 100£ nie kupi sie tego co w 2 lata temu.... dobrze ze chociaz Brown wywalczyl obnizke paliwa bo juz tez przesadzali.... a o do nexta to mowie ci inka warto isc bo kobiece ciuszki sa bardzo przec enione przynajmniej u nas a i jest w czym wybrac. a meskie nie sa wcale. tzn maz poszedl obejrzec i mowi ze 100£ na 70£ sa przecenione a to jednak drogo.... ja sama sie chyba jesczze raz wybiore.... majeczka fakt ze z samochodem o wiele latwiej bo gdziekolwiek nie potrzebujesz pojechac to masz czym nie musisz marznac ani czekac na busy i duzo szybciej jestes w miejscu w ktorym potrzebujesz sie znalezc. inka ma racje ze jednak auto tez kosztuje i trzeba dopilnowac road tax i mot ( przeglad ) no i trzeba tankowac ale w sumie na busy tez sie wydaje pieniazki wiec na jedno wyjdzie. a jesli sie uszkodzi to naprawy tez nie tanie ale to sie tak czesto nie zdarza. a czemu ty sobe zakupow nie robisz w asdzie przez internet? powyzej 50£ jest dowozka free a 50£ to jednak tymi czasy bardzo malo i nie musisz z domku wychodzic a wiem ze np i owoce i warzywa sa swieze itd. my mielismy sobie tak zaczac robic ale kurde mamy asde 3 min od domu wiec jezdzimy.

majeczka kochanie dziekuje za propozycje ale juz kupilismy nowy wozek w mothercare. kosztowal 170 w sklepie byl za 140 a nam sprzedali za 120 bo ostatni byl :) i ma wszystko w nim. i humor sie troche poprawil :) a i pozniej poszlismy do nexta w ktorym sa wielkie przeceny az w szoku bylam i zakupilam sobie spodnie za 4£ i bluzke za 4£ :) tak na poprawe humorku :) a ci frajerzy niech sie cmokna w tylek teraz. powiedzialam teraz sama do siebie ze juz nikomu nie zaufam w ten sposob i albo od razu cos daja albo nie bierzemy wcale. inka a gdzie jedziecie na car boota? my jutro tez sie wybieramy :) wy tylko wydajecie 60£ na zakupy? i to miesiecznie pisalas? matko to my wydajemy 100£ tygodniowo ....! chyba musze jezdzic sama na zakupy i tez zaczac oszczedzac bo kurna tak teraz mysle za duzo wydajemy........... ale normalnie nie moge uwierzyc ze takie przeceny sa w next:) kurde musze sobie odlozyc z jakies 20£ i sama tam pojechac bez meza ktory nie lubi robic ze mna zakupow :) widzialam zajebista kurteczke kosztowala 60£ pozniej 30£ a teraz ?......zaledwie 5£ :)

witam was kochane. mam takie zjebany klimat dzisiaj ze koszmar....:( sylak to jak moja siostra tez ma termin na czerwca:) czy ty juz wiesz jaka plec? bo moja siorka bedzie miala chlopca. inka koszulka nadal dziala:) dzisiaj jak do neij rano zajrzalam to obdarowala mnie tak pieknym bezzebnym usmiechem ze az mi lezki polecialy :) a twoje biedactwo niestety musi sie pomeczyc ale pocieszajace jest to ze nie trwa to wiecznie... a isabele widzialam tutaj jakos skladala gratlacje madzi i zamilknela... tez trzeba czekac:) a teraz o mnie:( czemu jestem wkurzona i to na maxa! znajomy z pracy mojego meza obiecal nam wozek 3kolowy jak sie mala urodzi. no i po urodzeniu zapytali nas czy mozemy poczekac na po swietach powiedzialam spoko nie ma sprawy. i teraz lukasz zapytal go czy moga nam juz go odsprzedac i on powiedzial ze nam dadza w niedziele a dzisiaj dzwoni i mowi ze jego zona nie chce dac teraz tylko pod koniec miesiaca bo ona ma tylko letni a glupia idiotka nie wiedziala ze zima bedzie tak dluga i zimna! nosz kurw......... jak zima moze byc krotka i ciepla? glupie wytlumaczenia! a jak dawali nam reszte rzeczy wczesniej to zapytalam ich oboje czy na pewno nam dadza w grudniu zeby pozniej nie bylo ze jednak nie i oni oboje powiedzieli ze na pewno dadza! a tu prosze niespodzianka! podkreslam ze my od nich te rzeczy wszystkie odkupilismy! fakt taniej bo taniej ale nowe one tez nie byly! a teraz w poniedzialek mamy pare spraw do zalatwienia i potrzebujemy zwyklego wozka nie spacerowki i co? i nie mamy! maja o 12 jeszcze raz zadzwonic ale jestem pewna ze powiedza to samo! i bedziemy musieli wkoncu pojechac do jakiegos sklepu i kupic nowy bo nie mamy innego wyjscia:( jak mozna w ten sposob postapic? mowie wam jak mnie to napielo ze az sie plakac chce! liczysz na kogos a tu jak zwykle rozczarowanie! a jeszcze facet w pracy mowil lukaszowi ze bedzie do odebrania w te niedziele a tu dzisiaj dzwoni i mowi ze nie bo nie mial jaj powiedziec tego prosto w oczy! gdyby to powiedzial od razu to bysmy kupili wozek na ebay! a tu wielka dupa........ ja to mam taka ochote ich opieprzyc ale maz nie da mi telefonu abym z nim pogadala bo wie co ja bym powiedziala. ale jak tak mozna.............??????!!!!!!!!!

no teraz sylak kolej na ciebie i na nasze "zafasolkowujace" :) kurcze jak super jak przychodzi takie malenstwo na swiat co nie? wiaze sie to ze szarpnietymi nerwami nieprzespanymi nocami ale kurde WARTO Mmadziu jak juz znajdziesz czas ochote i mala ci pozwoli opowiedz nam jak przebiegl twoj porod, jak ci etraktowali w szpitalu, jak minely ci pierwsze dni z malenstwem itd. ja i majeczka na to czekamy i jesczze jedna osoba ktorej nick wypadl mi kompletnie z glowy ( z gory przepraszam ). ale pamietaj nie spiesz sie. najpierw musicie z cora zaaklimatyzowac sie poznac itd. sylak widzialam zdjecia na nk ladny masz brzusio :):) w ktorym jestes dokladnie miesiacu a raczej tygodniu? na ktorego masz termin?

madziu oczywiscie ze sie nie gniewam! wiem jak to jest byc zmeczona a jeszcze mialas anemie i t twoja pierwsza dzidzia. kazdy przechodzi to inaczej. ja sie tylko martwilam ze cos jest nie tak ale ciesze sie ze jednak wszystko wporzadku. a amelia jest BEATIFUL!!!!!!!!!!!!! teraz bedziesz powoli nadrabiac zaleglosci takze daj sobie czasu i nie czuj presji! my bedziemy cierpliwie czekac na ciebie! no i powodzenia w zajmowaniu sie sczzesciem bo jednak wiele cierpliwosci potrzebujesz! czego zycze!! jak niki? dobrze dzieki. wlasnie sie budzi. mykam ucaluj szczescie czekamy na zdjecia a mala widzialysmy na nk:)

majeczka madzia na nk jest magdalena loza (bochenek) zagladnij i zobacz jakie cudo :) myslalam ze moze juz sama do nas zagladnie a tu? nic :( trzeba czekac... biedna pewnie zmeczona.... a co d sposobu to sama sie ciesze ze go znalazlam bo juz myslalam ze tak bedzie codziennie ... i ciesze sie ze twoje chlopaki tyja :):):) super wiadomosci dzisiaj... i ja wkoncu sie dodzwonilam do lekarza i mam appointment w poniedzialek. moze juz zbada mnie jako koniec pologu :) ale by fajnie bylo wrocic do normalnosci i wkoncu zaczac .....uprawiac milosc :)

inka i moja mala sie uspila sama w swoim lozeczku :) jupi :) wiesz ja mala karmie butelka wiec pieluszka by wiele nie zdzialala zreszta juz probowalam ale teraz juz mam sposob:) wkoncu troche przesypiam:) a i przerwa miedzy karmieniami sie wydluzyla w nocy :) dzisiaj byla to 5godzinna :) a ty biedaku sie meczysz ale ja mam to przed soba :( i juz mowie mezowi aby sobie szykowal wygodne spanko na dole jesli chce choc troche pospac :) aj wiesz siostry maz jest troszke chory psychichicznie i tu nie zartuje.... gdybym ci opowiedziala jakie ona ma z nim jazdy to bys w szoku byla :( widzialam zdjecia madzi coreczki :) i mam nadzieje ze wkrotce do nas wroci bo sie normalnie stesknilam za nia.........

no bylam teraz na naszej klasie i widzialam zdjecia coreczki magdy sliczna co nie? slodziutki bobasek :):) tylko czemu madzia sie do nas nie odzywa?

hejka wam dziewczyny chyba znalazlam sposob na moja core ale nie jestem pewna czy to to podzialalo czy moze niki byla zmeczona.... otoz polozylam jej swoja bluzke przy ciele i od tego momentu przestala plakac i pozniej po karmieniu jak ja wlozylam do lozeczka pokrecila sie troszke bo chyba ja brzuszek bolal i usnela bez wycia. po 2gim karmieniu to samo i teraz wlasnie skonczylam ja karmic lezy w lozeczku i jest........ta bloga cisza :) normalnie jestem w szoku ale ciesze sie ze si enie meczy i usypia sama.... oby nie wyczula podstepu margo no ta twoja "kolezanka" faktycznie chora psychicznie :36_2_34::36_2_34: hehe nie moge 97p ale dobrze jej poweidzialas z tym weglem i w ogole :) aj ci polaczki tutaj to koszmar ja to jestem w sumie zaskoczona ze tutaj na tym forum nam sie udaje tak fajnie zgadac :) ja to juz do paru osob sie tu przywiazalam powiem szczerze:) edytko ja jak bylam w ciazy to tez chodzilam z kurami spac a do pracy na 7 :) a juz pozniej to siedzialam do 12 bo nie moglam usnac a na 2 dzien wstawalam o 12 :) a co mieszkania z kims to ja powiedzialam z mezem NIE! nigdy wiecej! jesli cos to rodzina i to tez gora miesiac i wynocha na swoje no i na wakacje jak przyjezdzaja to tez bez problemu. mielismy juz 2 razy nauczke i kopa od zycia mieszkajac ze znajomym a pozniej rodzinka ze nauczylismy sie ze warto z kims dzielic domu jesli chce sie te osoby znac. i tak juz od roku mieszkamy sami :)i tak jest nam dobrze :) ale jesli ktos chce wrocic do polski a tutj tylko na to zarabia to wiadomo ze trzeba zacisnac zeby i dzielic sie domem bo inaczej sie nic nie odlozy. my nie wracamy do polski a juz na pewno nie przez najblizsze 5-8 lat. majeczko i jak chlopaki sie czuja? ile waza? sabina witamy po dluzszej chwili nieobecnosci. nie wiem co sie dzieje z madzia bo nadal milczy tutaj tez jej nie ma a juz powinna wyjsc ze szpitala.... jejki mam nadzieje ze wszystko z nimi wporzadku.... zaczynam sie martwic...... a co tam u ciebie kochana? gdzie bylas jak cie nie bylo? a no i moja siostra w rezultacie nie przylatuje bo jej porabany mezulek nie zgodzil sie aby wziela ze soba corke :( a mala ma 3 latka i nie wytrzymalaby bez mamusi. i tak oto musi sie z nim meczyc.... powiedzialam jej aby nie pytala go o zgode ale po namysle moglaby tak zrobic ale znowu by miala klotnie za klotnie po powocie wiec nei warto.....:( a jak u reszty kobietek dzisiaj? jak minela noc i jak sie toczy wam dzien? ja dzownie do lekarza o appointment moze sie wkoncu uda....

inka powiedzialam pani ze pojde na takie spotkania ale jesczze nie teraz. jak skonczy mi sie polog czyli za tydzien wkoncu to pojde. wiem ze co rozmowa w oczy to rozmowa bo sie o wiele wiecej powie i wyjasni co sie ma na mysli... ale jednak wasze pisanie pomaga bo znacie juz moja sytuacje :)

majeczka co do twojej kolezanki to mimo wszystko musi ci byc strasznie przykro kochanie kolezanka ma jaja i tupet aby sie po takim czasie odezwac o kase nie pamietawszy przy tym ile ty dla niej zrobilas. i w dodatku wie ze masz dwojke dzieci i nie jest latwo.... tzn tak bys pomyslala. ja chyba tez bym jej wygarnela i dala rachunek taki tylko aby wiedziala ile ci to kosztowalo finansowo utrzymac ja i powiedziec ze nie musi oddawac ale niech sie nie pokzauje wiecej. normalnie w szoku jestem o 20 £ sie upomniec! rozumiem tam 100 ale 20? ale niestety tacy sa niektorzy nasi rodacy...:36_2_52::36_2_49::36_2_49: i kurcze kochanie chcialabym ci jakos pomoc bo az sie plakac chce jak pomyslisz ze nie masz kasy dla dzieci:36_2_18: widze ogolnie ze kazdego jednak dotyka ten kryzys tutejszy ;( nas tez nie omija nie oszczedza. pisalas maju o gazie my wydajemy ok 90 £ miesiecznie :( mialy ceny spasc ale cos ucchlo o tym i normalnie nie czekam tylko na ocieplenie bo nie wyrobimy inaczej...:( powiem wam ze powoli zaczynaja sie schodki u nas bo nie mamy jeszcze benefitow wiec kasy malo malo i juz 2 miechy nie placilismy council taxu po 127 miesiecznie :( ale najwazniejsze aby placic kredyt na dom miesiecznie bo przynajmniej nas nie wyrzuca ... oj ciezko ciezko ...... pisalas tez cos o znajomych tutaj. ja powiem ze mamy 3 znajome pary polakow z ktorymi sie trzymamy i sa to znajomosci bezinteresowne obustronnie. wczesniej wygladalo to inaczej. ale i tam mam dystans do polaczkow i wole sie zadawac z anglikami z ktorymi jest o wiele fajniej nie ma tej glupiej rywalizacji zazdrosci zawisci....

edytko witaj kochana u nas :) juz cie przyjelysmy do naszego forum :) dziewczyny sa super wiec nie ma innego wyjscia niz polubic byc z nami :) w kazdym badz razie tego zycze :) no i powodzenia w staraniach! przyjdzie ten czas az zaskoczysz i zafasolkujesz a wtedy bedziesz najszczesliwsza kobieta na swiecie... inka pani byla i powiedziala mi o grupach wsparcia i ze warto poznac inne mamy ktore przechodza to samo co ja. zwazyla niki i wazy juz 3.90 :) takze nadal zdrowo przybiera. i to mnie cieszy. maz wrocil z pracy zdrzemnal sie ja nakarmilam mala i usnela szybko ( wow ) i sama sie postanowilam zdrzemnac i dopiero co wstalam:) i powiem czuje sie juz lepiej przynajmniej fizycznie. i teraz maz karmi mala po kapieli:) i pozniej porozmawiam z nim o weekendach itd. majeczko widzialas zdjecia mojego szczescia?

inka dzisiaj wlasnie przychodzi babka z health to z nia zagadam i podpytam. a wiesz co do tesciowej wlasnie zagadala na gg i zapytala czemu jestem zmeczona a jak jej napisalam bo niki marudzi itd to mi tylko napisala no " nauczyliscie" i ze po co ma sama spac jak moze na recach. fajnie nie ma to jak pozalic sie tesciowej....... no to dobry pomysl z kupieniem biletow i postawieniem ich przed faktem dokonanym :) a jak wam sie w ogole uklada z tesciami? majeczka kochana ja mam zdjecia w profilu parentingu :) wystarczy tam zajrzec :p a co do skype to ja sie pisze ale widzisz nie teraz bo niunka co chwile wyje i mam pare rzeczy do zrobienia zanim babka przylezie ale jak sie juz troche uspokoi to ja bede :)

inka no moja mama przylatuje na miesiac i mamy zamiar wtedy wyjsc do klubu pubu itd pobawiac sie zabawic nie myslec ktora godz i wrocic nad ranem... no i wlasnie chlop powiedzial ze ja mam podjac decyzje co do mojej siostry wiec sie ciesze bo przyleci :) a co do moich tesciow? to moj kochany tesc nie zyje (r.i.p.) zmarl rok temu w kwietniu a tesciowa? hm ona woli sie zajmowac cudzymi dziecmi i wydawac pieniadze na wszystkich tylko nie na bilet do nas....:( a tak tez prosi o zdjecia pyta jak sie czujemy itd. zreszta miedzy nia a moim mezem jest klotnia i nieporozumienia a ja tak tkwie w srodku ale nie wplatuje sie miedzy nich. i z nia mam kontakt a meza nie krytykuje i niech postepuje jak uwaza ale ja mu powtazrzam ze to jednak zawsze matka .... i nie warto sie nienawidzic i zyc jak pies z kotem... ale nie trafia to do niego....... a i wlasnie doskonale wiem jak ty tez sie czujesz bo ja juz padam a niki ma dopiero miesiac.... eh wcale to nei ejst tak rozowo jak mi sie kiedys wydawalo... jak czytalam opowiesci matek to zawsze sobie mowilam ze ja taka nie bede ze bede chciala zostawic mala bo juz bede miala dosc a tu prosze.......... suprise....... stalo sie tak jak zaprzeczalam ze bedzie.....

DZIEKUJE WAM DZIEWCZYNY JESTESCIE KOCHANE!! MILO JEST NA KOGOS LICZYC :) TAK NA SZYBKO :):) i wlasnie tak jak pisalyscie pogadam z chlopem aby wyszedl z mala na spacer czy sie nia zajal na 2 godz a ja sie w tym czasie zajme soba. wydaje mi sie ze rzuci mi tekst ze on chce ze mna i mala chodzic na spacer ale bede musiala mu wytlumaczyc ze tu nie chodzi o niego ani mala tylko i wylacznie o moj stan psychiczny i chec zostania w ciszy i spokoju abym nie slyszala Niki przez nawet minutke. mam nadzieje ze mnie zrozumie tak jak ja chce a nie ze bedzie mi pozniej wrzucal ze sie nie chce zajmowac corka itd. no bedzie to chyba troszke trudne ale warte ...chyba.... inka wlasnie tu masz racje nie ma tutaj naszych rodzin gdzie z checia by sie zajeli mala nawet caly dzien i mozemy liczyc tylko na siebie i partnerow. mam znajome ktore bardzo chetnie by sie zaopiekowaly niunka ale po 1wsze nie ufam jeszcze praktycznie nikomu aby zostawiac mala z "obcymi" osobami a po 2 tez nie chce komus tylka zawracac. jest jedna osoba ktorej ufam i wiem ze mala bylaby w dobtrych recach ale za daleko mieszka a ja narazie nie prowadze:( i o tak musze na meza liczyc... czego niezbyt lubie...... jak narazie mala jest spokojna i w sumie spi sobie w ogrodku ale jednak musze ja obserwowac.... na dodatek moja siostra ma problemy z mezem :( ma corke i jest w 2giej ciazy i chcialaby do nas przyleciec na tydzien aby odpoczac a moj chlop jak zwykle stawia problemy i mowi ze za duzo osob bedzie w domku... wydaje mi sie ze mysli bardzo egoistycznie bo wroci z pracy to bedzie zmeczony itd ale o tym ze siostra i mamusia bo tez przylatuje moglyby mnie wyreczyc przez ten okres czasu nie pomysli. a dla mnie to bylaby super odmiana bo i moglabym do fryzjera na wiecej niz 2 godz jechac poodwiedzac moich klientow itd i wiedzialabym ze mamuska nie siedzi sama a po 2 to jest kompania dla mnie :) ale facet jak zwykle musi szukac jakis problemow... a ja chce pomoc siostrze i to naturalne. gdyby to byla jego rodzina zareagowalby tak samo! ale coz ja juz podjelam decyzje:) margo nie mam pojecia co z madzia bo nadal kobitka milczy... mam tylko nadzieje wszysgtko z nia i malenka wporzadku! myslalam ze jest w domu ale to chyba jej chlop byl na nk. juz nie wiem ale zostalo nam czekanie. no to juz chyba jakies malutkie postepy z twoim szwagrem :) moze i naprawde masz na niego wielki wplyw i przy tobie cos zrozumie?! oby :) wytrwalosci kochana zycze!!

no i jest 2 w nocy a ja nie spie :( a czemu ? mala jest marudna a ja juz trace cierpliwosc i panowanie nad soba :( dziewczyny jestem juz tak zmeczona ze masakra. wieczorem poklocilam sie na dodatek z mezem ale to z mojej winy bo wyladowywalam na nim cala moja frustracje i wkoncu facet nie wytrzymal.... ale poszlam i przeprosilam. to ani jego wina ani tym bardziej malej. czy wy tez tak mialyscie na poczatku? tez mialyscie czasami powyzej uszu tego wszystkiego? potrzebuje sie wyrwac z domu sama i odpoczac chociaz przez 2 godz bez jej wycia... i smoczek nawet nie dziala :( niki go wypluwa i ssie tylko wtedy kiedy jest glodna. a ja juz mam dosc brania jej na rece i usypiania w ten sposob... :( czuje sie taka bezradna. z jednej strony nie mog zniesc jej placzu i straszne mam wyrzuty sumienia a z 2 strony mam juz naprawde dosc i nie mam sily ciagle nad nia skakac.... i co tu zrobic? macie moze jakies rady ? potrzebuje wsparcia.... przepraszam ze wam marudze ale na ten moment nie daje juz sobie z tym rady.........................

a sprawdzalas moze tescodirect? wiem ze maja meble itd a czy ubrania nie wiem...

dziewczyny wydaje mi sie ze madzia jest juz w domku z coreczka bo widzialam ze jest na naszej klasie. oj oj teraz tylko miejmy nadzieje minutki nas dziela az sie odezwie :) MADZIU gdzie jestes?